Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: DRAJLA - Orzechówki, morwowa, śliwkowa, chmielinka i wiele innych .....
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
(15-12-2014, 11:44)Iuglans napisał(a): [ -> ].....a z okazji zbliżającej się rozpusty życzę Ci Mistrzu bogatych prezentów pod choinką, zdrowia Tobie i Twoim Bliskim i spełnienia przynajmniej 50% marzeń. Pozdrawiam serdecznie.
Bogdan
Bardzo dziękuję za życzenia!!

Niech Wam karp kolędy śpiewa :):):)


(15-12-2014, 12:11)Bogi napisał(a): [ -> ]Czym się te odsłony różnią? .

Starka nr.1 to nalew wódki żytniej na różne rodzaje dębu o różnym stopniu opiekania.

Starka nr.2 to powyższy nalew z domieszką F-węgierki w ilości na 90 ml Starki dodatek 7,5 ml F-węgierki.
Śliwkowica. Dostałem od Pawła do degustacji w marcu 2013 (wraz z innymi) i postawiona do szafki została jakoś zapomniana.:glupek:. Ale teraz przyszła kolej na degustację. Rocznik z etykiety 2011 zatem ma już ponad 3 lata. Moc 62-65%.
Klarowna aczkolwiek troszeczkę osadu na dnie się zebrało. Kolor brąz z refleksami czerwieni. Przyjemny zapach suszonej śliwki i korzeni, nie czuć spirytusu. W smaku również na początku nie czuć mocy ale za chwile mocno grzeje aby przejść w przyjemny posmak śliwki i czekolady coś jakby śliwka w czekoladzie dość długo się utrzymujący. Bardzo fajna nalewka. Część odstawiam jeszcze do szafeczki aby wrócić do niej w przyszłości.
(10-01-2015, 21:31)smoczek napisał(a): [ -> ]Część odstawiam jeszcze do szafeczki aby wrócić do niej w przyszłości.

Słowem Śliwkowica dojrzała u Ciebie :)

Tak przy okazji, trzeba sprawdzać, co jakiś czas, czy te białe zakrętki Wam nie pękają, tak jak na kilku moich buteleczkach.
Na szczęście nic się nie wylało, bo buteleczki stały, ale ubytek cieczy był znaczny.
Moim zdaniem pękły te, które były zakręcone na "maksa".

Witam-- drajle..

Z przyjemnością odebrałem Twoje 2 testerki od listonoszki, doręczyła w południe. Zaskoczyłeś mnie tak nie spodziewanie tymi nalewkami. Serdecznie Ci dziękuje. Nalewki są na miodzie.
Np..Nalewka-tarniny kolor ciemnej wiśni. Chili na pewno dawałeś, może pieprz bo ostra, smaczna i, wiele innych składników też dałeś: ja nie zgadnę. ja pierwszy raz w życiu coś takiego kosztuje. Jaki piękny ma zapach. Cudowna ta nalewka.
Nr.2-- Nalewka-derenia, też nigdy nie robiłem. to gęsta nalewka, zapach cudowny, kolor ciemny- prawie na brąz przechodzi. Lepsza od tej z tarniny. Soczysta w ziołach którymi doprawiasz. Zapach po pokoju nawet się unosi. Jakie zioła zastosowałeś nigdy nie zgadnę. Chili, imbir korzeń i, cholera wie co tam dałeś jeszcze.. Bardzo dobra i, ostra też jest ale na miodzie są. W przełyku pali mocno aż ślinka leci, zapach, aromat. To najlepsza z najlepszych. Taki człowiek jak Ty--drajla to się rodzi 1:1000. Dzięki arcymistrzu serdecznie.:lol:

Pozdrawiam/Gliwice
Eugeniusz
Dzięki za opinię.

Z tarniny - prosta sprawa- w składzie tylko cukier, kawałek cynamonu, goździk - hehe - 1 szt, parę jagód jałowca i alkohol. Nalewka bez miodu, bez ostrych dodatków.

