Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Pierwsze wino z porzeczki czerwonej i agrestu ktoś pomoże?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich.
Jestem tu nowy dlatego proszę o wyrozumiałość i liczę na pomoc z waszej strony przy produkcji pierwszego wina.
Trochę poczytałem na różnych stronach o wyrobie wina ale chyba bardziej mi to namieszało w głowie niż pomogło.

Chciałbym zrobić wino półsłodkie ~16%
Znaleziony przepis:
-10kg owoców
-9l wody
-5kg cukru

Zaopatrzyłem się w balon 20l, pojemnik fermentacyjny 30l, cukromierz.

Zebrałem 8kg czerwonej porzeczki i 2kg agrestu. Wcześniej przygotowałem MD Malaga zamojskich

05.07.15 - wyczyszczone owoce zmiażdżyłem w pojemniku i dodałem MD, pożywkę oraz 3kg cukru rozpuszczone w 5l wody (cukromierz pokazywał końcówkę skali także było chyba z 25blg)

06.07.15 - wino zaczęło ładnie pracować

09.07.15 - wino dalej pracuje, owoce oddzieliły się od moszczu(pojemnik pokazuje 10l moszczu i nad czapa z owoców), cukromierz pokazuje 10blg.

Czekać aż blg jeszcze spadnie czy wyciskać owoce i dodawać resztę cukru z wodą?
Odciśnij owoce, poczekaj aż blg spadnie do 0 i dodaj kolejną partię cukru. Upewnij się, że Twoje drożdże dociągną do tych 16%, radziłbym Ci cukier na procent powyżej 14% dawać mniejszymi ratami a jak fermentacja stanie dosłodzić do smaku.
Za krótka fermentacja w miazdze żeby wywalać owoce. Jeśli były dobrze dojrzałe to ze dwa tygodnie bym potrzymał wszystko. Niech blg jeszcze spadnie zanim dodasz cukier.
Uważam, że po 4 dniach fermentacji w miazdze z owoców zostają wióry(przy zastosowaniu pektopolu). Po tym czasie owoce nie oddadzą niczego dobrego, a mogą dać gorycz czy jakaś infekcja ze względu na czapę, więc nie widzę sensu trzymać aż 2 tygodnie. Z drugiej strony przy pierwszym winie z czarnej porzeczki trzymałem owoce 6 tygodni i też wyszło bardzo dobre...ale może więcej szczęścia niż rozumu.

Zibi

Żeby się "czapa " nie zestarzała można nastaw zamieszać, ryzyko wystąpienia pleśni zmaleje.

Na dzisiaj tj. 5 dzień cukromierz wskazuje 7blg. Pektopolu nie stosowałem.
Pytania:
1) Jak wyrzucę owoce to zostanie tam coś drożdży żeby dalej pracowało?
2) Resztę cukru i wody tj. 2kg i 4l podzielić jeszcze na dwie porcje?
3) Czy proporcje z tego przepisu są ok bo narazie kwaśne jak cholera?

Zibi

Drożdże zostaną, po ściągnięciu wina znad osadu możesz je spokojnie wykorzystać..
Ja to bym pofermentował aż będzie 0blg i odciskał.
1 - tak
2 - możesz
3 - masz 10kg owoców i 9l wody. Z owoców bedzie około 5,5-6 litrów soku, więc przy proporcji 1:2 wody wychodzi 12 litrów.
Lektura forum mówi, aby użyć takiej proporcji 1:2 ( sok - syrop cukrowy ), wiec tak zrób, i po roku stwierdzisz, czy Ci smakuje.
Osobiście do czerwonej porz. mam inne podejście, jeśli chodzi o proporcje.
(10-07-2015, 09:14)Piotr C. napisał(a): [ -> ]Uważam, że po 4 dniach fermentacji w miazdze z owoców zostają wióry(przy zastosowaniu pektopolu). Po tym czasie owoce nie oddadzą niczego dobrego, a mogą dać gorycz czy jakaś infekcja ze względu na czapę, więc nie widzę sensu trzymać aż 2 tygodnie. Z drugiej strony przy pierwszym winie z czarnej porzeczki trzymałem owoce 6 tygodni i też wyszło bardzo dobre...ale może więcej szczęścia niż rozumu.

Masz dar jasnowidzenia ? Czy robiliście to wino wspólnie a szejq tylko przez nieuwagę nie wspomniał o pektopolu ?
@Tequila-Może mam dar jasnowidzenia a może nie.
Nie wiedziałem czy Szejq zapomniał wspomnieć o pektopolu, śmiertelnikom się to czasem przytrafia. Dlatego zaznaczyłem, że mówię o wersji z pektopolem.
Po co komentujesz mój post skoro nie był kierowany do Ciebie? Szejq swój rozum ma, różni ludzie mu różne rzeczy piszą i wyciągnie z tego wnioski.
A co do wspólnego robienia wina to widzę, że na trzeciego się załapałeś skoro wiesz jak dojrzałe owoce były.

Szejq-jeśli nastaw teraz wydaje Ci się bardzo kwaśny to radze oddzielić owoce bo wyługuje się z nich jeszcze więcej kwasu. Natomiast przy 16% winie można by faktycznie potrzymać owoce dłużej żeby wyciągnąć więcej aromatu, barwnika i żeby wino było bardziej taniczne. Poza tym pamiętaj, że gotowe wino będzie dosłodzone i kwasy też się w smaku ułożą więc tym co jest teraz aż tak bardzo się nie przejmuj. Proporcje miałeś teoretycznie dobre, więc żeby wino wyszło o zbyt dużej zawartości kwasów musiałbyś mieć jeszcze nie w pełni dojrzałe, kwaskowe owoce(co o tak stosunkowo wczesnej porze było możliwe).
Jak masz kwasomierz to warto zrobić pomiar i będziesz spokojniejszy.
Dzisiaj wycisnąłem owoce i dodałem 1kg cukru rozpuszczone w 2l wody. Mam nadzieje, że dalej będzie pracować. Teraz cukromierz pokazuje 9 blg. Powiem wam, że smak jest coraz lepszy ;)
(12-07-2015, 13:40)Piotr C. napisał(a): [ -> ]@Tequila-......

Post komentuję bo mi wolno. Nie piszemy na Twoim prywatnym blogu. Nie napisałeś ogólnie, tylko personalnie zwracasz się do Szejqa co wynika z kontekstu odpowiedzi, więc wychwyciłem niejasność.
Na trzeciego się nie załapałem, więc jednak jasnowidzem nie jesteś.
Nie wiem jak dojrzałe były owoce więc użyłem słowa "jeśli"
Co do samego wina to 16% alk jest akceptowalne przy dość dużym cukrze resztkowym. Wytrawne wino lub lekko dosłodzone będzie za kwaśne, za bardzo będzie wyczuwalny alkohol.



Dzisiaj cukromierz pokazał 0 blg. Dodałem ostatnią partię cukru tj. 1kg i 2l wody. Po dodaniu 7 blg.


Kiedy ściągać z nad osadu? Ile się tego osadu musi zebrać?
Książkowo 8-16 tygodni