Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wino z agrestu i porzeczki. Zaczynamy.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witajcie Koleżanki i Koledzy.

Bardzo ciekawe forum. Aż miło tu być.

Moje pierwsze wino z soku czerwonej porzeczki, agrestu oraz białej porzeczki już pracuje. Zastanawiam się jak wyjdzie. Mam gąsior 20 l. wlałem do niego soku: 8 litrów i dodałem 7 kg cukru, reszta to woda. Razem tego jest około 17 litrów. Ciekaw jaka będzie jego moc. Może za mało cukru dodałem?

A teraz pytanie do profesjonalistów:
Chcę nastawić wino z brzoskwiń, mam jak wspomniałem 20 l. gąsior. Chcę uzyskać sok z brzoskwini wyciśnięty sokowirówką (mam swoje brzoskwinie – są jeszcze na drzewie – muszę się jednak szybciej przygotować :D). Koledzy, ile tego soku mam wycisnąć - i ile dodać cukru, aby wino miało: 18-19% . Marzy mi się uzyskać 17 litrów winka. Jakie drożdże użyć.

Będę bardzo wdzięczny za przepis.

Powodzenia wszystkim.
(07-08-2013, 11:47)Inhotep napisał(a): [ -> ]Witajcie Koleżanki i Koledzy.
Moje pierwsze wino z soku czerwonej porzeczki, agrestu oraz białej porzeczki już pracuje. Zastanawiam się jak wyjdzie. Mam gąsior 20 l. wlałem do niego soku: 8 litrów i dodałem 7 kg cukru, reszta to woda. Razem tego jest około 17 litrów. Ciekaw jaka będzie jego moc.

1. Jak to wszystko naraz zmieszałeś i nastawiłeś, to masz 7,5 kg cukru (8 litrów Twojego soku zawiera szacunkowo 0,5 kg cukru - zakładałem, że litr soku zawiera 60g cukru). 7,5kg cukru w nastawie 17-to litrowym, to by było stężenie wagowe cukru jakieś 35-37 ballinga. To bardzo dużo. Ogólnie mówi się, że drożdże nie lubia wiekszego stężenia cukru niż 20%.

2. Gdyby cały cukier przefermentował to moc wina byłaby w procentach: 7500/17/17 = 25,9% vol. Sęk w tym, że prawdopodobnie drożdże nie przeżyją takiego stężena alkoholu. Drożdże zamojskie wysokoalkoholizujące dobijają tak do 17% (przynajmniej tak podaje producent). Bayanusy dobijają więcej tak do 20% (dobrze piszę?). Będziesz miał mocne słodkie wino; według Twojego nastawu, 5kg cukru wystarczy, żeby mieć moc 17%, wtedy zginą drożdże (w każdym razie przestaną dalej przerabiać). Zostanie Ci 2,5kg cukru w tych 17-tu litrach wina, czyli będziesz miał cukru resztkowego jakieś 147g/l, czyli bardzo słodkie. Chyba, że tak planowałeś. Jeżeli nie to możesz dolać wody do tego gąsiora (zostało Ci jeszcze 3 litry), chociaż trzeba zostawić trochę wolnego miejsca na pianę z fermentacji. Mozna by odlać trochę nastawu do drugiego balonu a po fermentacji burzliwej zlać do balonu 20L (będziesz miał 8l soku i 14l wody, czyli na litr soku przypada 1,75 litra wody).
Kolego Witas, bardzo dziękuje za poradę. To możne dzisiaj doleję trochę wody, ile? (może 2 litry) więcej nie pomieści butla, czy letnią mogę, czy zimną dodać do butli. Poważnie mnie przestraszyłeś. Ale uda mi się wino? Mogłem szybciej się zapytać i być na forum. Jak dodam 2 litry wody to uratuję winko? Jednym słowem przedobrzyłem.
1. A możesz napisac jakie tam drożdże dałeś? Od ich "mocy przerobowej" mozna by zastosować jakiś środek zaradczy.
2. Jeszcze jedna sprawa jest taka, że porzeczki generalnie zawierają dużo kwasu (agrest mniej). Podejrzewam, że Twój sok (mieszkanka porzeczek i agrestu w nieznanych nam na razie proporcjach) będzie miał kwasu tak z 25-30g/l. To dużo. Przyjmuje się, że wina wytrawne powinno mieć zawartość kwasu ok. 5g/l, a wina słodke do 10g/l (cukier maskuje smak kwasu). Twój sok z 8-miu litrów rozcieńczyłeś syropem cukrowym do objętości 17l; czyli końcową zawartość kwasów będziesz miał 12-13 g/l, czyli trochę powyżej "standardów", ale dzięki dużej zawartości cukru i wyprodukowanego alkoholu, może będzie dobre w smaku (chociaż może za słodkie).
3. Mając na uwadze punkt 2 (kwasowość porzeczek), zaleca się stosować rozcieńczanie syropem cukrowym nie więcej niż na 1l soku dać 2 litry syropu. Czyli z 8 litrów syropu zrobić 24 litry wina (dać 16 litrów syropu). Jakbyś dodał wody do 24 litrów, to byś miał kwasowość na poziomie 10g/l, moc wina będzie 18% (jak drożdże dociągną to będzie wytrawne wino - może być trochę kwaśnawe). No ale to byś musiał mieć drugi balon 25L :) W sumie jakbyś miał drugi balon 25L to myś mógł fermentacje burzliwą poprowadzić w dwóch balonach (po 12 litórw w każdym) a potem wszystko zlać do tego 25L i ewentualnie po jakimś czasie po ubiciu drożdży pirosiarczynem potasu, dosłodzić do smkau.
4. A może wystarczy dolać ten jeden litr teraz, a po fermentacji burzliwej zlać znad osadu i dolać wody pod "sam korek" w tym balonie 20L. Będziesz miał mocne, słodkie wino, może akurat b ędzie dobre.