Z derenia - wieloskładnikowa z miodem - dobrze wyczułeś.
(15-01-2015, 20:51)gynek63 napisał(a): [ -> ].....i cholera wie co tam dałeś jeszcze..
Hahahaha, no cholera nie wie, hahaha, ale ja wiem:).
Najważniejsze, że przypadła do Twojego gustu.
Co do nalewek:
DR 2010 - doskonała, nigdy jeszcze nie kosztowałem nalewki z DR, ale smak znakomity, bardzo esencjonalna, alkohol zharmonizowany bardzo dobrze. Kolor - wspaniały, a jakże różny od koloru DR z 2014 r.
DR 2014 - to oczywiste, że musi jeszcze postać. Smak alkoholu - ostry, mocno wyczuwalny, smak samej nalewki jakże różny od tej z 2010, co nakazuje cierpliwość w oczekiwaniu na produkt dojrzały.
dereniówka - wymaga czasu dla lepszej harmonii. Kolor właściwy dereniówce, ciemniejszy jednak od tego, który ja uzyskuję. Może różna odmiana albo stopień dojrzałości? Aromat - odpowiedni dla derenia, kto raz powąchał - nie zapomni.
Pytania do wszystkich trzech - na jakim alko robisz? Spirytus sklepowy czy, nazwijmy to, "inne rozwiązanie"? Pytam, bo znajduję jakiś "wspólny mianownik" dla wszystkich trzech nalewek.
No i pytanie "techniczne" - skąd masz taki doskonały patent na testerki? Gdzie to kupić? I jak to zakręcić tak, żeby było znać, że pierwszy raz otwierane?
dziękując - pozdrawiam! Wieczorową porą, jak zwykle!
Notos :fajka:
Dzięki za opinię.
Mam nadzieję, że moje DR zachęcą Ciebie do zrobienia zrobienia swoich. :)

DR z 2010 r. to nalewka z samych, świeżych owoców, bez dodatków.
DR z 2014 r. to bobas, jeszcze nieklarowna, z dodatkiem miodu akacjowo - chabrowego, z kawałkiem cynamonu, wanilii, goździkiem i paroma jagodami jałowca, ale już z charakterystycznym aromatem dzikiej róży.

Używam tylko sklepowego spirytusu 95%.

Buteleczki i zakrętki kupuję w http://www.inco-opakowania.pl/butelki-pet-k2.html

Kilka dni temu otrzymałem paczkę od Pawła. Wielkie dzięki:)
Na początek Dzika róża 2010:
- kolor - ciemna krwista czerwień, klarowana z przyjemnym błyskiem,
- aromat - przyjemny, wąchałem i wąchałem, mimo to nie potrafię go zidentyfikować. Kojarzy mi się trochę z suszonymi owocami. Alkohol w zapachu nie wyczuwalny,
- smak - pierwsze wrażenie, dobra, nawet bardzo. Jest odpowiednio słodka, na pewno smakowałaby płci pięknej:) Po przełknięciu jeszcze przed dłuższy czas czuć ją na języku. Nie wiem jakiej jest mocy, ale alkohol łanie ułożony i schowany, przez co nie czuć go. Bardzo dobra:)

Dzika róża 2014:
- kolor - słomkowy, jeszcze nie klarowana, opalizuje,
- aromat - też przyjemny, ale jakże inny od poprzedniczki. Znam jej skład, więc to trochę oszukane, ale faktycznie czuć wanilie. Reszta przypraw albo gdzieś pochowana, albo nie potrafię ich znaleźć. Woni spirytusowej nie czuję, no może minimalnie, ale jej wiek wszystko usprawiedliwia:)
- smak - mniej słodka w porównaniu z 2010r, a co za tym idzie bardziej kwaskowa. Mocy tej nalewki też nie znam, ale tutaj już czuć w smaku alkohol, po chwili wyraźnie grzało przełyk. Czas jej na pewno pomoże;) Zostało mi jeszcze z 50ml, to wrócę do niej za jakiś czas.

