16-08-2013, 08:46
Witam,
nastawiłem w tym roku moje drugie w karierze wino wiśniowo-porzeczkowe, a trzecie w ogóle. mam teraz mały dylemat - cukier nie spadł jeszcze do wymaganego poziomu a wino prawie całkiem już przestało pracować, do tego niecukry i odchylenia ze względu na alkohol. ale po kolei:
20.07 - kupiłem 30kg wiśni, zerwałem około 4-5kg czarnej porzeczki. owoce umyłem, baniak wysterylizowałem, wiśnie wydrylowałem, porzeczki zmiażdżyłem, dodałem 1kg cukru z 3,5l wody i drożdże - Multimex aktywne uniwersalne. niestety nie dane mi było zmierzyć cukru - stłukłem winomierz, a że była sobota wieczór, nie było gdzie pojechać po nowy. poczytałem na necie i przyjąłem poziom 11blq.
22.07 - wycisnąłem owoce, moszcz po pomiarze nowym winomierzem - 9blq - do balonu. przegotowałem wodę - 14 litrów, rozpuściłem w niej 6kg cukru(pierwsza partia), ostudziłem i do balonu. pomiar - 20,5blq. dodałem po raz drugi te same drożdże i pożywkę do drożdży winnych max. według danych na drożdżach powinny z pożywką wypracować do 16% alkoholu. celuję w 15% alkoholu i wino półwytrawne/półsłodkie - około 6blq.
25.07 - odczyt 9,0blq, winko bardzo ładnie pracuje, po woli zwalnia, na razie jeszcze czekam z drugą partią cukru.
27.07 - wino pracuje coraz wolniej, odczyt 5,0blq - dodaję drugą partię cukru. po ponownych przeliczeniach, dochodzę do wniosku, że powinienem dodać jeszcze 6l wody i 6kg cukru. upuszczam trochę wina, część cukru rozpuszczam w dodatkowej wodzie, resztę w winie. po ostudzeniu całość do balonu - odczyt 17blq. jeśli wszystko dobrze policzyłem, mam w tej chwili 45 litrów nastawu.
28.07-02.08 - winko ładnie pracuje, z czasem po woli zwalnia
07.08 - "bulki" już tylko co około 130-140 sekund, pomiar - 11blq. w smaku dość słodkie - dobre, ale celuję bardziej w półwytrawne tym razem - poprzednie razy miałem słodkie/półsłodkie.
16.08 - po poczytaniu na necie wiem, że wino weszło w okres fermentacji cichej, ok, trochę mnie to uspokoiło, ale czy w czasie tej fazy da radę przerobić jeszcze na tyle cukru, żeby dojść do 5-6blq?
kolejna rzecz, to niecukry i odchylenia ze względu na alkohol. znowu po lekturze i wyliczeniach wiem, że teraz mam około 13,5% alkoholu. jeżeli uda się osiągnąć poziom 16% alkoholu to cukier powinien spaść do około 4-5blq - jak dla mnie super - alkohol około 15-16%, cukier około 5blg. tyle z teorii. niepokoją mnie tylko niecukry i wartość do dodania ze względu na alkohol - tu się gubię. bo ile tak naprawdę teraz mam cukru i ile powinien wskazać cukromierz w gotowym winie, żeby wino było właśnie półwytrawne/półsłodkie?
podsumowując - ogólnie wszystko wygląda dobrze do tej pory, ale czy moje obliczenia i założenia są poprawne? nie chciałbym mieć znowu zbyt słodkiego wina, jak w poprzednich moich wyrobach. czekam na podpowiedzi doświadczonych winiarzy.
p.s. - przy obliczeniach wykorzystywałem informacje znalezione na necie(przede wszytkim na tym forum) i na tabelce z winomierza biowin-u(poziom alkoholu).
nastawiłem w tym roku moje drugie w karierze wino wiśniowo-porzeczkowe, a trzecie w ogóle. mam teraz mały dylemat - cukier nie spadł jeszcze do wymaganego poziomu a wino prawie całkiem już przestało pracować, do tego niecukry i odchylenia ze względu na alkohol. ale po kolei:
20.07 - kupiłem 30kg wiśni, zerwałem około 4-5kg czarnej porzeczki. owoce umyłem, baniak wysterylizowałem, wiśnie wydrylowałem, porzeczki zmiażdżyłem, dodałem 1kg cukru z 3,5l wody i drożdże - Multimex aktywne uniwersalne. niestety nie dane mi było zmierzyć cukru - stłukłem winomierz, a że była sobota wieczór, nie było gdzie pojechać po nowy. poczytałem na necie i przyjąłem poziom 11blq.
22.07 - wycisnąłem owoce, moszcz po pomiarze nowym winomierzem - 9blq - do balonu. przegotowałem wodę - 14 litrów, rozpuściłem w niej 6kg cukru(pierwsza partia), ostudziłem i do balonu. pomiar - 20,5blq. dodałem po raz drugi te same drożdże i pożywkę do drożdży winnych max. według danych na drożdżach powinny z pożywką wypracować do 16% alkoholu. celuję w 15% alkoholu i wino półwytrawne/półsłodkie - około 6blq.
25.07 - odczyt 9,0blq, winko bardzo ładnie pracuje, po woli zwalnia, na razie jeszcze czekam z drugą partią cukru.
27.07 - wino pracuje coraz wolniej, odczyt 5,0blq - dodaję drugą partię cukru. po ponownych przeliczeniach, dochodzę do wniosku, że powinienem dodać jeszcze 6l wody i 6kg cukru. upuszczam trochę wina, część cukru rozpuszczam w dodatkowej wodzie, resztę w winie. po ostudzeniu całość do balonu - odczyt 17blq. jeśli wszystko dobrze policzyłem, mam w tej chwili 45 litrów nastawu.
28.07-02.08 - winko ładnie pracuje, z czasem po woli zwalnia
07.08 - "bulki" już tylko co około 130-140 sekund, pomiar - 11blq. w smaku dość słodkie - dobre, ale celuję bardziej w półwytrawne tym razem - poprzednie razy miałem słodkie/półsłodkie.
16.08 - po poczytaniu na necie wiem, że wino weszło w okres fermentacji cichej, ok, trochę mnie to uspokoiło, ale czy w czasie tej fazy da radę przerobić jeszcze na tyle cukru, żeby dojść do 5-6blq?
kolejna rzecz, to niecukry i odchylenia ze względu na alkohol. znowu po lekturze i wyliczeniach wiem, że teraz mam około 13,5% alkoholu. jeżeli uda się osiągnąć poziom 16% alkoholu to cukier powinien spaść do około 4-5blq - jak dla mnie super - alkohol około 15-16%, cukier około 5blg. tyle z teorii. niepokoją mnie tylko niecukry i wartość do dodania ze względu na alkohol - tu się gubię. bo ile tak naprawdę teraz mam cukru i ile powinien wskazać cukromierz w gotowym winie, żeby wino było właśnie półwytrawne/półsłodkie?
podsumowując - ogólnie wszystko wygląda dobrze do tej pory, ale czy moje obliczenia i założenia są poprawne? nie chciałbym mieć znowu zbyt słodkiego wina, jak w poprzednich moich wyrobach. czekam na podpowiedzi doświadczonych winiarzy.
p.s. - przy obliczeniach wykorzystywałem informacje znalezione na necie(przede wszytkim na tym forum) i na tabelce z winomierza biowin-u(poziom alkoholu).