Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: BLG koncowe czworniaka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam. 16 -stego czyli 9 dni temu nastawilem mojego pierwszego czworniaka.
Składniki :
- 3.3 litrow miodow wielokwiatowych
- 6.5 litrow wody
- kwasek cytrynowy
BLG POCZATKOWE 28
Miod ten sycilem poniewaz jest to moj pierwszy ale w przyszlosci nie zamierzam sycić. Dzis zmierzylem BLG poniewaz rurka fermentacyja zamarła ( co2 sie juz nie wydobywa) BLG wynosi 12.5, miod jest troche gazowany niewiem dlaczego poniewaz staralem sie nie dopuszczac do niego powietrza.I tu mam pytanie : Jakie powinno byc blg koncowe czworniaka? Czy jezeli blg przestanie spadac i utkwi na 12.5 to moge go po prostu zlac do klarowania? Czy mam jeszcze poczekac czy juz go zlac? Wydaje mi sie ze blg juz wiecej nie spadnie.
Poczytaj dział dla początkujących. TO nie szkodzi.

W poście masz trochę dziwactw i błędów. Czwórniak to miód w którym na 1 część miodu przypadają 3 wody, z twoich proporcji wynika że masz trójniaka. Jednak BLG startowe jest na niego ciupkę za niskie...

To że miód jest gazowany to normalne, podczas fermentacji wydziela się CO2. Znów, poczytaj dział dla początkujących. 12,5 to raczej za wysoki poziom by kończyć fermentację. Wyjdzie ci ulepek o niskiej zawartości alkoholu. W zasadzie nie podałeś danych by ci pomóc - czy natleniałeś brzeczkę, jakich drożdży użyłeś, czy zrzucił osad, itp.

Przeczytaj dział dla początkujących (pisałem to już? ;-) ) a jeśli tam nie znajdziesz rozwiązania, doprecyzuj krok po kroku jak nastawiałeś.
Czytam codziennie mnostwo artykułow na temat winiarstwa po okolo 2 godziny dziennie. Przegladam rowniez forum i czytam setki postów. Jest tyle roznych opini ze czasem to mi sie wszystko miesza. Wiem ze z proporcji wynika ze mam trojniaka bo w niego celowałem(chcialem zrobic trojniaka) ale gdy zmierzylem BLG i pokazalo mi 28 to okazalo sie ze jest to czworniak. Coś tam pewnie sknocilem. Wiem ze podczas fermentacji wydziela sie co2 tak samo jak podczas fermentacji wina ale to nie znaczy ze gotowe wino ma byc gazowane. Myslalem ze tak samo jest w przypadku miodów. BYc moze za bardzo utlenilem brzeczke podczas przyrzadzania nastawu. Wyczytalem ze BLG trojniaka 12 jest ok a powyzej 15 jest ulepek ale to jedna z wielu roznych opinii. Jezeli stanie na tym 12 to mam zlac czy dodac drozdzy albo cos ? Użylem drozdzy aktywnych "GERVIN WINE YEAST Varietal D German strain"- sprzedawca powiedzial ze beda sie nadawaly do miodow pitnych bo sa wysokoalkoholizujące. W kazdym badz razie wracam do lektury tak jak mi poradziles i pogrzebie na google oraz dziale poczatkowym :)
Jeśli w tej proporcji miałeś tylko 28 Blg startowego, to coś było źle z samym miodem. Kup ze sprawdzonego źródła. Problem może leżeć w drożdżach. Muszą być odporne na duże stężenie cukru, co z tego że są "wysokoalkoholizujące"... Czy tak czy siak zlej dopiero jak zrzuci osad.

