Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: drozdze a rodzynki
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,

aby przygotowac drozdze szlachetne w plynie nalezy przygotowac 150 ml soku lub 200 g rozdrobnionych owocow. Myslicie, ze jak dam rozdrobione rodzynki to drozdze wystartuja ?
Ja tak zrobiłem właśnie niedawno ale nie rozdrabniałem. Drożdże wystartowały bez problemu.
@KaSyX, czy Ty przeczytałeś w ogóle Twojego posta po napisaniu? Więcej błędów już chyba się nie da zrobić. Szanuj osoby, które to czytają i chcą Ci pomóc. Popraw proszę te wszystkie błędy, albo wątek zostanie zamknięty i przeniesiony do kosza.
Dziekuje za odp. Przygotowujac matke drozdzowa przelewales rodzynki wrzatkiem ? Wybaczcie ale pisze akurat na klawiaturze bez polskich znakow !!!
Rodzynki sparzyłem wrzątkiem aby pozbyć się z nich oleju roślinnego. Jeżeli masz problemy z drożdżami to kupuj aktywne suszone.
no i lipa...
nastawiłem drozdze szlachetne w płynie w/g przepisu dodając zamiast soku 200 g ponakłuwanych uprzednio sparzonych rodzynek. Całość pasteryzowałem przez 30 min w temp. 72-75 stopni i dodałem drożdże w płynie. Właśnie mija 48 h ... nie ruszyły.

W związku z powyższym spróbuje na drożdżach aktywnych suszonych. Problem polega na tym, że w/g przepisu Cieślaka powinienem dodać drożdże Tokay. Dlaczego akurat Tokay ? Czym one się różnią od innych... ? zmieniają smak ?
Zamiast soku dałeś rodzynki i się dziwisz, że nie wystartowały. To prawie jakbyś dodał cukru w kostkach.
Tokaj to silny szczep i nie padają szybko, różnicy w smaku nie wyczujesz.
Uzylem rodzynek tak jak napisal LotosDog powyzej...
Mi wystartowały w taki sposób i to dwie MD, bo potrzebne do dwóch pojemników fermentacyjnych i po dzień dzisiejszy, oba wiaderka pracują jak szatan:diabelek:
Może nie wystudziłeś przed dodaniem drożdży? :big:
@Paweł dodałem drożdże po osiągnięciu wody z rodzynkami temperatury pokojowej. Czekałem po pasteryzacji...

1. Rodzynki zalałem 4 razy wrzątkiem w rondelku.
2. Rodzynki odrazu ;) wysypałem na deskę do krojenia i ponakłuwałem nożem nierdzewnym (nie wiem czy to nakłuwanie jest konieczne... ? )
3. Rodzynki 200 g wsypałem do butelki dodałem 250 ml wody i zacząłem pasteryzować.
4. Po osiągnięciu temperatury pokojowej dodałem drożdży.

@LotosDog mógłbyś się odnieść do tego w jaki sposób ja to zrobiłem ?

Jadę teraz do sklepu po kolejne drożdże. Muszę dzisiaj je nastawić jeszcze raz ! Bo już ludzie gadają i pytają "No gdzie to wino? " :D

Pozdrawiam ~~
(29-11-2014, 16:06)KaSyX napisał(a): [ -> ]no i lipa...
Właśnie mija 48 h ... nie ruszyły.
(30-11-2014, 09:43)KaSyX napisał(a): [ -> ]Po osiągnięciu temperatury pokojowej dodałem drożdży.