Sam jestem początkującym winiarzem. Może ktos bardziej doświadczony mógłby się wypowiedzieć i ocenić czy dobrze prawię?
WITAS jeszcze raz dziękuję. Doleję teraz litr wody, a następnie po fermentacji uzupełnię wodą gąsior pod korek. Drożdże dodałem do win czerwonych, miały dwa opakowania: drożdże (w płynie), które stanowiły matkę - dwa dni pracowały, a później dolałem je do gąsiora wraz z pożywką.
Dziękuję.
Koledzy
Szukałam po necie i na forum przepisu na winko z brzoskwiń, są jakieś porady - ale nie precyzyjne. Dlatego jeszcze raz zadam pytanie, które już na tym forum postawiłem:

Chcę nastawić wino z brzoskwiń, mam jak wspomniałem 20 l. gąsior. Chcę uzyskać sok z brzoskwini wyciśnięty sokowirówką (mam swoje brzoskwinie – są jeszcze na drzewie – muszę się jednak szybciej przygotować ).
Koledzy, ile tego soku mam wycisnąć - i ile dodać cukru, aby wino miało: 18-19% . Jakie drożdże użyć.
Marzy mi się uzyskać 17 litrów winka.
Dziękuję.
(16-08-2013, 08:19)Inhotep napisał(a): [ -> ](mam swoje brzoskwinie – są jeszcze na drzewie – muszę się jednak szybciej przygotować ).

No, czyli ciśnienia nie ma.
W tym czasie poczytaj o wyliczeniach i spróbuj obliczyć skład nastawu.
Wstaw go do wątku - zweryfikujemy.
Witajcie
Myślę, że powinienem użyć do tego celu składników:

Brzoskwiń: 18 kg.
Cukru: 4 kg.
Wody: 3 litry.
Ktoś mi mówił, że musi być: kwasek cytrynowy 18 gramów. Nie wiem, czy ma racje.
Pożywki 6,3- 6,8 gramów (drożdże).

Nie wiem, czy to jest podejście prawidłowe. Jakich użyć drożdży? Czy wystarczy trzy litry wody do baniaka o 20 l. pojemności.
Liczę na 18 litrów, więcej się nie zmieści.
Powinno to dać: winko o mocy 17-18%.

