mam problema bo troche przesadzilem z druga partia cukru;((( mam teraz ok 14 l winka juz prawie gotowego (mialem ok 12 l + 2 l wody z cukrem ok 2,5kg) i all jestr teraz zaslodkie.......kumpel ma to samo winko ( bo razem robilismy) i wymieszalem moje 3 l przecuktrowanego z jego 4l niedoslodzonego i moje jeszcze jest przesadzone............co mam robic??? rozcienczyc z woda czy co???? dolac jakis sok/????? pomocy..........
To trochę ciężka sprawa
W jakim stadium jest winko, z czego, ile%? Może da się jeszcze rozfermentowac tak żeby drożdzaki przerobiły cukier.
Ostatecznie cos jeszcze się da zrobic, tylko jak to będzie smakowac? Opisz je dokładniej a pomyslimy
A stara rzymska maskyma mówi - dawaj cukier częsciej, a mniej, niż raz a dobrze

owoce to gloownie jablka + sok z aroniiii..... robione 09/03r zlane ok sylwestra + przefiltrowanie w 01/04r juz dawno nie bulka......wiec niewiem co mam robic???
Jakie jest mocne?
Jesli jest w miarę ekstraktywne to proponuję połączyc to z winem kolegi, dolac nieco wody i wzmocnic spirytusem.
Jesli jest w miarę słabe to może warto rozfermentowac AnKą i dolac trochę wody
niech pracuje
W ostatecznosci zostawic takie jakie jest jako deserowe, a nastawic drugie, bliźniaczo podobne. Jesli "deserowe" jeszcze się ostanie to pomieszac z gotowym drugim wytrawnym
Pozostaje jeszcze jako winko do kupażu, albo dla niechcianych gosci
mocne jest bo jak z kumplem na spolke obalilismy butelke 1 ,2 l to 20 min do domu wracalem a mam lot beretem.;PPP a jakby jet podgrzac aby zaczelo znow "pracowaxc"...??? albo cos innego????
Chyba drożdży już nie ma w tym nastawie, to podgrzanie nic tu nie da. Ale tak, zawsze wyższa tempratura przyspiesza pracę drożdży. Jesli jednak są to w takiej ilosci, że nie ruszą takiego wina. Silna MD (2-3 litry), stała temperatura i tona pożywki, może cos wyjdzie.