Możliwe że cukier w rodzynkach był zbyt ciepły i ubił drożdże.
Zalecane jest aby uwodnić cukier, może drożdże to nie Rutkowski i nie wyczaiły że w rodzynkach jest zawarty cukier.
(30-11-2014, 09:43)KaSyX napisał(a): [ -> ]Rodzynki 200 g wsypałem do butelki dodałem 250 ml wody i zacząłem

Część cukru zawartego w rodzynkach się uwolniła, możliwe że drożdże potrzebowały
[attachment=20125]
Też tak myślałem, żeby dodać pożywki... Ile tego ?? Szczypta czyli tyle co solę kotlet schabowy? ;)
(30-11-2014, 10:08)KaSyX napisał(a): [ -> ]Szczypta

TAK, trzeba je zachęci do aktywności i rozmnarzania.
(30-11-2014, 09:43)KaSyX napisał(a): [ -> ]@LotosDog mógłbyś się odnieść do tego w jaki sposób ja to zrobiłem ?

Zrobiłem prawie identycznie jak Ty, tylko z tą różnicą, że nie rozdrabniałem rodzynek.
Na drugi dzień, obie MD ładnie gazowały. Nie wiem dlaczego, Twoja MD nie wystartowała :( może zależy to od rodzynek jakich użyłeś. Następnym razem sam będę używać suszonych aktywnych bo mniej zabawy z nimi :tuptup:
Podstawowa sprawa, sprawdź czym były konserwowane twoje rodzynki.
Duża część handlowych rodzynek konserwowana jest UWAGA dwutlenkiem siarki.
Jak działa na drożdże - wiadomo.
@LotosDog dodawales pozywki tak jak sugeruje @mariuszek ?

@Fester to sa rodzynki niesiarkowane kupione w sklepie EKO, ktore i tak przelalem wrzatkiem 4 x ...
(30-11-2014, 22:55)KaSyX napisał(a): [ -> ]@Fester to sa rodzynki niesiarkowane kupione w sklepie EKO, ktore i tak przelalem wrzatkiem 4 x ...

Takie owoce warto zalać wrzącą wodą w naczyniu, wcześniej wygrzanym gorącą wodą, aby woda zalewowa nie musiała ogrzewać naczynia.

Mieszając owoce często na wodzie zaczynają się spławiać różne substancje i przylegać do naczynia w miejscu styku powierzchni wody.
Widać czy owoce ,,syfem,, nie karmione.
Może to nie wina rodzynek tylko drożdży? Jeśli użyłeś płynnych z Biowinu, to niestety częsta ich przypadłość że nie startują.
Tak byly to plynne Biowinu...
(30-11-2014, 22:55)KaSyX napisał(a): [ -> ]@LotosDog dodawales pozywki tak jak sugeruje @mariuszek ?

Nie dawałem pożywki, wsypałem ją dopiero do balonu po wlaniu drożdży. A może drożdże Ci ruszyły, a Ty tego nie zauważyłeś za bardzo? W moich MD nie było widać piany, tylko gazowało w środku.
Nie ruszyły nic się nie działo ...
1. W jakiej temperaturze postawiłeś MD ? U mnie było 22-23 st. C .
2. Czym się tak naprawdę różnią poszczególne drożdże , bo w recepturze mam użyć drożdży Tokaj. One różnią się tylko ilością alko. % jakie są w stanie wyprodukować ?
Robiłem według przepisu, temperatury nie pamiętam, ale wiem, że mierzyłem i starałem się robić tak jak w przepisie. Też się bałem, że drożdże nie wystartują bo coś mam niepewność do produktów marki na literę B. Tak jak w cukromierzu papierowa skala, odkleiła się i zsunęła. Dlatego najlepiej kupić, zapas drożdży w razie wu, jeśli nie ma się w pobliżu sklepu.
No rzeczywiście nie ma co... znalazłem opakowanie drożdży bayanus g995 suchych aktywnych działających dobrze w niskich temperaturach :) . W recepturze powinienem użyć drożdży Tokaj. Na czym będą polegały różnice ?
Widzę, że w dwóch tematach zadałeś to samo pytanie. Więc powiem Ci, że moim zdaniem nie poczujesz różnicy w smaku, jedynie mają inną podatność na alkohol, jaki chcemy otrzymać.
Stron: 1 2