Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Trójniak wrzosowy homogeniczny...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam serdecznie. To mój pierwszy post na forum choć sledze wątek miodów od dawna. Od ok 8 lat zajmuje się winkami ale przyszła pora na miodek i stało się.... Ostatnie kilka dni bacznie śledziłem co i jak robić aby było dobrze - ba nawet robiłem notatki. Wczoraj ok południa postanowiłem postawić swój pierwszy miodek - trójniak wrzosowy niesycony.

1.4l miodku
2.8l przegotowanej ostudzonej do temp 25 st wody
drożdże Jaohhanisberg M35 od Zamojskich
pożywka Bio 15g

MD robiła się 2 doby - bąbelki jak w wodzie gazowanej, zmętnienie, lekka piana - ewidentnie MD gotowa do działania.

Miodek zmieszałem z wodą, dodałem pożywkę i zalałem do dymiona. Następnie dymion wraz z butelką MD wsadziłem do ciepłej wody aby wyrównać temperatury po czym MD przelałem do reszty....
Wszystko pięknie ładnie ale...do tej pory nic nie bulka. Owszem woda w rurce fermentacyjnej przesunęła się w stronę wyjścia o jakieś 5 cm ale to tyle. Zabulka jak zamieszam dymionem. Na wierzchu miodku pojawiają się "oczka" piany i jakiś lekki osad.
Biorąc pod uwagę, że to mój pierwszy miodek - proszę o informację czy tak ma to wyglądać czy hartować na biegu nową matkę ? Gaz się zbiera co widać po przesuwającej się wodzie w rurce ale...no właśnie jest to ale i nie wiem co robić.
Początkowe Blg wynosi 36. Miodek z pewnej pasieki bo od lat dla dziecka biorę wrzosowy od nich a robią praktycznie dla siebie i znajomych.
EDIT:
Przepraszam, że post za postem ale nie widzę nigdzie opcji edytowania....być może wiek już robi swoje ;) Miodek ok godziny temu zaczął pykać - wprawdzie puszcza jednego czasaaaaami dwa bączki co 10 sekund ale ważne że ruszył. Teraz więc mam inne pytanie - szczególnie do znawców miodów. Czytałem, że jednym rusza kilka godzin po dodaniu MD, innym max po upływie doby. U mnie minęło ok 30 godzin i zastanawiam się czy to normalne czy coś nie jest tak. A może zależy to od rodzaju miodu ? Czy fakt, że robię na wrzosowym może mieć tu jakieś znaczenie ? Nie doczytałem jeszcze wszystkiego o składach miodów - wiem, że jedne mają więcej wody inne mniej itd. Wybaczcie pytania laika ale po prostu nie chciałbym aby mój pierwszy miodek padł.
Myślę, że to przez wysokie blg początkowe i fakt że to miod homogeniczny. Najważniejsze jest to że pracuje. Pamiętaj o drugiej porcji pożywki (nie znam składu pożywki Bio ) ale na samym DAFie może nie odfermentować do końca.
Pozdrawiam
U kurcze - nie czytałem nigdzie o drugiej porcji pożywki... kiedy jej dołożyć i w jakiej ilości ? Ewentualnie jaką tą pożywkę dać ?

EDIT:
mam pod nosem w sklepie pożywkę Biowinu Kombi - taka może być ?