I pisz składniej, gramatyczniej. Na komputerze łatwo pisownię poprawić, to co jest czyta się .... Ciężko.
Pewnikiem zamiast 3,3 litra dałeś 3,3 kilo a to wychodzi jakieś 2,3 litra i już masz 4-niaka.
W jakiej temperaturze pracował nastaw? Ile tego kwasku było? Pożywkę jakąś dawałeś?
Czesc ithil.
Drozdze wysokoalkoholizujące mają w sobie to że są odporne na duze stężenie cukru.
Dodając miód sugerowałem sie danymi na słoikach podanymi w gramach. Miód był w płynie ( nieskrystalizowany).
Nastaw pracuje w temp. 23-24 C.
O ile dobrze pamietam to dodałem 30ml kwasku.
Jezeli chodzi o pożywke to dodałem 1 płaską łyżke na 4.5 l wody (wg. zaleceń producenta)
Zakładając że jedna łyżka ma około 5 gr. to w sumie dodałem około 13 gr. na te 10 litrów.
Przygotowanie :
Rozpuściłem miód w ogrzanej już wodzie przez dobre wymieszanie. Gotując na wolnym ogniu usuwałem szumowiny za pomocą płaskiej, dziurkowanej łyżki aluminiowej. Nie było ich wiele bo miód jest dobrej jakości. Ostudzilem do temp.25C. Dodalem pozywke oraz drozdze.
Byc moze nastaw nadal pracuje tylko bardzo wolno.To juz 10 -ty dzien a BLG nadal wysokie. Jutro ponownie sprawdze BLG; być może nadal spada.
Tak myslalem moze dodac troche wiecej pozywki bo byc moze te 13gr. co dodałem przy nastawianiu to drożdże już przerobiły w całości?
Przepraszam że pomagam. Nie powtórzy się więcej. Ale z chęcią będę obserwował, widać sporo się jeszczę mogę z tego tematu nauczyć.
Nie chciałem cie urazić ithil. Dzieki za porady i wszelką pomoc. Doceniam to. Tak jak napisales nie bede zlewał dopoki nie zrzuci osadu.
(25-07-2013, 22:29)Tomaszpol napisał(a): [ -> ]- 3.3 litrow miodow wielokwiatowych
a w innym miejscu
(26-07-2013, 13:24)Tomaszpol napisał(a): [ -> ]Dodając miód sugerowałem sie danymi na słoikach podanymi w gramach.
nie wspominając o wielogodzinnym czytaniu receptur.
Zdecyduj się ile wody i miodu dodałeś. Potem możesz sprawdzić spławik. Może przekłamuje. Jeżeli Blg spada, to wszystko moze być w porządku. Gaz ucieka gdzieś bokiem obok rurki. Proponuję krytycznie przeanalizować dotychczas przedsięwzięte kroki, uszczelnić korek i rurkę, obserwować i czekać.
Eh, dobra , może mnie łapie przemęczenie... Jednak obstawił bym drożdże. Szczep który podałeś nie jest jednorodny, i obstawiam że te "wysokoalkocholizujące" nie wydoliły.

http://www.homebrewsupermarket.com/produ...man-strain

Te twoje oznaczone litera D to pewnie ten szczep przeznaczony do nastawów o wysokiej kwasowości A powinien być ten do deserowych. Następnym razem najlepiej użyć fermivinu, zamojskich czy bajanusów, generalnie tego co ludzie na tym forum używają. Możesz jeszcze próbować restartu na Bayanusach , ale one zrobią z czwórniaka mega wytrawny ;-).

Jeszcze jedną opcją która mogła załatwić sprawę to przedwczesne dodanie pożywki. Wrzucaj zwykle po 6h.

Masz racje Ithil ten sprzedawca polecił mi nieodpowiednie drożdże. To powinny być te oznaczone literką E a nie D i pewnie dlatego nie dały rady. :mad:
BLG nadal 12.5 i nie spada.
Korek i rurka szczelna. Z trojniaka wyszedl czworniak bo pewnie dodalem nieodpowiednie proporcje woda-miod tak jak cemik 1 wspomnial.
Ale dobra niech juz w takim razie bedzie ten czworniak. Nastepnym razem dodam wiecej miodu aby miec proporcje 1:3 oraz uzyje zamojskich w plynie ktorych zazwyczaj uzywam ale obecnie czekam na dostawe z PL i te GERVIN YEAST to jest jedyne co mialem. Myslalem ze bedą dobre bo powiedzialem temu kolesiowi w sklepie że chce drożdże do miodu pitnego ale widać ze nie za bardzo sie zna.
Czyli jedynym sposobem na uratowanie tego nastawu byłoby dodanie jakiegos mocnego szczepu drozdzy do restartów, tak?