Czy są to dobre proporcje. Piorun wie.
Pozdrawiam

Proszę o porady.
Na 17 litrów:
Sok z brzoskwiń - 10 dm3
cukier - 4 kg
woda - ok. 4,5 dm3
pektoenzym
pożywka - najzwyklejsza, DAF 0,5g/dm3
kwasek cytrynowy (do smaku, po zakończeniu ferm. burzliwej)
drożdże Malaga, Madeira, BC S103 lub inne "bayanus"

Drożdże oczywiście karmić cukrem na raty .

Wg mnie osadu będzie sporo, więc robiłbym wstępnie ferm. w miazdze,
ale to Twoje wino, Twoje reguły i Twoja sokowirówka.
Inblue
Winiarski mistrzu.

Bardzo dziękuję, zastosuję się do Twojego przepisu.
:pijemy:

pzdr
p.s.
Umieszczę fotkę na forum z mojego 1 winka t.j. z czerwonej ,białej porzeczki + z agrestu. Już przestaje mi powolutku pracować po 4 tygodniach. Jeszcze dycha, więc nie próbowałem. Sądzę, że będzie słodkie i mocne. Za dużo cukru dodałem, jak mi kolega z góry powiedział. Chyba będzie dobre.
Jednak mniej dodałem soku do pierwszego mojego winka. Obliczyłem teraz na spokojnie, to było 6,5 litra soku+ 7 kg cukru, reszta woda. Teraz będę działał bez emocji. Pierwszy raz jest zawsze trudny.

Fotki z brzoskwinki też prześlę.

Stoję u bram "raju".

Hej.

Oto foto mojego winka, które ledwo już dycha.
Muszę się pochwalić. Kupiłem dzisiaj nowy balon 34 litrowy. Teraz tylko czekam, aż brzoskwinki dojrzeją, a w 20 litrowej - jak przeleję do butelek winko z czerwonej porzeczki - nastawię winko z jabłek. :jupi:

W jednym sezonie wyrobię sobie trzy winka. Tylko czy się udadzą:pytajnik: Zobaczymy.

Winiarze z forum, jak by coś - będę się Was pytał, OK:pytajnik:


--------
Koledzy mam pytanie. W sklepie jak kupowałem balon, znalazłem: Klarowin - Biowin, czy warto go zastosować do wina porzeczko-agrestowego:pytajnik:

Czy lepiej poczekać, aż winko samo się wyklaruje:pytajnik:

Może Klarowin jest niepotrzebny?
Klarowin jest niepotrzebny. Bądź cierpliwy a samo się wyklaruje.
Koledzy wino pracuje mi już 5 tydzień idzie na 6 tydzień (już bardzo słabo),

pytanie, czy dzisiaj mam już zlać wino?

Jednak długo mi fermentuje.
Nie ma sensu zlewać wina, jeśli jeszcze fermentuje. Celem zlewania jest zlanie wina znad osadu, a skoro trwa fermentacja, to osadu będzie więcej.

Ja wina zlewam pierwszy raz kiedy widzę ustabilizowaną sytuację w balonie.
Dziękuję kolego. Poczekam więc jeszcze z tym pierwszym zlaniem.

Może do wtorku - środy. Aż się boję spróbować.
Nie piłem i nie wiem, czy się udało moje pierwsze winko.

Siedzę jak na bombie. :uff:
Soory, że tak często piszę - ale stoperem obliczyłem - ile oddycha mi jeszcze moje winko, otóż: 06,08.36. Jednym słowem ponad sześć minut, to chyba dużo:pytajnik:

Koledzy, to mogę jeszcze przetrzymać oddech do środy:pytajnik:

Dzięki za rady. Jak mi się uda moje 1 winko, będę mniej upierdliwy.
:szampan:
Jeśli wino już nie pracuje, a określisz to za pomocą cukromierza, to musisz je zlać. Jeśli jednak chcesz się wstrzymać do środy to nic się nie powinno stać przez te kilka dni.
Nie licz bulknięć, szkoda stopera i Twojego czasu, lepiej poświęć go żeby poczytać o podstawach.
Dzisiaj po raz pierwszy ściągnąłem winko. Jest rewelacyjne. Słodkie i mocne. Dwa razy przefiltrowałem przez płótno. Teraz winko znalazło się z powrotem w balonie.
Szanowni Koledzy po fachu.