Skład: fosforan diamonowy, witamina B1, preparaty z ścian komórkowych drożdży
1. Opcję edycji powinieneś mieć. Każdy ma - chyba, że jesteś niezalogowany.
2. Kontrolujesz Blg? Bo z opisu wynika, że miód fermentuje normalnie, za to korek jest niezupełnie szczelny.
3. Pożywka może być. Dodasz mniej więcej w połowie fermentacji.
Korek jest na pewno szczelny bo bardzo ciasno wchodził i ściśle przylega. Masz na myśli połowe fermentacji burzliwej czy już później podczas cichej ? Jednak dzięki info odnośnie drugiej pozywki...doczytałem, że daje jej się ok 1g na 2 litry nastawu....a ja nie wiedzieć czemu zapisałem w notatkach, że należy podać 2-5g na litr !! I suma sumarum dałem wczoraj ...15g pożywki na nieco ponad 4l nastawu. Mam nadzieję, że to nie jest błąd który może kosztować mnie utratę miodku ? Miodek puszcza bączki średnio 1 na ok 6 -8 sekund więc odnosze wrażenie, że się rozkręca.
Pożywki wobec tego nie dodawaj. Sporo, ale przeżyjesz. Miód też. Miejmy nadzieję, że drożdże zeżrą całą witaminę B, bo nawet w niewielkich ilościach bywa wyczuwalna.
Jeszcze sprawdź szczelność na połączeniu korek-rurka. Korek silikonowy, prawda? Korki z granulatu korkowego to zło.
(24-10-2014, 15:07)Maciej napisał(a): [ -> ]...Korki z granulatu korkowego to zło.

A korki czerwonej gumy, to zło absolutne.
(24-10-2014, 15:11)Fester napisał(a): [ -> ]
(24-10-2014, 15:07)Maciej napisał(a): [ -> ]...Korki z granulatu korkowego to zło.

A korki czerwonej gumy, to zło absolutne.
Bo śmierdzą.
Korek silikonowy a polaczenie korek rurka zalane silikonem dla pewnosci. A wiec pozywki nie dodawac powiadasz juz wogole ? A ewentualnie jakie zabiegi poza zlewaniem itd mnie czekaja ? Z tego co czytalem to juz czekac az skoncza drozdze fermentowac i blg stanie w miejscu. Pytanie tylko do ilu blg powinno zejsc przy trojniaku wrzosowym ? Wybaczcie pisownie ale jestem na tel.
A jakie było początkowe blg?
Johannisberg Zamojskich niby do miodów, ale chyba nikt nie wie, co to za szczep i do czego zdolny. Bayanusy powinny odfermentować gdzieś w okolicach 16% alkoholu, czyli blg powinno spaść od wyjściowego o około 27.
U mnie trójniak minimalnie ruszył po jakichś 10 godzinach, ale tak konkretnie rozbujał się dopiero po tygodniu, więc o to nie ma się co martwić.

