Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: dzika róża 2013 foto
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nastawiłem właśnie 5l damę z dzikiej róży. Relacja.
MIałem czekać na zbieranie róży do końca października. Ale nie wytrzymałem i dobrze. Róże zebrałem w połowie miesiąca.
W związku z tym, że przymrozki były w tym roku wyjątkowo szybko. Ciężko było zerwać dobrą, nadającą się do użytku róże.
Większość była już miękka. Zaczeła się psuć. Z trudem zebrałem 1.2 kg twardych nie zepsutych owoców róży.
Dowcip polegał na tym, ze mieszkam w miejscowości otoczonej lasem. A wiecej owoców znajdowałem w parku i innych częsciach miasta a nie w lesie. Z innej beczki że w miescie znalazłęm 3 odmniany dzikiej róży. Małe podłóżne owoce . Podobne wieksze. I kuliste.
Wracajac do nastawu. Umyte owoce poszły do baniaka. Plus 3 l wody 3/4 kilo cukru.
Co do drożdzy to mam konczący nastaw z czrnych winogron z niewiekim dodatkiem soku z jabłek. Odlałem z niego szklankę i wlałem do nastawu z róży. Niestety nie ruszyło. Widoczni e za słabe już były. Ale dodało trochę koloru.
Na drugi dzień dodałem drożdzy aktywnych i po trzech godzinach pojawiło się oczekiwane bąbelki.
Wino fajnie pracuje. Z nastawu nie wydobywa się na szczescie żaden brzydki zapach. Co mnie zdziwiło to biały nalot pojawiający się na owocach. Ale mieszam winem raz dziennie i jutro czyli po 5 dniach dodam trochę syropu do nastawu.
Jako że właśnie zwalnia mi się kolejna dama 5l. Z wyklarowanym winkiem z białych winogron. Szybko nastawię kolejne. Myslę żeby użyć pracujących drożdzy z nastawu z róży. Tj. odlać szklankę i namnożyc w nowym nastawie.
Tak ponoć robi się Jacka Danielsa. Że z jednego pracującego nastawu przelewa się odrobinę aby aby pracowały w nowym.
Z postępów zdam relacje.

(22-10-2013, 17:04)waniah napisał(a): [ -> ]Myslę żeby użyć pracujących drożdzy z nastawu z róży. Tj. odlać szklankę i namnożyc w nowym nastawie.
Tak ponoć robi się Jacka Danielsa. Że z jednego pracującego nastawu przelewa się odrobinę aby aby pracowały w nowym.
Gdzie to wyczytałeś lub usłyszałeś? :) :D

Twoja relacja jest nieco chaotyczna: nie podajesz składu ilościowego, rodzaju drożdży, pożywki.
Mieszasz wino z winogron z nastawem DR na starcie.
Może twój post powinien znaleźć się w dziale fotorelacje ze względu na treść multimedialną a nie merytoryczną.
I ten nie rozpuszczony cukier na dnie, i DR w balonie, a otworek taki mały....
Kto mu powie?
Cukier rozpuszczony był. Niecały kilo w 3l wrzącej wody. Taki osad pojawił się po wlaniu drożdzy aktywnych. A co z owocami ? nastaw ma 4 dni.
Za chaos przepraszam.
Teraz ilosci.
na dame 5l
1.2 kg calych owocow
syrop
3l wody 0.75 curku
drozdze aktywne biowin
pozywka 1g moze 2
Co do wlanych wczesniej md z innego nastawu z czarych winogron to równiez na drozdzach aktywnych biowinu. Aha baniak wysterylizowalem woda z dodatkiem piro i dobrze wyplukalem. Odczekalem 2 h
A co sié ma stac z tym nastawem. Po korek nie jest. Jak zepsuc? to dajcie znac
Wygląda to na dnie jak nie rozpuszczony cukier. Fermentacja w takim baniaczku owoców jest kłopotliwa, szyjka jest wąska. Jak zacznie się buzowanie, poleci to do góry i może się zaczopować zatem obserwuj często butelkę. Reszta ok, trochę mało owoców. Cukier na ile? Pamiętaj że on też ma swoją objętość, jak będziesz dodawał to się podniesie poziom płynu. Trochę mało miejsca na burzliwą. Jak będzie to stało kilka tygodni w chłodnym to powinno być ok. Pamiętaj o mieszaniu butlą aby owoce nie zapleśniały na wierzchu.
Z tym osadem na dnie. Taki sam tworzy sie na owocach. Myślę ze to może martwe drożdze, albo wnętrzności dzikiej róży Jest to kolejne chyba 5 winko w mojej karierze w damie 5l. Objętosc w tej chwili nastawu to ok 4l. NIe rośnie. Lekko pieni się. Dobrze pracuje. Zapach przyjemny. W przepisach znalazłem, że na 10l nastawu 2.5 kg owoców to na 5 1.2kg.
Teraz przypomniałem sobie. Dla szybszego osudzenia syropu po pewnym czasie wlałem jeszcze ciepły do baniaka. Poczekałem do ostygniecia i dodałem md
Nastawem mieszam codziennie.
Temperatura stosunkowo chłodno ok 21 st.
Przy poprzednim nastawie z wniogron pozostało 0.5l wolnej pprzestrzeni. tak wymierzyłem :)


