Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
U mnie właśnie wczoraj został popełniony zaczątek do mojego pierwszego akacjowego i pierwszego kwiatowego w ogóle ^^ Przy okazji zrobiłem jeszcze syrop akacjowy, bo mi się za dużo nazbierało.
U mnie akacji niewiele, wiec wczoraj kwiaty (10 sztuk) akacji i czarnego bzu upiekłem w gęstym cieście naleśnikowym. Naprawdę dobre.
Mam głupie pytanie.... czy ktoś robił wino z szypułkami?
Czy odszypułkowanie to chodzi o oderwanie ogonków, czy całej tej "miseczki"? - a nie tam się zbiera nektar?
Szypułki tj zielone elementy - trzeba oderwać.
Powinno zostać to co białe.
Nie wiem w czym problem, już przy zrywaniu z drzewa możesz to zrobić.
Na wino i miód z mniszka zielonych elementów nie obrywałem i nie było śladów goryczki.
Poprawnie zrobione wino z akacji, to takie gdzie się daje z kwiata to co białe.
Ale ja w ub.roku nie zerwałem ani jednego zielonego ogonka, bo miałem tego za dużo i mi się nie chciało dziobać.
W smaku nie czuć nic podejrzanego, jest dobre.
Ale niestety jest minimalnie nieklarowne po roku.
Mi się zawsze pięknie klaruje. Ostatnio zrobiłem z rodzynkami i jest trochę gorzej.
Dzis zerwałem 5 litrów samych kwiatów z akacji, zalałem to ciepłą woda z cukrem, dodałem dwie pokrojone pomarańcze. Matka z drożdży Zamojskich prawie gotowa..
Wino z kwiatów bzu czarnego zaczęło dość intensywnie pracować.
Rodzynki chyba trochę mącą wino, ale za to dodatnio wpływają na smak.
(04-06-2015, 11:26)Zibi napisał(a): [ -> ]Dzis zerwałem 5 litrów samych kwiatów z akacji, zalałem to ciepłą woda z cukrem, dodałem dwie pokrojone pomarańcze. Matka z drożdży Zamojskich prawie gotowa..
czyli fermentowałeś z kwiatami?
mi moczenie kwiatów w wodzie przez trzy dni jakoś się nie widzi - jest ciepło i przecież duże prawdopodobieństwo skiśnięcia...
Witam wszystkich jako Świeżak na tym forum.
w sprawie akacji mogę się z Łodzianami podzielić dobrą miejscówka na jej zebranie. miejsce jest takie, że zbierać można siedząc praktycznie na stołku. jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o odzew.
Chętnie przyjmę info gdzie w Łodzi znajdę parki dzikiej róży do zerwania.
(05-06-2015, 11:04)konserwant napisał(a): [ -> ] (04-06-2015, 11:26)Zibi napisał(a): [ -> ]Dzis zerwałem 5 litrów samych kwiatów z akacji, zalałem to ciepłą woda z cukrem, dodałem dwie pokrojone pomarańcze. Matka z drożdży Zamojskich prawie gotowa..
czyli fermentowałeś z kwiatami?
mi moczenie kwiatów w wodzie przez trzy dni jakoś się nie widzi - jest ciepło i przecież duże prawdopodobieństwo skiśnięcia...
Nie, moczyłem jeden dzień i po przecedzeniu przez durszlak przelałem do balonu, a kwiaty znowu zalałem ciepłą woda z cukrem. Po 10 godzinach roztwór ostygł, tym razem nie miał pięknego akacjowego zapachu tylko trawiasty. Wszystko przecisnąłem przez płótno, dodałem sok z 1 cytryny i wlałem do balonu razem z matka drożdżową (3 - dniowa Zamoyscy uniwersalne). Jutro dodam jeszcze paczkę rodzynek sułtanek (400 g). Czekam aż ruszy fermentacja, na razie prawie stoi..Prawdopodobnie dodam jeszcze 24 godzinnego syropu cukrowego ze świeżymi kwiatami akacji.
Dlatego w 15-litrowym balonie mam jeszcze miejsca na około 4 litry.
Tymczasem wino z kwiatów bzu czarnego pięknie pracuje i nadal pachnie jak kwiaty..
Sobota 06.06. po południu
Jak pisałem tak zrobiłem. Dodałem paczkę rodzynek i ze dwa litry wody z odrobina cukru(2 duże łyżki) po zerwanych i wymoczonych w cieplej wodzie przez kilka godzin kwiatkach akacjowych. Wino pracuje, zapach przyjemny, akacjowy. W balonie miejsca na około 2 litry płynu, jakby co..Jeszcze jedno, do nastawu dodałem sok z całej cytryny..
Jakby po 2-3 tygodniach smak wina byl nijaki, to zawsze mogę zerwać w ogródku jakieś owoce, zmiażdżyć , wycisnąć sok i dodać do nastawu. Np. porzeczkę czy agrest.
Witam,
Nastawiłem właśnie swoje winko kwiatowe i byłbym wdzięczny za komentarze czy czegoś nie odwaliłem.
Przepis:
10L akacji (świetnie cytrynowo pachniała, ładniej nawet od mleczyka)
1L herbatki czarnej o zapachu cytrynowym co by się nie gryzło
2.5L miodu rzepakowego (był za bardzo zakwaszony i drożdże nie chciały w nim startować więc dolałem go do nowego większego nastawiku)
5L wody
2Kg cukru
Drożdże Vinus sherry
Kolejne pytanie czy i w jakich porcjach dosładzać owe winko by uzyskać lekkie pół-słodkie aromatyczne winko?
