Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: DRAJLA - Orzechówki, morwowa, śliwkowa, chmielinka i wiele innych .....
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Jasne, że się znajdzie!
Ja też dostałem niespodziankową! Bardzo miła niespodziewajka. Niby nic nie przyszło, a wieczorem okazało się, że jednak przyszło :niewiem: no i wczoraj w nocy dobrałem się troszeczkę.
Moim jęzorem dodatków specjalnych nie łapię - jeśli jest to chyba ... wanilia :pytajnik: , całość jest sympatyczna, harmonijna i po prostu smaczna (lubię czarną porzeczkę co jej nieco ułatwia sprawę :P ). No, jako że młoda, alkohol mocno wystaje. Proponuję "na skazanie" tylko - nic nie dosmaczać, nie korygować.

Dziękuję serdecznie jak nie wiem co.
Reszta już w lochu!

Cieszę się, że Tobie smakowało i dzięki za opis wrażeń.

Również otrzymałem, dziękuję wielce i recenzję wrzucam:

Kolor: głęboki karmin klarowny, bardzo żywa barwa, niekoniecznie porzeczkowa:jezor:

Aromat: czarna porzeczka, odrobina pieprzu, lekka słodycz i ziemistość, aromat jest długi i bardzo przyjemny, zero pikantności, aromat bardzo do mnie przemawia swoją czystością

Smak: czarna porzeczka na przedzie, lekkie pieczenie, ale z alkoholu, jeśli rzeczywiście były dodatki, to ja ich nie wyczuwam albo były w zbyt małej ilości, za to aromat przewspaniały. Przydałby się ten pieprz z aromatu w smaku i byłaby to nuta idealnie uzupełniająca aromat.


Dostałem, powąchałem, posmakowałem, zakochałem się.

Kolor: pod słońce, ciut ciemniejsze od wiśniówki, głęboki, bardzo klarowny. W ogólne nie przypomina porzeczki czarnej, jak się ją jadło i nią brudziło:) ( a może tak dawno już jej nie jadłem?)

Aromat: Zdecydowanie porzeczkowy, słodki. Przypominający zapach zaprawianych porzeczek cukrem mojej babci. Lekko ostrawy.

Smak: Porzeczka, alkohol, i długo cierpkość porzeczki. Dodatków znaleźć nie potrafię:(


Dziękuje drajla, nalewka ta przypomniała mi smaki dzieciństwa, zaprawianych porzeczek mojej babci, soków, dżemów.
Szkoda że krzaki poszły w zniszczenie.

Jeszcze raz dziękuję. Reszta naleweczki do szafeczki. Będę się upajał jej zapachem xD
(29-04-2011, 11:21)kostas napisał(a): [ -> ]Jeszcze raz dziękuję. Reszta naleweczki do szafeczki. Będę się upajał jej zapachem xD
A proszę bardzo.
Może się zachęcisz w tym roku do zrobienia swojej??

Dzięki za recenzję i za opis wrażeń.
(29-04-2011, 13:02)drajla napisał(a): [ -> ]
(29-04-2011, 11:21)kostas napisał(a): [ -> ]Jeszcze raz dziękuję. Reszta naleweczki do szafeczki. Będę się upajał jej zapachem xD
A proszę bardzo.
Może się zachęcisz w tym roku do zrobienia swojej??

Dzięki za recenzję i za opis wrażeń.

Ja już tu kombinuje i myślę gdzie tu u mnie porzeczki rosną:D a jak nie to gdzieś na targu jak będą to kupię. Jakiś przepis muszę pod siebie dostosować, ciut słabszą, ciut słodszą. To co dostałem bardzo dobre, ale wiadomo troszkę pozmieniać aby smaki w różne strony poznać:)
Na już to szukaj krzaczorów bo listki trzeba zalewać. Bez listkówki porządnej smorodinówki czarno-porzeczkowej nie zrobisz.
Dane mi było skosztować naleweczki z czarnej porzeczki Drajli, naleweczka przepyszna o wspaniałym smaku i aromacie:

Kolor: Przepiękna klarowna czerwień lekko "przybrudzona" - zdaje mnie się że to efekt dodatków

Aromat: Silny Porzeczkowy, świeży

Smak: Na przodzie słodkość porzeczki, następnie goryczka, alkohol który zaraz ginie w goryczce porzeczkowej.
Przeeesmaczna :slinka:

Co do dodatków obstawiam coś z tego : Czekolada/Kakao, możliwe że kawa - choć pewien nie jestem "smaczek lekko wyczuwalny" - to moje osobiste odczucia;)

Jeszcze raz dziękuję za możliwość degustacji- naleweczka przednia- choć trzeba dać jej nieco "dychnąć" w ciemnym loszku. ;)

Nalewka z czarnej porzeczki

Kolor:
Bardzo ładna czerwień z lekkim brązem w tle. Idealnie klarowna.
Zapach:
Porzeczki i tylko tyle. Zero alkoholu. Zapach świeżo wyciśniętego soku z porzeczek
Smak:
Na początku słodycz z posmakiem porzeczki i leciutkim, ale to naprawdę bardzo delikatnym posmakiem wiśni. Po tym delikatna, prawie nie wyczuwalna goryczka i dość mocny kwaśny smak. Kwaśność utrzymuje się dość długo w przełyku co jest bardzo przyjemne. Alkohol jako alkohol nie wyczuwalny, jednak jego grzanie czuć dość wyraźnie co w żadnym wypadku nie umniejsza smaku nalewki.