Mam pytanie: zostało mi w balonie wolnej przestrzeni około 4 litrów do maxa 20 litrów, czy mam je uzupełnić wodą?

Podejrzewam, że winko straci moc. Czy warto w ogóle to robić, czy zostawić tak jak jest bez dolewania wody? :glowa_w_mur:

Proszę o udzielenie mi porady.
Winko jeszcze lekko pracuje.

Co do brzoskwiń – to jeszcze za twarde, winko z nich rozpocznę robić już za kilka dni. Dam znać fotką jak rozpocznę produkcję.

Pozdrawiam
:sloik:
Jeżeli wino ci odpowiada to nie ma potrzeby go rozcieńczać ale jeśli jest zbyt slodkie to dolej wody.
Wino bedzie mniej slodkie ale także obniży się %.

Nie martw się być może po obnizeniu % drożdze dopracują jeszcze troche. więc wiele nie stracisz.
Dziękuję bardzo Edd za szybką poradę lekarską.

Chyba nie warto dolewać wody, tym bardziej - że szykuje się nowa jakość z brzoskwiń.

Ambrozja.

Tak trzymać.
Nie ma co tracić voltów. :nie:
Wody nie dodawaj, szkoda tracić ekstraktywność. Najlepiej byłoby jakbyś zlał je do mniejszej butli pod korek, wtedy zabezpieczyłbyś je przed utlenianiem. Ewentualnie możesz pokombinować z CO2 i wypełnić nim wolną przestrzeń.
Dziękuję lukihah za poradę.

Winko przeleję do 5 litrowych butli. Faktem, że jeszcze pracuję, ale muszę mieć wolny balon. Chyba się nic nie stanie. Zrobię winko w dwóch balonach: 20 l. i 35 l. z brzoskwiń.:sloik:

Ponoć winko z tego składnika jest pyszne. Mam trzy drzewka brzoskwiń i owoców moc, chociaż w tym roku są małe.


15 września 2013 r.

Winko zostało rozlane. I już czeka na konsumpcje.:polewam:


[attachment=17429]

Jutro nastawiam z brzoskwiń.
Ogary poszły w las...

Inblue

winiarski mistrzu dziękuje Ci za ten pektoenzym. Gdyby nie Ty, bym musiał to wszystko wylać. W tym roku brzoskwinie nie mają soku. Trzeba było się posiłkować pektoenzymem. Zmieliłem owoce w niedziele, a dopiero teraz (17-09-13) zlałem je do baniaków.
Miało być tylko 32 l., a musiałem podzielić zrobioną dawką z balonem 20 l. (końcówka soku i zawiesiny).

Dużo jest cząstek w balonach więc uzupełnię jeszcze wodą cukrowaną. Faktem jest, że już z wodą przesadziłem o 5 litrów. Ale i tak w balonie jest jeszcze bardzo gęsta zawiesina. Więc troszkę doleję wody z cukrem do 32 - w bańce (35) teraz dodałem tylko 3 kg cukru z esencją, resztę później tj. 4 kg cukru . Natomiast do balona 20 l. dodam 5 l. wody z cukrem (1,2 kg cukru). Dobrze mówię koledzy:pytajnik:

Faktem jest, że pomógł mi też Ojciec.

pozdrawiam:sloik:

[attachment=17446]
Koledzy pilnie potrzebuję porady.:pomocy:

Czy na przykład mogę jeszcze dodać do nastawu jak już pracuje zmiażdżone maliny i sok z brzoskwiń :pytajnik:

Ciekaw jestem waszej opinii. Zrobiłbym to do tej małej butli, tam jest najmniej soku.:glowa_w_mur:
Stron: 1 2