Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: DRAJLA - Orzechówki, morwowa, śliwkowa, chmielinka i wiele innych .....
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Świeża niespodzianka spadła z nienacka, przepraszam z Pisza.

Agrestowa TG

Kolor ciekawy jak na agrest, taki więcej bursztynowy.
Agrest w smaku jest ale mocno czymś otulony.
Kwaśność też nie tylko z agrestu pochodzi.
Dodatków rozszyfrować się nie podejmuję.
Kubki smakowe chyba na emeryturę czas wysłać.
Do archiwum schowałem niech dojrzewa.
I pytanie na koniec. TG to "trzymana w glinie" ?
Dziękuję.
Jacek
(31-10-2012, 07:44)drajla napisał(a): [ -> ]Będę o tym pamiętał !!

Paweł , nie spodziewałem się. Dzięki. Nalewka ląduje gdzieś, gdzie zapomnę o niej i potem będzie jeszcze większa niespodzianka.


Agrestową "przetestujemy" w szerszym gronie forumowym w sobotę lub niedzielę.
Przyszedł do mnie prezent od Drajli - naleka na cytryńcu. Wczorajszy wieczór poświęcony był degustacji tejże nalewki. Zaskakująco dobra, szczególnie, że z cytryńca nigdy nie robiłam i nie piłam.
Krzaczek wielokrotnie próbowałam posadzić, ale nie chce u mnie rosnąć, więc sobie odpuściłam.
Kolor - lekko czerwony, przypomniał mi napój z lat dziecęcych, zwany oranżadą niezależnie od koloru.
Nalewka klarowna jak kryształ, ciekawe aromaty.
Smak, pierwsze wrażenie słodycz, nieco później lekko kwaskowata, na końcu bardzo przyjemne muśnięcie goryczki, a ja to właśnie lubię.
Opinia M. tym razem taka sama jak moja.
Dziękuję i gratuluję.
(08-11-2012, 20:14)R-Jacek napisał(a): [ -> ]Agrest w smaku jest ale mocno czymś otulony..........

........Kubki smakowe chyba na emeryturę czas wysłać.
Jest, jest otulony!
Stanowczo twierdzę, że kubki jeszcze długo będą Ci służyć :spoko:

(08-11-2012, 20:51)tasmol napisał(a): [ -> ]Agrestową "przetestujemy" w szerszym gronie forumowym w sobotę lub niedzielę.
Udanej imprezy :polewam:

(09-11-2012, 07:44)Frida napisał(a): [ -> ]Dziękuję i gratuluję.

Bardzo dziękuję i pozdrawiam.
Zaległości, zaległości - Panie Pawle sfolguj Waszeć nieco, bo miast filtrowaniem i doprawianiem się zająć na pocztę biegam... Nie mniej Dzięki wielkie za pamięć.
W kolejności dotarły do mnie; F-węgierka 2, Agrestowa i Orzechowa.
Węgierka; Kolor-mocna czarna herbata, brandy wędrujące w miedziane odcienie; zapach - świeża śliwka, delikatna, aromat - czyżby miód (?) z alkoholem; Smak - wyraźna śliwka z odrobiną wspomnienia po Choyi w spirytusie ( czyżby tu było owe "F"??) . Ogon średni z przewagą smaku bazowego.

Agrest; Kolor - róż mieszany z cieniem dojrzałej cytryny; zapach - kardamon i agrest - tak to mój nos odbiera; aromat - cień jabłka,agrest oba pod alkoholem ledwo wyczuwalne; smak - doobre! zapowiedź sukcesu pod warunkiem, że doktór Czas się zajmie.