A żeby mieć pewność szczelności to ja polecam zalać korek woskiem ze świecy.
I warto zmienić tytuł posta bo nie wiadomo czy o miód chodzi czy pieniądze chcesz pożyczyć albo potrzebna krew do operacji.
Miód homogeniczny startuje dłużej z uwagi na dość ubogie środowisko dla drożdży. A wrzosowy to jest specyficzny miód bo chyba tylko on ma formę galaretki. Trzeba mu dać trochę czasu na rozkręcenie.
Witajcie ponownie. Miodek sie rozhulał aż miło. Bulgocze średnio co 5 sek. Piana ma wysokość ok 3 cm. Mam jeszcze jedno pytanie - kiedy najlepiej drugi raz sprawdzić poziom cukru ? Chodzi mi o to aby niepotrzebnie nie otwierać butli ? Szkoda mi go otwierać jak tak ładnie bulgocze :-)
Jeśli nie chcesz badać dynamiki fermentacji - wykonać wykresu Blg w czasie - to wcale nie mierz. Jak fermentacja wyraźnie zwolni - zmierzysz. I tak niemal żadnej możliwości ingerencji nie masz.
Chyba, ze miód odfermentuje np do 21% alkoholu i Blg -1 (miałem taki, a owszem), to będziesz musiał domiodzić. Ale nie ma się z czym spieszyć.
Jak go otworzysz i zachowasz przy tym podstawową higienę to nic mu nie zrobisz. Jest on zabezpieczony "poduszką" z CO2, cięższego od powietrza.
W pomiar dynamiki fermentacji nie chce sie bawic - to mój pierwszy miodek więc chciałbym zrobić go dobrze jednocześnie ucząc się na przyszłość. W planach na najbliższe dwa tygodnie jest jeszcze wystartowanie z lipowo-spadziowym nie syconym oraz wielokwiat+gryka+akacja+spadź liściasta+korzenie z przyprawami - sycony. Tu wiem, że dałem za dużo pożywki ale na szczęście jest ok - lekcja na przyszłość :)
Innymi słowy pozostało czekać jak zakończy sie burzliwa i dodam soku z cytryny. Dobrze pamiętam że 1g kwasku to 15 ml soku ?
(25-10-2014, 15:19)WhiteWolf napisał(a): [ -> ]...i dodam soku z cytryny. Dobrze pamiętam że 1g kwasku to 15 ml soku ?
Ten, tego... to Ty nie zakwasiłeś brzeczki? Wcale? Niczym? Zrób to teraz. Drożdże zdecydowanie słabo czują się w mało kwaśnym środowisku, za to bakterie - świetnie.
I nie gimnastykuj się z cytryną - to, moim zdaniem trochę bez sensu. Jakieś 3-4g kwasu cytrynowego na litr brzeczki będzie ok.
W wielu miejscach - nawet na tym forum czytałem aby nie dodawać kwasku/cytryny przed końcem burzliwej fermentacji.... Teraz to już nie wiem co o tym myśleć... Wole "pogimnastykować" się z cytryną - przy winach też tak robiłem niż dodawać kwasku - jeżeli ewentualnie kwasowość będzie wyczuwalna to znacznie przyjemniejsza po cytrynie niż po kwasku ;) Kwasek ma bardzo "płaski" smak.
Widzisz, bo to zależy do pH, za duże złe np. 3,6 i więcej lubią bakterie.
Mniej niż 3-3,2 to już drożdże nie dają rady. Bez zmierzenia ciężko powiedzieć
Homogeniczny może mieć za duże, owocowy za małe.
To co wlać teraz ok 150 ml soku z cytryny co da odpowiednik 10g kwasku a reszte po zakończeniu burzliwej ? I jeszcze jedno pytanie - czy przy miodach są jakieś zasady dotyczące ich łączenia ? Mam na myśli połączenie o jakim wspominałem wyżej - wielokwiat+gryka+akacja+spadź liściasta ewentualnie wrzos. Połączenie dwóch miodów ostrych cierpkich z dwoma słodkimi o delikatnym aromacie. Czy są jakieś przeciwwskazania co do tego połączenia i ewentualnie dodania do nich jeszcze aromatów korzennych jak pieprz, imbir, cynamon i gałka muszkatołowa ?
Z racji braku odpowiedzi ( wiem był weekend i wszyscy delektowali się swoimi trunkami ;) ) postanowiłem dodać soku z cytryny w ilości 150 ml - czyli 10 g kwasku. To było wczoraj - żadnej różnicy w fermentacji ..bo w sumie nie ma po czym. Tak czy siak "opieka" nad miodkiem sprawia mi dużo przyjemności...
A czy dostanę odp na pytanie z postu powyżej odnośnie łączenia miodów z dodatkiem korzeni ? :)
Nie ma żadnych przeciwwskazań przy dodawaniu przypraw do miodu. No może jedno.
Dodawaj z umiarem. Najlepiej używaj sprawdzonych już przepisów a potem zawsze możesz je modyfikowac wg. własnych upodobań, kiedy już wiesz co pasuje Ci najbardziej a co nie.
Witajcie ponownie.
Dziś mija 8 dzień od nastawienia mojego miodku. Od wczoraj "bulgotanie" znacznie osłabło - wcześniej było jedno na 5 sekund teraz jest 5 na minutę - wiem, że to nie jest wyznacznik. Postanowiłem sprawdzić poziom Blg. Na starcie było 36 teraz pomiar dał 24 Blg. Innymi słowy w 8 dni spadło o 12 stopni co daje 1.5 Blg dziennie. Ponownie rurka, owinięcie w koc i niech bulka dalej. Teraz pytanie z racji faktu mojej wciąż małej wiedzy ( choć co dzień poszerzanej ) - czy to dobry wynik czy zwrócić na coś szczególną uwagę ? Piana była na ok 2 cm teraz jest już na ok 0.5 cm.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam.
Idzie bardzo ładnie i oby tak dalej. Obserwuj spadek Blg i to wszystko.
Stron: 1 2