(21-04-2011, 20:51)R-Jacek napisał(a): [ -> ]Nie, ale ja ten aromat skądś znam.
Jestem pewien, że znasz.
Podaję skład tego "naparstka":
1,5 kg całych wiśni
0,5 kg wydrylowanych i przemrożonych wiśni
50 dkg cukru
0,625 l wódki 40%
1,125 l spirytusu 95%
100 ml wyciągu z dębu francuskiego
100 ml nalewu z płatków róż
1 szt goździk
5 szt jałowca
9 cm laski wanilii.
Pytania??
Ale żeś ją pomalował. Takiego psikusa zrobić.
A sąsiad o jałowcu wspominał ale szybko temat porzucił.
Ten psikus to przez przypadek.
Przygotowuję dla chętnych nalewkę z czarnych porzeczek i mogę jak chcecie skład nastawu podać od razu albo po testowaniu. Ale zrobię jak będziecie chcieli. A zapisy lada dzień.
Ja osobiście nie lubię takich zgadywanek.
Ja to w sensie pozytywnym, powiedziałem. Dobrze że zostawiłem trochę to teraz będę wiedział czego szukać
(21-04-2011, 21:33)kostas napisał(a): [ -> ]Ja to w sensie pozytywnym, powiedziałem. Dobrze że zostawiłem trochę to teraz będę wiedział czego szukać
Tak, tak wiem
No to przyznać muszę żem kiep.
Aromat znajomy to była pewnie róża.
Dla porównania wczoraj z loszku berberysówkę swoją przytargałem. Smak ten sam, kwas ten sam, tylko tej szorstkości w niej nie ma.
Chyba czas mi na degustacyjną emeryturę.
Jacek
(21-04-2011, 21:33)kostas napisał(a): [ -> ]Dobrze że zostawiłem trochę to teraz będę wiedział czego szukać
A mi brakło
, dąb i wiśnie wyłapałem
to chyba nieźle
Jasne, że nieźle - brawo.
(21-04-2011, 21:20)drajla napisał(a): [ -> ]Pytania??
Maceracja na słońcu? Obstawiam kwartał minimum.
Z pestkami na słońcu od 27.07.2010r. - 1 miesiąc, potem drylowanie i ponownie na słońce do mrozów, a dalej w izbie do 5.04.2011r.
nooormaalnie czułem promyki słońca!
Pozostałe naparstki są tylko z wanilią i dębem. Czekają na filtrowanie i wtedy posmakuję czy w nich też będzie ten korzenny posmak o którym pisaliście. No i czy będzie smak wiśni.
Moim zdaniem to wyciąg z płatków róż tak nawywijał.
Tak myślę, że płatki przysłoniły lekko wiśnię. Dziwię się też, że pestki były tak słabo wyczuwalne.
Pozostała po degustacji naleweczka idzie "na składzik" i spróbuję za rok.
Właśnie ukończyłem nalewkę z czarnej porzeczki - zdecydowaną w mocy z pewnymi dodatkami.
No i teraz nie wiem czy chcecie najpierw przeczytać jakie to dodatki czy wolicie najpierw wypróbować????
Osoby zainteresowane poznaniem co z tego wyszło, proszę się tutaj wpisać na listę. Ponieważ napoju jest mało dotyczy to tylko 7 pierwszych osób, które po otrzymaniu testerka w krótkim czasie ( 7 dni ) opiszą swoje wrażenia w tym wątku.
Serdecznie zapraszam do zabawy.
1. SERVATOR
2. bajkasia
3. Angelos
4. Kargulena
5. Veteran5
6. kostas
7. Thaifu
Jako, że lubię czarne porzeczki jako materiał do nalewek to chętnie spróbuję coś z nimi uczynił
ja też lubię, ale słaby ze mnie opisywacz
, więc sam, proszę, zdecyduj Drajlo, czy zasługuję na to, aby znaleźć się na wyżej powstającej liście
z poświątecznymi pozdrowieniami wielbicielka czarnej porzeczki Kasia
Chyba zostanę Twoim etatowym smakowaczem... Ale dzięki temu można poznać co się lubi i co jak smakuje. Jeśli mogę to proszę o dopisanie.
(26-04-2011, 17:41)Angelos napisał(a): [ -> ]Chyba zostanę Twoim etatowym smakowaczem...
A to super, bo mam przynajmniej na kim testować hahahah.
To i ja Pawle poproszę o tę Czarną Porzeczkę! Wrażenia opiszę jak zwykle.
Pozdrawiam
P.
Też chciałbym spróbować swych sił w degustacji. Kiedyś musi być ten pierwszy raz
Serdecznie proszę o dopisanie także mojej skromnej osoby!
Proszę bardzo i podaj na PW dane do wysyłki.
To ja ja. Od Ciebie wszystko
Jeśli to możliwe to i ja poproszę
Możliwe, możliwe, tylko podaj na PW dane do wysyłki.
No to mamy komplet. Wysyłka jutro.
Jak znajdziesz dodatkową buteleczkę, to się również piszę na TEST