Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wino z mirabelek, aronii i czarnego bzu.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam.

Chciałbym "wyprodukować" wino z mirabelek, aronii i czarnego bzu. Zależy mi aby zrobić je na dzikich drożdzach. Tutaj pojawia się moja wątpliwość...

Czy mirabelki mogę przepuścić przez prasę i wlać do balona sam sok, czy aby drożdże zadziałały muszą znaleźć się w balonie również skórki? Ponieważ znajomy powiedział, że jeśli nie dodam skórek, nastaw nie ruszy.

Interesuje mnie również czy nastaw ruszy jeśli wymieszam sok z mirabelek, aronii i czarnego bzu.

A może lepiej wsadzić rozgniecione mirabelki z pestkami i nie meczyć się z drelowaniem i wyciskaniem soku?

Jak myślicie. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Na pewno bardzo mi pomogą. Pozdrawiam
Dlaczego chcesz je koniecznie na dzikusach? Wyznajesz zasadę "jest ryzyko, jest zabawa"?
Nastaw Ci ruszy zarówno na soku z mirabelek jak i miazdze z nich. Pytanie tylko na czy zdąży ruszyć zanim opanują go bakterie, pleśnie, czy inne syfy, a jak już ruszy to do ilu % dzikusom będzie się chciało fermentować?
Tak czy siak, pamiętaj aby przegotować sok z czarnego bzu, żeby pozbyć się sambunigryny.
Dziękuję za odpowiedź.

Ostatnie wino zrobiłem na drożdżach winnych i wino ma około 20%, co dla mnie jest wartością zbyt wysoką. Wiem ze na dzikusach wino robi do max 11-12% i takie by mi odpowiadało. Jeżeli będę 3 razy dziennie mieszał moszcz z sokiem to możliwe jest zapleśnienie wina?

Co jeśli nie przegotowałem czarnego bzu? Od razu powiem ze soku z bzu było około 5-6 litrów, podczas gdy całość ma około 40 litrów. Czy rzeczywiście jest sie czego obawiać poprzez niewygotowanie go?

Dzięki.
Dlatego też tak ważny jest dobór drożdży do konkretnego wina. Jakbyś wybrał np. Enovini WS, czy Fermivinn to bez najmniejszego problemu zrobiłbyś wino o mocy 13-15%, a jakbyś się odrobinę "pogimnastykował" to i na 12% je zatrzymasz.
Z dzikusami jest tak, że być może zrobią Ci te 12% i otrzymasz dobre wino - to wariant optymistyczny. Ale równie dobrze mogą Ci się zatrzymać na 6% i zostaniesz ze słabym, słodkim czymś... a jak wtedy założysz nowy temat "jak wznowić fermentacje?" to zacytuje Ci tego posta, a wątek od razu zamknę:diabelek:

Surowy sok z czarnego bzu Cie nie zabije... może ewentualnie trochę przeczyści:tylek::D
Witam.

Jestem dobrej myśli, że wino dociągnie do 10%. Powiem szczerze że to moje drugie wino w życiu i nie wiem jak je zatrzymać np. przy 12% nie używając siarkowania. Dodam że moje wino ma być w całości produktem w 100% naturalnym :)
Czyli siarka jest produktem nienaturalnym? Pochodzenia pozaziemskiej nienatury?:D Winko ruszy z dzikich i tak, tylko się nie zdziw jak będa problemy z chorobami wina, dodatkowo ja polecam fermentować miazgę z pestkami przez pare dni, bo bardzo dużo owocu przy pestkach zostaje.
Witam. Oczywiście siarka jest pierwiastkiem występującym na Ziemi :)
Miałem na myśli, że nie chcę dodawać czegoś co mogę uniknąć. Znajomy całe życie robi na dzikusach i wina wychodzą mu przepyszne.

Ogólnie całość fermentowałem przez 3 dni w pojemniku, a pestki bardzo elegancko odczepiły się od owoców i opadły na dno. W tej chwili wino jest w balonie w postaci soku i 2cm miąższy u góry :) Fermentowałem tylko 3 dni, bo bałem się ze pestki dadzą gorzki posmak gdy dłużej poleżą.
Kolego z dzikusami nigdy nie wiadomo jak sie zachowają natomiast drozdze do wina masz rózne jak chcesz miec 10% to kupujesz odpowiednie i tyle ja zawsze robie na takich a teraz robie 10 nastaw wiec troszkę tego było.