Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wino ze śliwki żółtej (mirabelki)dzikiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam zrobiłem experymentalnie wino ze śliwki takiej małej żółtej mirabelki.dziko rosnąca
miałem gdzieś 3,5 litra soku wyciśniętego przez pieluchę po trzech dniach kiszenia .Do tego dodałem koło litra wody i 130 dkg cukru co dało początkowe Blg - 28 ,do tego drożdże Fermwin (saccharomyces cerevisiae) tak około 3-4 gramy .
Wino fermentowało 6 tygodni i jak zmierzyłem Blg to było 4
, ale było bardzo kwaśne , przefiltrowałem ,dodałem 25dkg cukru , ale dalej jest cierpkie -kwaśne .

Powiedzcie mi czy takie już zostanie czy jest jakaś rada na to żeby było delikatniejsze ?


Widzę że post umieściłem nie w tym dziale co trzeba ,proszę o przeniesienie do działu śliwki

Kolego, masz nowatorski sposób umieszczania kropek i przecinków w tekście. Generalnie robi się odwrotnie - najpierw znak przestankowy, potem spacja. TWM :)
Po prostu za malo wody, dodaj 2l i zobaczysz jaki będzie smak. Żeby tylko za mało % nie było.
Kisi się ogórki, to po pierwsze. Po drugie, dajże temu czas. Wino układa się miesiącami.
Co roku robię z ałyczy, ale nie martwię się smakiem przed upływem roku. Wszystkie śliwki wymagają czasu.
Zrobiłem ałycze solo i ałyczę + czarny bez w proporcji 70 śliwki 30 bzu. To z dodatkiem bzu jest mniej kwaśne i kolorek ma taki wiśniowy ale w smaku to jeszcze nie wiem bo jeszcze się nawet nie zaczęło klarować :)