Podsumowując, nalewki z tego samego surowca, ale są zupełnie inne. Choć nie wiem czy w ogóle powinniśmy je porównywać, bo jedna jest już dojrzała, a druga to nalewkowe dziecko:) Siłą rzeczy bardziej smakowała mi ta z 2010 roku. Zastanawia mnie ich tak bardzo różna barwa, jakby były z innej bajki...

Mam jeszcze jeden testerek, ale o nim za kilka dni:)
Zapomniałem napisać, że DR - 2014 jest z niewielkim dodatkiem pigwowca i tarniny.
Planowana moc to 37 %.
Z czasem barwa tej nalewki zrówna się z barwą tej z 2010 roku.
F - Mirabelka 2014:
- kolor - jasny, słomkowy, klarowna
- aromat - przyjemny, delikatny, subtelny. Taki owocowo kwiatowy. Nie czuć alkoholu, za to rzeczywiście czuć, że owoce były podfermentowane, bo łatwo wyniuchać charakterystyczny winny zapach.
- smak - jak dla mnie jednocześnie odpowiednio kwaśna i odpowiednio słodka. Mimo 32% wydaje mi się mocna, po przełknięciu czuć jeszcze przez chwilę pieczenie w ustach i przełyku. Po kilku sekundach pieczenie mija, a w ustach czuje jakiś inny posmak, dość przyjemny. Patrząc na jej skład, strzelę, że są to pestki.

Podsumowując. Nalewka w wyglądzie i aromacie super. W smaku taka jakaś inna. Przyznaję, że pierwszy raz piłem nalewkę w wersji "F":) Jest ciekawa, ale mimo wszystko nie podeszła mi tak jak DR.
Na sam koniec jeszcze raz dziękuję za przesyłkę;)
Dziękuję za opinię i zapraszam do mojego lochu, jakby coś Ciebie ponownie ciekawiło.:spoko:
Wczoraj odebrałem bardzo miły list od Drajli :) Znajdowały się tam trzy flaszeczki, na których spróbowaniu najbardziej mi zależało. Niestety wczoraj nie dałem rady spróbować i ocenić, więc robię to dziś:
1. Nalewka z maliny(2011) 38%
Kolor: tu jestem zaskoczony, nie wiem dlaczego, ale spodziewałem się różowego, blado różowego a tutaj kolor brązowy, lekko wpadający w różowy pod światło, ale tylko delikatnie, niemniej kolor bardzo ładny i szlachetny
Zapach: lekko owocowy i nie wiem czy to tylko moje wrażenie, ale czuć trochę śliwkowy(?), bardzo przyjemny i zachęcający do spożycia co jest według mnie najważniejsze, alkohol prawie nie wyczuwalny
Smak: czyli to o co najbardziej chodzi :) , czuć moc, ale pije się z przyjemnością i jak to mówi moja lepsza połowa - nie wykrzywia, tylko od razu powoduje uśmiech, nie wiem dlaczego ale jakoś lekko kwaskowy, czuć owoce, jednak nie jestem takim znawcą, żeby bez patrzenia na etykietę trafić z owoc

Dziś tylko jedna nalewka, jutro kolejna z przyjemnością :) To już któraś z buteleczek otrzymana od Drajli(chyba 5 czy 6?) i w dalszym ciągu podtrzymuję, że Gościu wie co robi i dobrze to robi :) Na razie w dalszym ciągu numerem jeden jest nalewka(likier?) waniliowy o kolorze fioletowym :D Chyba zapamiętam go do końca życia :D ;) :)

Pozdrawiam,
Mateusz :)
Z dojrzałą maliną właśnie tak jest, że kolor utrzymuje się jak flaszka jest pod "korek". Po nawet małym odlaniu, kolor szybko zanika i przechodzi w różne odcienie koniaku. Pewnie piro utrzymałoby kolor dłużej, ale ta jest bez stabilizatora.
Udanej degustacji pozostałych :cool:
Miało być szybko, ale niestety nie wyszło :) Sesja, praca i w związku z tym dopiero dziś drugi z paczki, ale mój zdecydowany faworyt :)