Z góry dziękuję za wszelkie odsyłajki rady etc.
(08-06-2015, 16:09)Squirrels napisał(a): [ -> ]Witam,
Nastawiłem właśnie swoje winko kwiatowe i byłbym wdzięczny za komentarze czy czegoś nie odwaliłem.
Przepis:
10L akacji (świetnie cytrynowo pachniała, ładniej nawet od mleczyka)
1L herbatki czarnej o zapachu cytrynowym co by się nie gryzło
2.5L miodu rzepakowego (był za bardzo zakwaszony i drożdże nie chciały w nim startować więc dolałem go do nowego większego nastawiku)
5L wody
2Kg cukru
Drożdże Vinus sherry
Kolejne pytanie czy i w jakich porcjach dosładzać owe winko by uzyskać lekkie pół-słodkie aromatyczne winko?
Z góry dziękuję za wszelkie odsyłajki rady etc.
2 kg cukru, 2,5l. miodu a tylko 5 litrów wody?
10l kwiatków w moim przypadku to cały gar 10l kwiatków, zalany wodą, przyciśnięty ciężką pokrywką i taka esencja zlana do bańki.
(09-06-2015, 08:26)Squirrels napisał(a): [ -> ]10l kwiatków w moim przypadku to cały gar 10l kwiatków, zalany wodą, przyciśnięty ciężką pokrywką i taka esencja zlana do bańki.
Rozumiem, w tak razie wychodzi jakieś 14 l.wody, to nadal za mało.
Czyli ile wody proponujecie dolać? mam jeszcze trochę miejsca w bańce albo mogę rozlać do dwóch...
Blg nastawu to 21-22 drożdże zalane wczoraj coś tam pyrkają wolno.
(09-06-2015, 08:38)Squirrels napisał(a): [ -> ]Czyli ile wody proponujecie dolać? mam jeszcze trochę miejsca w bańce albo mogę rozlać do dwóch...
Blg nastawu to 21-22 drożdże zalane wczoraj coś tam pyrkają wolno.
Jeśli Ci nastaw pyrka to może go zostaw. Blg będzie spadało i drożdże się rozkręcą. Bałem się że przy tym Blg drożdże nie ruszą, skoro ruszyły to super.
Zrobiłem dzisiaj renesans po okolicach 8km po bezdrożach .
Znalazłem kilka drzew niestety wyyyysokie aż do nieba. Może kilka gałązek z tego uda się wyhaczyć.
I dla pewności mam pytanie.
Czy akacje jeszcze ma strąki zeszłoroczne a liście co dopiero zaczynają się przebijać. Wygląda jakby drzewo było zasuszone. Dobrze myślę że to akacja?
(05-05-2016, 18:45)_Krzysztof_ napisał(a): [ -> ]Zrobiłem dzisiaj renesans po okolicach 8km po bezdrożach .
Znalazłem kilka drzew niestety wyyyysokie aż do nieba. Może kilka gałązek z tego uda się wyhaczyć.
I dla pewności mam pytanie.
Czy akacje jeszcze ma strąki zeszłoroczne a liście co dopiero zaczynają się przebijać. Wygląda jakby drzewo było zasuszone. Dobrze myślę że to akacja?
Akacja rusza z wegetacja później. Ma gładkie gałęzie z długimi igłami. Na razie nie ma liści.
Chcesz robić wino tylko z jej kwiatów?
(05-05-2016, 18:58)Zibi napisał(a): [ -> ] (05-05-2016, 18:45)_Krzysztof_ napisał(a): [ -> ]Zrobiłem dzisiaj renesans po okolicach 8km po bezdrożach .
Znalazłem kilka drzew niestety wyyyysokie aż do nieba. Może kilka gałązek z tego uda się wyhaczyć.
I dla pewności mam pytanie.
Czy akacje jeszcze ma strąki zeszłoroczne a liście co dopiero zaczynają się przebijać. Wygląda jakby drzewo było zasuszone. Dobrze myślę że to akacja?
Akacja rusza z wegetacja później. Ma gładkie gałęzie z długimi igłami. Na razie nie ma liści.
Chcesz robić wino tylko z jej kwiatów?
Tylko z kwiatów. A to co jeszcze można z akacji do wina wykorzystać ?
Zastanawiam się czy to co widziałem to na pewno akacja.
Jak będą liście to nabierzesz pewności. Kwiaty akacji lepsze niz na wino sa do jedzenia, w gęstym cieście naleśnikowym. Smakują jak racuchy. Rewelacja. Robilem w ub. roku i bylem i ja i rodzinka bardzo milo zaskoczony.
Jest takie przysłowie - idą wakacje, kwitną akacje. Także jeszcze trochę czasu jest.
Osobiście polecam wino z kwiatu akacji.
(05-05-2016, 19:38)judo75 napisał(a): [ -> ]Jest takie przysłowie - idą wakacje, kwitną akacje. Także jeszcze trochę czasu jest.
Osobiście polecam wino z kwiatu akacji.
Wcześniej będą kwiaty bzu czarnego, a nich jest bardzo fajne ziołowe wino. Do akacji nic nie mam, tez robiłem wina z jej kwiatów.
Mam zamiar zrobić oby dwa. A kwiaty jak będzie pod dostatkiem to i w cieście zrobię.
Do ciasta daje cały kwiat , wraz z zielonym ogonkiem..Geste ciasto naleśnikowe z odrobina cukru. Smażymy chwile z obydwu stron. Mozna z cynamonem..
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12