28-09-2013, 18:30
Witajcie potrzebuję waszej porady w pewnej kwestii.
W 2008 roku niedofermentował mi miód pitny przez co był okrutnie słodki. Miałem też jabłkowe zbyt kwaśne i wytrawne winko. Postanowiłem zmieszać to i w ten sposób uratować oba wina.
Jakoś tak wyszło, że po przepracowaniu zapakowałem to do 10l wiaderka i umieściłem w piwnicy zapominając o nim.
Dzisiaj znalazłem wiaderko i się bardzo zdziwiłem. Mam więc ok 10l wytrawnego modu skupażowanego z winem jabłkowym (dekielek lekko się otworzył). Miód jest prawie niewyczuwalny ale jabłuszka tak. Niestety miód jest wytrawny dość mocny i minimalnie zbyt kwaśny(rodzina twierdzi, że kwasowość ujdzie).
I teraz pytanie. Co można z tym zrobić, żeby poprawić jeszcze tego smak. Czy po kilku latach w ogóle dozwolone jest robienie jeszcze czegoś czy lepiej już do butelek.
Moje pomysły to:
1. Dosłodzić miodem
2. dosłodzić cukrem
3. zlać do 10l balonu i czekać na kupaż z jakimś słodkim niedokwaszonym winem winem.
W 2008 roku niedofermentował mi miód pitny przez co był okrutnie słodki. Miałem też jabłkowe zbyt kwaśne i wytrawne winko. Postanowiłem zmieszać to i w ten sposób uratować oba wina.
Jakoś tak wyszło, że po przepracowaniu zapakowałem to do 10l wiaderka i umieściłem w piwnicy zapominając o nim.
Dzisiaj znalazłem wiaderko i się bardzo zdziwiłem. Mam więc ok 10l wytrawnego modu skupażowanego z winem jabłkowym (dekielek lekko się otworzył). Miód jest prawie niewyczuwalny ale jabłuszka tak. Niestety miód jest wytrawny dość mocny i minimalnie zbyt kwaśny(rodzina twierdzi, że kwasowość ujdzie).
I teraz pytanie. Co można z tym zrobić, żeby poprawić jeszcze tego smak. Czy po kilku latach w ogóle dozwolone jest robienie jeszcze czegoś czy lepiej już do butelek.
Moje pomysły to:
1. Dosłodzić miodem
2. dosłodzić cukrem
3. zlać do 10l balonu i czekać na kupaż z jakimś słodkim niedokwaszonym winem winem.