Nalewka z dzikiej róży - 37% - 2014
Kolor: piękny, bursztynowy, wpadający w pomarańczowy, bardzo zachęcający do spożycia
Zapach: nie wyczuwam alkoholu, czuć pikantne przyprawy, delikatny, bardzo przyjemny zapach, kojarzy mi się z jakimiś perfumami(bardzo pozytywne skojarzenie)
Smak: świetnie zamaskowany alkohol pomimo rocznika, ciekaw jestem jak będzie za kilka lat, kiedy trochę się uleży, tak jak zapach, w smaku też wyczuwam przyprawy, lekko pikantne, tak jakby delikatnie słodki, jednak ten alkohol lekko czuć, ale to jest taki bardzo przyjemny posmak nie zniekształcający całości

Generalnie świetny produkt, choć młody. Z wiekiem na pewno poprawi się :) Bardzo przyjemne w spożyciu i z chęcią spróbuję powtórzyć we własnym zakresie w domu, muszę tylko przejrzeć poprzednie strony i poszukać przepisu :)

Zostaje mi jeszcze Starka z 2004 roku! Szczerze mówiąc(pisząc :) ) nie wiem jak utrzymała się przez 10 lat :D :P

Pozdrawiam.
Mateusz
(18-02-2015, 13:04)markus383 napisał(a): [ -> ]... kojarzy mi się z jakimiś perfumami(bardzo pozytywne skojarzenie)......
Albo z jakimś lekarstwem. Tak czy siak trunek na poprawę nastroju. :)
Tylko cierpliwie czekam, aż się sklaruje.

Starka - prosta sprawa, robisz i do lochu.


Witam na forum- przede wszystkim --- drajle.

Otóż wczoraj dostałem Twoje 2 testerki nalewek. Dopiero dzisiaj posmakowałem Twojego lekarstwa są cudowne w zapachu jak i, w smaku.
Nr. 1..nalewka--Pigwowca-38% kolor leśnego miodu, czysta jak kryształ oczywiście na spirytusie,miód, goździk lub chili bo paląca jest i, cholera mocna. Bardzo dobra. Ja takiej jeszcze nie robiłem. Paweł to cały felczer od nalewek.
Nr..2..-nalewka z głogu-kolor ciemniejszy krystaliczny 35volt ma. Zapach czekoladowy, mocna też- może płatki dębowych sypnął, goździk też dałeś może nie?. Miód wyczułem, a w przełyku wszystkie aromaty i, Bóg wie co tam jeszcze dałeś aaalee bardzo dobrze zrobiona. Zapach ,aromat coś pięknego na podniebienie a jęzor wyliże wszystko. Ta nalewka najlepsza z poprzednich, może się mylę a, może nie. Serdeczne dzięki arcymistrzu. Według mojego gustu ona jest mocniejsza od Nr1.. i, cudowne aromaty. Właśnie kolega dzisiaj z kosztował Twoich nalewek i, tak mówi kurcze gynek coś takiego pierwszy raz w życiu z kosztowałem u ciebie a to doktor habilitowany. Z głogu została tylko buteleczka i dostaliśmy apetyt do picia do innych -- moich nalewek. Serdeczne dzięki za szybką przesyłkę. :pijemy::pijemy:
Dziękuję za opinię.
Za jakiś czas znowu Ci coś podeślę do posmakowania.:tak::tak:
Witam

Jeszcze raz dziękuję za testerki nalewkowe, to super nalewki- mój kolega też ma zamiar nalewki robić. Jesteśmy daleko od Ciebie w takim wykonaniu nalewek.;)

Pozdrawiam/Gliwice
Eugeniusz
(21-02-2015, 18:33)gynek63 napisał(a): [ -> ]- mój kolega też ma zamiar nalewki robić.
I oto chodzi Gynek. :spoko: Będziemy mieli nowego kolegę na forum!!
A ja dostałem jakieś przeterminowane:P