Przepraszam, ale czy kolega Tomasz nie zlal miodu z nad osadu?
"Jeszcze jedną opcją która mogła załatwić sprawę to przedwczesne dodanie pożywki. Wrzucaj zwykle po 6h."
Więc w przypadku miodów pożywke dodaje sie po dodaniu drożdży? Wyczytalem że przy robieniu wina dodaje sie ją przed drożdżami i myślałem ze tak samo jest z miodami.
Czesc Tatami.
Jeszcze nie zlewałem. Czekalem na zakonczenie fermentacji burzliwej czyli na spadek BLG ale widze ze BLG zatrzymal sie na 12.5.
Moim skromnym zdaniem, dałeś za dużo i za wcześnie tej pożywki. Swoją drogą sprawdź cukromierz w czystej wodzie około 20*C. temperatura zdecydowanie za wysoka, jak masz jakąś piwniczkę, schowek itd. przenieś. Jeżeli jeszcze gazuje to znaczy , że drożdże nie padły. Zlać możesz ale nie musisz.
Czyli pożywke dodawać po dodaniu drożdzy a nie przed tak jak kolega Ithil napisał ?
W takim razie ile tej pozywki powinienem dodac? Chce wiedziec na przyszlosc. Bo zamierzam nastawic trojniaka w przyszlym tygodniu.
Czyli temp 23-24 jest za wysoka? Myslalem ze z miodem tak jak z winem 18-25 C .
A gdzie wyczytałeś, ze 25*C optymalna to 18. A jak juz pytasz o pożywkę to napisz jaką masz? Zazwyczaj pożywkę dodaje sie po 24h po rozpoczęciu fermentacji.
Skład pożywki na opakowaniu :
-Wodorofosforan amonu
- Siarczan amonu
http://www.homebrew.ie/young-s-yeast-nut...-558-p.asp
Wyczytalem ze jezeli temp.nastawu spada ponizej 18*C to drozdze wchodza w hibernacje a jezeli temp.przekroczy 28*C to giną.
Z tego wywnioskowalem ze 22-23 *C bedzie temp.optymalną ale nie znam sie na tym. Pewnie masz racje.
Sory w tej chwili troche zjezdzam z tematu miodow.
To jest jedna ze stron ktora podaje iz przy fermentacji wina pożywke dodaje sie przed dodaniem drożdży :
http://www.forumwiniarskie.pl/archive/in...ead-2.html

"No więc gdy już sok, woda i cukier są w balonie, dodajemy pożywki (nie za dużo i nie zamało - zgodnie z opisem na opakowaniu) oraz wlewamy do środka matkę drożdżową. Zatykamy balon korkiem silikonowym z rurką i odstawiamy w miejsce z temperaturą najlepiej około 25 stopni C"

Myslalem ze tak samo jest w przypadku miodów.

Juz sam nie wiem.
Około godziny temu dodałem do nastawu 2 płaskie łyzki uaktywnionych drożdży aktywnych oraz 5 gr. pożywki.
Fermentacja powróciła i rurka fermentacyjna ożyła. Drożdze ktore dodałem nie sa specjalne do restartów ani nic w tym rodzaju (po prostu zwykłe drożdże winiarskie ogólnego użytku) ale mysle ze rozmnożyły sie i przetrwały w nastawie z tego względu iż nastaw ten ma niewielką zawartość alkoholu. Jak to ludzie tu mówią : słaby ulepek.
Mam nadzieje ze teraz ta reszta cukru sie przerobi, Blg spadnie i nastaw nie skończy w kiblu :lol:
W wypadku miodów pożywkę najlepiej dać parę godzin po drożdżach, by najpierw zdominowały środowisko. Masz dzięki temu pewność że to one dostaną po niej kopa, a nie inne niepożądane organizmy. Zwykle dodaję 6h po drożdżach.
No spoko dobrze wiedziec. Przed chwila sprawdzilem BLG ale nie spada. to bedzie chyba moj pierwszy nastaw ktory bede musial zlać do ubikacji.
To wina nieodpowiednich drożdży tak jak wczesniej pisałeś. Akurat wysyłam maila do wlasciciela tego sklepu w Anglii zeby poinformowac go ze jeden z jego pracownikow sprzedal mi nieodpowiednie drożdże i przez to zmarnowalem cały nastaw. Moze wysle mi jakies wynagrodzenie. Jak sie nie znają to powinni powiedziec ze nie wiedzą a nie wprowadzac ludzi w błąd.
A dlaczego kibel ? Poczytaj o restarcie , zawsze może się udać.
Stron: 1 2