Moim zdaniem nalewka pyszna, ale raczej dla męskiego grona (niestety żonie nie smakowała, co w przypadku Twoich nalewek Pawle jest niespotykane). Świetnie się pije i ten świetny posmak po wypiciu.
Niestety poza posmakiem wiśni niczego więcej się nie doszukałem.

Pozdrawiam i jak zwykle dziękuję serdecznie :)

Podejrzewam, że jako jedna z ostatnich spróbowałam czarnej porzeczki, jako początkujący opisywacz, postaram się nie zerknąć na wpisy powyżej, póki sama nie opiszę… Sama jestem ciekawa, czy uda mi się rozpoznać jakąkolwiek przyprawę.
Zapach: yhmmm rozkosz :) porzeczkowa rozkosz :) Głęboki aromat czarnej porzeczki z lekkim dodatkiem spirytusu w tle.
Barwa: gęsta wiśnia, mimo iż to porzeczka :) czarna
Smak: moc czuję, o!!! moc potworną, to chyba przyprawa jakaś tak pogłębia właściwości rozgrzewające… Zionę za chwilkę ogniem…Ledwo dwa łyczki, a żołądek jakby pełen lawy…. Ale smak… mniam….

Według mnie czarna porzeczka to jedna z lepszych nalewek. Ponieważ robię i piję od niedawna, więc nawet nie potrafię wyobrazić sobie, jak może smakować czarna porzeczka kilkuletnia :( Ale ta... no niebo w gębie!!!
Przykro mi, że żadnych dodatków nie wywąchałam ani nie wysmakowałam :( taki ze mnie smakuś :(

Drajlo za rozkosz dla mojego podniebienia bardzo Ci dziękuję :) gdybym jutro nie występowała w roli kierowcy, przemyciłabym tę flaszkę do Bydgoszczy na PP i .... no ale nie wezmę, ale po powrocie ...uhmmm :)
Porzeczkowo -Pucharowa rozkosz :)
Jeszcze raz wielkie dzięki :)

Veteran5 napisał(a):Do mnie jeszcze nic nie dotarło... znowu poczta ma opóźnienia :mad:

Jeżeli jutro nie dostaniesz to po południu daj znać. Wyślę jeszcze raz ale poleconym.

Podobnie proszę o informację od SERVATOR-a i Biotit-a czy dostaliście czy nie.
Dzisiaj po południu dotarł do mnie wreszcie testerek.
Oto recenzja:

Kolor - piękny, intensywny szkarłat, a pod światło określił bym go jako karmazyn. Kołysząc w kieliszku pojawiają się różowe refleksy. Jako, że jeszcze nigdy smorodinówki nie robiłem, to spodziewałem się raczej fioletu :glupek:

Bukiet - Delikatna, owocowa w charakterze uleżała czarna porzeczka(obecne nuty w stylu porto, a raczej kagora), następnie jakby jakiś powiew maliny, za którą chowie się bardziej korzenny(drzewny?) aromat smorodiny. Po zamieszaniu alkohol trochę gryzie w nos.

Smak - Początkowo słodycz skutecznie maskująca kwasy, wraz z wyraźną, ale nie nachalną nutą porzeczkową, przy czym znów aromat malinowy w tle. Później słodycz ustępuje dosyć intensywnej kwasowości i ostrości alkoholu, oraz dominuje aromat świeżych porzeczek. Na finiszu delikatna, przyjemna goryczka i lekkie szczypanie alkoholu. Słodycz długo pozostaje w ustach.

Moim zdaniem moc jest w sam raz, ale chyba powinna się jeszcze ułożyć(alkohol zbytnio się wybija). Ja gustuję w nalewkach ciut wytrawniejszych , ale ta i tak jest prima sorta.
Wielkie dzięki za możliwość spróbowania tego rarytasu. :1miejsce:
Jeszcze długa droga przede mną, zanim uda mi się osiągnąć podobny rezultat.
Ukłony dla Mistrza i po cichutku mam nadzieję, że jeszcze będzie mi dane spróbować innych wyrobów.:slinka:

Co do dodatków, to podejrzewam maliny, lub jakiś delikatny miodek, albo oba jednocześnie.
Cieszę się , że smakowało i dzięki za ładną recenzję. Widać, że drugi testerek też się przyda hahahah.