Wiśnia z płatkami róży 2010

Kolor: bardzo klarowna czerwień, głęboka z refleksami oranżu

Aromat: nuta górna olejek różany, zero wiśni, bardzo lekko, prawie jak likier dla białogłowy. Nuta dolna ostrzejsza, bardziej pełna

Smak: ostra wiśnia, finisz krótki, zbyt pikantna i lekko kwaśna

Jarzębinowa 2006

Kolor: złoty bursztyn, refleksy miedziane

Aromat: cierpka jarzębina, przyprawy, odrobina miodu, nuta dolna korzeń kosaćca, troszkę w kierunku koniakowym. Zapach bardzo złożony i gęsty

Smak: ostra, ale przyjemnie, owocowa, ziemista-dzięgiel, posmak kosaćca na finiszu

Druga zdecydowanie ciekawsza, surowsza, ale lepsza. Dzięki wielkie za pamięć. Płatki z wiśnią chyba jeszcze za młode.
WITAM
Bogi to od kogo dostałeś coś takiego przeterminowane- nalewki -czy wino?:pijemy:

Pozdr.../Gliwice

Ołgen
Ciekawe na czyim profilu jesteś :P
(23-02-2015, 11:52)Bogi napisał(a): [ -> ]A ja dostałem jakieś przeterminowane:P
Wiśnia z płatkami róży 2010
Smak: ostra wiśnia, finisz krótki, zbyt pikantna i lekko kwaśna
Tak, tak, najlepiej spożyć przed...... wypiciem. :hahaha:
Ostrość itp, to zasługa gałki muszkatołowej.
Dzięki za opinię.
Przepraszam jeszcze raz, że tak późno piszę, ale niestety praca :/
Ostatnia buteleczka z przesyłki.

Starka - 40% - 2004(!)
Kolor: piękny brązowy, średnio mocna herbatka, "profesjonalny" koniakowy kolor, perfekcyjnie odfiltrowana, ogólnie kolor bardzo mi się podoba
Zapach: przypomina mi zapach "koniaku", który kiedyś robiłem, wtedy użyłem suszonych śliwek, lukrecji i dębu, dużo dębu i właśnie taki zapach wyczuwam, bardzo mocno dębowy, i w tego rodzaju trunku jest to plus
Smak: tutaj niestety coś mi nie pasuje(to tylko mój gust - chyba lepiej podchodzą mi mocno owocowe nastawy), bardzo mocno wyczuwalny dąb, czuć lekko śliwki, słodkawy posmak, bardzo fajny, bardzo mocna(czy moc mierzyłeś alkoholomierzem(?), czy określałeś na poziomie mieszania składników?), niestety nic więcej na temat smaku nie potrafię od siebie napisać, ponieważ dla mnie chyba zbyt mocne, żeby coś jeszcze wyłapać

O smaku niestety niewiele moglem napisać, ale kolor świetny, zapach fajnie dębowy. Pięknie prezentowałby się w jakiejś ozdobnej butelce.
Z ostatniej przesyłki kolejność następująca:
1 dzika róża
2 malinowa
3. starka


Nie myślałeś o otwarciu działalności-produkcji nalewek? :) Na pewno miałbyś klientów z takimi produktami :)

Pozdrawiam serdecznie,
Mateusz :)
(05-03-2015, 23:30)markus383 napisał(a): [ -> ]Nie myślałeś o otwarciu działalności-produkcji nalewek? :) Na pewno miałbyś klientów z takimi produktami :)
Dzięki za opinię.
A ładnie tak się nabijać ze starszego pana?? :)


Chciałbym żeby tą moją Starkę przetestował znawca w tej kategorii.

Jeżeli jest na Forum taki ZNAWCA Starek i ma chęć przetestować moją, to proszę się ujawnić i zapraszam do degustacji.

Jest li taki???
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47