Witam, zastanawiam się nad zrobieniem wina z czarnych porzeczek.
Tylko nie wiem, czym je rozdrabniać. Zastanawiałem się nad praską do ziemniaków. Czy jest to dobry wybór, czy może polecacie coś innego(nie chce mi się ich rozdrabniać rękoma)?
Czy praska nie zgniecie pestek? Czytałem, że w pestkach jest kwas pruski, który może dostać się do wina.
Możesz użyć tłuczek do ziemniaków, ręce. Prasa do ziemniaków też może być. Owoce mają być pogniecione, nie muszą być zmasakrowane. Używaj siły mięśni z umiarem

By poprawić wydajność procesu dodaj pektoenzym (dostępny w marketach np BricoMarche, OBI itp). Instrukcja użycia na opakowaniu.
Dzięki za odpowiedź.
Czy praska nie rozgniecie pestek? Jeszcze jej nie mam, ale widziałem w Chińczyku za kilkanaście złotych i zastanawiałem się, czy przyda się do wina.
Dzięki wielkie

.
Polecam nogi, a w sumie stopy, koniecznie umyte

Albo ewentualnie mieszadło do gipsu na wiertarkę.
Po co rozdrabniać czarne porzeczki? Nie widzę potrzeby.
Robiłeś już wino z nierozdrobnionej porzeczki? Jak efekty? Ja chyba bym się nie odważył. Nie masz potem problemów z tłoczeniem miazgi?
Mam trzy mieszadła, każde „pracujące”.
Nie jest to duży wydatek a efekt daje dobry, więc polecam zakup.
(18-07-2015, 13:15)Tomcio.MT napisał(a): [ -> ]..... jest o wiele tańszy, wydajniejszy i niezastąpiony .....
Niż co?
Dzisiejsze 13kg rozdrabniałem... rękoma. Praska do ziemniaków nie zdała egzaminu. Gdybym chciał wszystkie rozdrobnić, to miałbym całą kuchnię pomalowaną. I tak zrobił się bałagan.
We wtorek będę miał kolejne 30kg. Jakieś 20kg dodam jeszcze do balonu 50l. Pojadę do castodramy i kupię kolejne mieszadło. Do czegoś mi się jeszcze przyda.