Orzech; Kolor - oczywisty! to jest orzech!. tego brązu nie da się chyba z niczego innego uzyskać; zapach - orzech i ... powiedziałbym, że lubczyk ( uczciwe przyznaję, że Paweł informował o dodatku ale skleroza i ogólne rozkojarzenie nie pozwoliły zapamiętać ); aromat - znowu poza orzechem delikatny powiew maggi ( lubczyku ) czyżby jednak?; smak ...lepsza od mojej, bo bardziej słodka a więc mniej lekarstwowa - orzechówka ani chybi !!
Dzięki za smaki. Pozdrawiam
b.
(10-11-2012, 12:40)Iuglans napisał(a): [ -> ]...zapach - orzech i ... powiedziałbym, że lubczyk ...... - znowu poza orzechem delikatny powiew maggi ( lubczyku ) czyżby jednak?
Dokładnie tak.:)
Agrestowa TG.
- kolor? Różowy jasny brąz - wymyśliłem nową nazwę koloru. Bardzo intrygujący,
- zapach? Niby agrest, ale jakiegoś korzonka też czuć,
- smaki? Pierwsza myśl? Proszę bardzo: "o ja p....... jaka dobra!". Cokolwiek bym nie dodał to już tylko marność. Zdradź, że tylko co dodałeś do tego agrestu poza miodem. Cytryńca? Jakiś korzonek też czuć - pół ziarnka kardamonu?
Nie mów tylko, że TG oznacza "Tajemnica Gastronomii".
- ogólnie? Takie lubię, moja bajka, medal.

Dzięki Pawle za pamięć. Nie wiem czy się kiedykolwiek poprawię, ale obiecuję z pełnym przekonaniem.
(10-11-2012, 20:40)tata1959 napisał(a): [ -> ]pół ziarnka kardamonu?
:brawo:
Starałem się zrobić ją w/g tego przepisu: http://wino.org.pl/forum/showthread.php?tid=9713
Oznaczenie TG- to Tomasz "Gniady", żebym wiedział, którą Wam wysłałem.
Jestem pod wrażeniem ilości odczytów wątku ... Gratulacje !
Dziękuje i :szampan::polewam::polewam:
(08-11-2012, 20:51)tasmol napisał(a): [ -> ]Agrestową "przetestujemy" w szerszym gronie forumowym w sobotę lub niedzielę.

Trochę późno ale zawsze - niestety w czasie imprezy degustowaliśmy zbyt wiele trunków aby być obiektywnym.

Teraz degustuję resztkę co została.

Bardzo fajna nalewka, czego można było spodziewać się po Pawle.
Nie będę się rozpisywał bo nie mam talentu jak inni przedmówcy.

Ogólne wrażenia - super. Może jeszcze tylko trochę czasu dać tej nalewce i medale murowane.
(21-12-2012, 20:32)tasmol napisał(a): [ -> ].... medale murowane.
Jak już to wolę metalowe :D
Nie mówiłem, ale na Sylwestra rano odpalam dwie dereniówki od Pawła plus agrestową. Tu będzie komentarz.

To już dziś!

Nalewka agrestowa TG

barwa:wino rose Zinfandel, klarowna, róż wpada powoli w nuty oranżowe

aromat: zagajnik, ciepło, lato, rześki

smak: bardziej winny, orzeźwiający, wzmacniane wino różowe, nuta agrestowa bardzo wyczuwalna, słodkawa

dereniówka z miodem malinowym

barwa: gęsta, szkarłatna, ciemno malinowa

aromat: najpierw miód, potem dereń, bez alkoholu

smak: słodzieńkie, radosne, dziecięce, dereń bardzo ulotny, mocniejsze nuty miodowo-malinowe

dereniówka z miodem wrzosowym

barwa: bardziej wiśniowa, troszkę matowa

aromat: łany wrzosu, dereń niewyczuwalny na pierwszy niuch, ujawnia się w dolnych nutach na finiszu

smak: bardziej dereniowa, ale bardziej winna, zbyt kwaskowata

Wszystkie fajne, ale dla mnie za słabe (albo już tak odwykłem) i za mało w nich (dereniówkach zwłaszcza) składnika głównego, może miody teraz dominują, a będą się cofać.
Zostało Ci jeszcze trochę dereniówek, czy poszło wszystko?
Zostało, zostało.
To wrzuć, jeśli łaska do lochu i na koniec maja spróbuj ponownie i napisz mi co i jak się pozmieniało.
Okazało się, że i ja dostałem agrestówkę do skosztowania.
Kolor – jasno koniakowy z pomarańczowym dodatkiem :)
Zapach – przyjemny, słodki, owocowy z nuta ziołową ale i jakby cytrusów.
Smak – i tu się zgodzę z wcześniejszym wpisem - "o ja p....... jaka dobra!" :) Smak adekwatny do zapachu. Nie za słodki, lekko kwaskowaty z delikatna nuta goryczy, która tu bardzo pasuje. Nie wyczułem dominacji agrestu ale smak owocowy w kierunku berberysu, cytrusów i troszeczkę dymu. Agrest bardziej wyczuwalny przy drugim łyku i z każdym następnym upewnia nas o swojej obecności. Niestety musiałem się podzielić z żoną i skończyło się na jednym kieliszku :(
(14-02-2013, 18:46)Boullii napisał(a): [ -> ].... smak owocowy w kierunku berberysu,
(
Faktycznie, bardzo trafne porównanie.:brawo:

