20-10-2013, 13:35
Witam,
Proszę o opinie nt mojego wina z jabłek.
11.10
Gąsior 15l.
Jabłka kwaśne zmieszane ze słodkimi plus ok 1kg gruszek dzikich. Wyszło 7,8l soku (z sokowirówki - bez piany).
Pomiar cukru w soku 12Blg.
dodałem 1,5 kg cukru rozpiszczonego w 2 litrach wody.
Po wymieszaniu wyszło 19Blg.
Drożdze suszone (saccharomyces cerevisiae).
Pożywka kombi z Biowin.
Zatkałem gąsior czopem z waty. Słychać było charakterystyczne syczenie. Gąsior stał w temperaturze ok 23-24 stopni.
18.10 Cukier spadł do 12 Blg. dodałem 3/4kg cukru rozpuszczonego w nastawie. Zatkałem rurką fermentacyjną. Od tego momentu ani razu nie "pyknęło". Dziś rano przeniosłem w cieplejsze miejsce (ok 25-26 stopni). Przed chwilą zmierzyłem cukier i wyszło 16Blg.
Moje pytanie: czy wszystko jest ok? Czy nie powinno bardziej pracować?
Proszę o opinie nt mojego wina z jabłek.
11.10
Gąsior 15l.
Jabłka kwaśne zmieszane ze słodkimi plus ok 1kg gruszek dzikich. Wyszło 7,8l soku (z sokowirówki - bez piany).
Pomiar cukru w soku 12Blg.
dodałem 1,5 kg cukru rozpiszczonego w 2 litrach wody.
Po wymieszaniu wyszło 19Blg.
Drożdze suszone (saccharomyces cerevisiae).
Pożywka kombi z Biowin.
Zatkałem gąsior czopem z waty. Słychać było charakterystyczne syczenie. Gąsior stał w temperaturze ok 23-24 stopni.
18.10 Cukier spadł do 12 Blg. dodałem 3/4kg cukru rozpuszczonego w nastawie. Zatkałem rurką fermentacyjną. Od tego momentu ani razu nie "pyknęło". Dziś rano przeniosłem w cieplejsze miejsce (ok 25-26 stopni). Przed chwilą zmierzyłem cukier i wyszło 16Blg.
Moje pytanie: czy wszystko jest ok? Czy nie powinno bardziej pracować?