Czekam jeszcze na recenzję 2 kolegów.
Zasiadam do uczty - Nalewka z czarnej porzeczki by Drajla.
- kolor: klarowna, ładna czerwień podkręcona mikroskopijną dawką fioletu,
- zapach: czarna porzeczka z subtelnymi podtekstami w dalekim tle,
- smaki: za ostra (moc?) na początku, czarna porzeczka półsłodka (lepiej półwytrawna - cukier drogi). To był pierwszy język.
Lekko kwaskowata, za mocna, aromatyczna czarna porzeczka z łupiną orzecha laskowego, kroplą kwasku (soku cytryny), jakiś dąbek może i skrawek wanilii na długim zadziwiająco słodkim finiszu. Nie wykluczam odrobiny tarninówki.
- ogólnie: gdyby nie moc zbyt wielka lub słodycz zbyt mała to jak dla mnie ciekawa nalewka z cz.p. o intrygującym smaku.

Dzięĸuję Ci Pawle za ujęcie mnie w liście subskrypcyjnej. Pozdrawiam serdecznie.

Dzięki wielkie za recenzję.

I już, już zbliżamy się do podania składu testowanej nalewki.

Został jeszcze SERVATOR i Biotit ( jeżeli jemu też nie ukradli - nic nie wiem, bo od 29-04-2011 nie był na forum).
Właśnie spróbowałem jak smakuje Nalewka z czarnej porzeczki:

1. Barwa ciemna wiśnia , głęboka, bliska głębokiej purpurze
2. Klarowność: przejrzystość 100%
3. Wyrównanie smaków: za młoda, przebija smak alkoholu, może z dawka pieprzu, z tyłu czuć czarną porzeczkę
4. Moc: w porównaniu z poprzednimi Nalewkami Draji silniejsza, dla mnie idealna, dla mojej LP za mocna.
Za rok smaki się wyrównają i moc będzie idealna.
Więc proponuję Pawle schować ją do lochu.
Nie wiem, czy dodawałeś listkówkę z porzeczki, jeśli tak po roku będzie jeszcze łagodniejsza, a moc 40% nie będzie w ogóle wyczuwalna.
Bardzo dziękuję za wysyłkę i możliwość degustacji
Pozdrawiam:cool:
(08-05-2011, 12:08)Biotit napisał(a): [ -> ]...... dla mnie idealna, dla mojej LP za mocna.

Dla mnie też idealna hahha.
Dzięki i pozdrawiam.
Po pewnych perypetiach z PP i ja otrzymałem swój testerek.

Dla mnie nalewka jest zbyt mało słodka - przez co wydaje mi się być mniej wyraźna/aromatyczna niż słodsze wersje. Wyraźnie czuję posmak listkówki i dość gryzący alkohol... czyżbyś Pawle nalewkę robił stosunkowo niedawno? Np. na mrożonych porzeczkach zalewając je mocną listkówką? Barwa właściwa dla cz.p. i klarowność na wysokim poziomie.

Generalnie nalewka bardzo dobra choć ja (choć nie wszystkie) wolę słodsze. Po latach doświadczeń wydaje mi się, że zwłaszcza przy takim owocu jak czarna porzeczka cukier potrafi wydobyć jego dodatkową głębię smaków i aromatów.

Jeszcze raz bardzo Ci Pawle dziękuję.
(09-05-2011, 08:01)SERVATOR napisał(a): [ -> ].... czyżbyś Pawle nalewkę robił stosunkowo niedawno?

Owocki zalane zostały 17-07-2010r. W sumie niedawno.

Dziękuję za recenzję.

Jeżeli w lipcu ubiegłego roku to dawno..... Podaj przepis to może pewne wrażenia będą się łatwiej dały wytłumaczyć.
Przepis podam po wypowiedzi Karguleny.
Sorry za to że długo każę na siebie czekać ,ale do rzeczy:

Nalewka z czarnej porzeczki 2010

kolor: charakterny i przynależny czarnej porzeczce piękny klar
zapach:czarna porzeczka i miód jakiś czuję,pachnie słodko :)
smak:moc,porzeczka z piołunem,lub chili-wcale nie tak słodka jak pachnie-powiedziałbym nawet że słodycz akuratna,jaką lubię.Fajna charakterna nalewka,choć czuć że potrzeba jej czasu.
Ciekawym przepisu.
Dzięki Pawle.
Pozdrawiam
Ok.
Dzięki za opis wrażeń. Skład tej nalewki był następujący:

1,5kg czarnej porzeczki
1,125 l wódki
1,125 l spirytusu
4 goździki
1 cm kory cynamonu
1 cm laski wanilii
50 ml własnej imbirówki
50 dkg cukru

Kto zgadł temu bardzo gratuluję.

Przygotowuję już następną naleweczkę do degustacji i mam nadzieję, że będą chętni do testowania.


Hurra! Zgadłem, że jest porzeczka! No i kawałek wanilii! Spirytus zgadłem! Oj, oj!
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47