Pozdrawiam
Jako Samozwańczy Iszy Degustator Rzeczy Pospolitej obojga Narodów, Rusi i zamorskich kolonii:D donoszę uprzejmie, że nalewka F-beryberys spłynęła pocztą i jest właśnie testowana:

kolor: mocna czerwień, wpadająca w róż. Klarowna, delikatne bąbelki, kierunek młodych mader i porto. Na pierwszy rzut oka przypomina wino owocowe, dojrzałe.

aromat: spirytus lekko gryzący, owoce cytrusowe-coś a'la mandarynka, marcepan, czekolada, aromat jest bardzo krągły, bogaty i długi, alkoholu z biegiem czasu wąchania nie czuć, troszkę wiśniowo-pestkowy na finiszu. Poezyjny zapach, taki nawet dość likierowaty. Nut winnych brak, może lekkie skojarzenie z o dziwo winem Barton et Guestier Partager, zwłaszcza aromaty Grenache i Syrah z naciskiem na ten ostatni.

smak: napój jest zawiesisty, lekko cierpki, ewidentny kierunek win lekko wzmacnianych, ale dość ekstraktywnych, finisz gładki, pikantny, a właściwie lekko piekący, do tego dochodzi szczypta mineralności i bardzo delikatnie zaakcentowanej słodyczy. Z wielu e-fek Pawła, napój niesamowicie pijalny, wręcz rześki, choć żeby całkiem nie popadł w samouwielbienie zbyt duży kierunek winny, zbyt mały kierunek nalewkowy-jak dla mnie. Tata ocenił, że bardzo dobra i mogłaby wódkę zastępować, Mama że na plus cztery, ale dobrze, że kwaskowata, a na Anię musimy poczekać*. Niemniej jednak, średnia na razie to jest 4,8 :D

Edit:

*Bardzo ładny, żywy kolor, przede wszystkim pikantna, kwaskowata, ale dobra i ciekawa, bo super grzeje. Przyjazna zimowym powrotom do domu:P
Wkleję tutaj skład tej e-fki:

1 kg berberysu
4 dkg rodzynek
20 dkg cukru - fermentacja

dalej maceracja z :
0.5 l spirytusu
0.5 l wódki
10 ziaren jałowca
6 ziaren kubeby
1/2 laski wanilii

zlanie nalewu i zasypanie owocków
500 g cukru trzcinowego

przecedzenie przez płótno i delikatne odciśnięcie owocków ręką,

połączenie syropu z nalewem,zlanie znad osadu, filtrowanie,

Wykończenie:
150 ml zimnej przegotowanej wody,
300 ml wrzosówki z 2010r
2.5 ml wyciągu z kardamonu.

(21-02-2013, 13:09)Bogi napisał(a): [ -> ]Samozwańczy Iszy Degustator Rzeczy Pospolitej obojga Narodów, Rusi i zamorskich kolonii

Wcale mnie to nie dziwi, nie inaczej !

:spoko:
Wróciłem z pracy a tu już czeka przesyłka od Pawła a w niej:
1. F-Berberysówka
2. F-Karatówka
3. Kartówka.
Dziękuję.
Degustacja, tak jak wspominałem, po świętach Wielkanocnych.

Będziesz mógł sobie posmakować różnice karatówek.:)
Nalewka z berberysu od Drajli również do mnie dotarła dziękuję ,jednak degustacja za jakieś 2 tygodnie przy szerszym gronie pozdrawiam i dziękuję.
Ja mam avizo i w sobotę degustacja :slinka:
I ja dziś prezent otrzymałem.
Na razie zachwycam się kolorem.

Jacek
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47