Mam zamiar nastawic miodek w najbliższym czasie - jakis trójniaczek. I tu mam pytanko do doswiadczonych miodosytników: lepiej użyc osławionych drożdży AnKa C czy Johannisberg m/35 od Zamojskich?
Lepiej Anka C. Próbowałam jednych i drugich, ale po drożdżach Zamojskich zdażało się zatryzmanie fermentacji i ponowne jej wznawianie na Ance C, więc po co sobie utrudniac. Zwłaszcza, że chodzi o trójniak, na czwórniaku drożdże Zamojskich raczej dają radę
Z pewnoscią są tacy, którzy robili trójniaki na zwykłych drożdżach winnych albo miodowych Zamojskich i wszystko było OK. Mi nie wyszło

Polecam więc Ankę.
Ja robiłem trójniaka na Johannisbergach od Zamojskich i potwierdzam to co pisze Agnieszka - jesli możesz lepiej użyj Anki C. Mi co prawda trójniaczek wyszedł, ale musiałem dokonywac heroicznych czynów aby drożdzyki nie zdechły mi przedwczesnie.

Rzeczywiscie cos z tymi Zamojskimi jest nie calkiem tak. Czworniaka rozloza bez problemu. Niestety moj trojniak wisniak mial jakis czas temu problemy; chyba zeby chodzilo o BARDZO dluga fermentacje cicha??? Niestety nie mialem mozliwosci sprawdznia poziomu alkoholu. Tak czy inaczej zawsze bylem zwolennikiem tych drozdzy, ale zaczynam sie powoli zastanawiac. Ponac biowinowskie miodowe sa godne uwagi.
Acha, uzywalem Tokajow;
Biowinowskie miodowe zdechły mi w trójniaku już przy 22B

. A na początku tak ładnie pukały ...
Próbowałem z różnymi ale dobre efekty i bez cudowania dała tylko Anka z feramidem. Polecam.