do mrX
Proceder przelewania md jacka danielsa z jednej kadzi do drugiej. Widzialem w dokumencie na discowery. Była tam pokazany cały proces powstania trunku.
Z resztą zastosowałem go z powodzeniem w innym nastawie.
Miałem nastaw z pomaranczy. Po dodaniu kolejnej porcji syropu. Nastaw rósł niepokojąco odlałem z niego duża szklankę. I nalałem do nastawu z winogron. Który nie ruszył wczesniej. Po nalaniu pięknie ruszyło.
Także metoda sprawdzona. Ale drożdze z "dawcy" muszą być stosunko młode tj. tydzien po nastawienu
Tak przy okazji wino z pomaranczy ciezko sie klaruje. U mnie 2 miesiace i dopiero zaczyna powoli robic sie przezroczyste.


Wracajac do nastawu z rózy dolałem dzis 200g cukru rozpuszczone w 0.5l wina. Miałobyc w syropie ale by sie nie zmiesciło



Załaczam zdjecie nastawu z czarnych winogron. Bulga co 15 sek. Jeszcze trochę poczekam do zlania.
Za kilka dni dorzucę zdjecie rózy. Co sie tam dalej dzieje
[attachment=17194]
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów :)
Ponieważ pierwszy raz popełniłem nastaw wina z DR :) chciałem podpiąć się do tego wątku może ktoś oceni ten kolor - ani to pomarańcz ani czerwony jak piszecie w postach, może jeszcze za wcześnie by oceniać zacząłem 13.10.2013
Nie wiem jak kolega. Ja zrobiłem nastaw z twardych owoców. A że przymrozek był dużo wczesniej. Wiekszosc owoców była zepsuta. Wybralem te dobre. Możliwe, że nie dojrzałe.
Oraz na niektórych były ciemne plamki. Co może oznaczać zakazenie. Dlatego sparzyłem owoce. Wiem, że zniszczyłem witaminę C Ale lepiej miec wino bez witaminy C niz nic. Możliwe, że nie zabiłem zarazków.
Dziwi mnie ten powstający biały nalot. Wyglada jakby martwe drożdze. Choc strzelam. Może taki urok mojego nastawu.
Wczoraj dolałem cukru do nastawu. Rozpuszczonego w odlanej wczesniej porcji nastawu.
Bulgotanie wróciło z co 3 sek do 1.5 sek. Owoce miekną i stają się jakby gąbczaste. Zapach niezły.
Ale coraz więcej tego osadu :(
Poza tym wporzadku, nie wiem ile wyjdzie wina po oczyszczeniu.
Mam identyczny "osad" jednak winko pracuje bardzo ale to bardzo energicznie.
3 dni po dolaniu 2 porcji syropu. Wino ładnie pracuje. Od kilku dni przestała powiekszac się ilosć osadu. Część owoców pływa u góry. Część na dnie.
Nastaw przypomina lampę typu lawa :) z pływającymi do dołu i góry owocami. Jeszcze około miesiać i owoce precz.
Też chcę na próbę zrobić wino z DR, wiec z tego co wyczytalem to

I rata:
woda 2.5l
cukier 750g
owoce ~1.5kg
pozywka 2g

II rata
cukier 200-250g
woda - 0.5l

Czy to na pewno się wszystko zmiesci w butelce 5l?

Po moich obliczeniach to:
Woda 3l + Cukier 0.6l + MD 0.4l + 0.8l DR co daje ok 4.8l czyli prawie pod korek..
Może przepis jest na 5 l wina. A nie na 5l butle. Często nie jest to sprecyzowane. A najczesciej butle są normalizowane np. 5l 10l itd
5l to niewiele. W co to przelejesz później jak odejmiesz owoce ? w jeszcze mniejsze naczynie? bo damie 5 litrowej zostanie sporo miejsca... musisz podzielisz dolewanie wody z cukrem tak aby początkowo fermentować owoce ze zmniejszoną ilością wody,a po oddzieleniu owoców (po tych 6 tygodniach) dolać wody i uzyskać niecałe 5l wina w damie do dojrzewania przez kolejny rok. Tak sądzę...
Tak w damie zostało duzo miejsca. Wina wyszło około 3.5 litra. A i tak musiało wyjść bo owoców nie miałem więcej. Smak jak na razie jak multiwitaminy. Ładny kolor i szybko się wyklarowało. Tj. 2 tygodnie. Wino zabutelkowane i dojrzewa w piwnicy
W 2 tygodnie klarowne? Zabutelkowałeś? Zostaje tylko Ci pogratulować:brawo: Do sylwestra niecałe 3 tygodnie, to akurat zdąży się nagazować i szampan jak znalazł:szampan: Czuje, że będzie huczna impreza:1miejsce:
(12-12-2013, 13:36)waniah napisał(a): [ -> ]Smak jak na razie jak multiwitaminy. Ładny kolor i szybko się wyklarowało. Tj. 2 tygodnie. Wino zabutelkowane i dojrzewa w piwnicy
Nie no pełen szacun mistrzu! Sprawdź może już dojrzało i się psuje.