Dzisiaj początek kwitnienia na
Johanniter i
Zweigelt. Czekam więc jeszcze jedynie na Gwurztraminer...
Krzewy Johanniter wyraźnie są lekko mniej zielone niż pozostałe. Nie dlatego, że taka odmiana... W zeszłym roku, dla testu, nie usuwałem korzeni przypowierzchniowych. Na
odmianie Zweigelt - gdzie w pierwszych latach były one zawsze wycinane - jest piękna zieleń.
Generalnie jestem bardzo zadowolony ze zbliżonych terminów kwitnienia białych - nie będzie większego problemu z terminem zbioru...
No i jest ostatni do kompletu
Gewurztraminer.
Jestem bardzo zadowolony, ponieważ różnica czterech dni w początku kwitnienia czterech białych odmian oznacza ni mniej, ni więcej, tylko odpowiednio mniejsze kłopoty z wyborem terminu zbioru.
Dzisiaj też pierwszy raz od bodajże trzech miesięcy mały deszcz. Czas na Sen Nocy Letniej...
Ostanimi czasy, bardzo pasuje mi białe z wodą gazowaną + trzy kostki lodu.
[
attachment=36312]
Owoce na wszystkich krzewach bardzo ładnie zawiązane. Kurczaków brak. Nie znalazłem pod krzewami żadnych opadniętych zawiązków więc wygląda na to, że Tytanit (trzy razy przed kwitnieniem) dobrze zadziałał. W zeszłym roku dałem go dwa razy i coś tam trochę poległo...
Zweigelt - w 50% dwa grona na latorośli i tak zostawię. Wychodzi w takim wypadku lżejsze wino ale takie mi pasuje.
[
attachment=36325]
Johanniter - w znakomitej większości dwa grona na lotorośli. Też tak zostawię. Johann będzie robić ilość w cuvee.
[
attachment=36326]
Souvignier Gris - pierwsze owocowanie (jednoroczniaki - krzewy posadzone w zeszłym roku). Wygląda na to, że ma bardzo luźne grona i jednocześnie wielkie. Oczywiście, już zostawiłem jedynie jedno na latorośli. Niektóre - te największe - troszkę zmniejszyłem.
[
attachment=36327]
Hibernal - Dosyć duże grona i wszędzie dwa na latorośli. Tu też niebawem zmniejszę do jednego, bowiem zależy mi na słodkim grejpfrucie na języku.
[
attachment=36328]
Gewurztraminer - malutkie grona i mała plenność. W zasadzie jedno na na latorośli. Tu nie trzeba nic zmniejszać.
[
attachment=36329]
Krzewy ogłowione i prześwietlone maksymalnie - usunąłem wszystkie pasierby.
[
attachment=36330]
Chirurgiczna precyzja drogi kolego..! Brawo.
Gdybyś miał chwilę wolną zapraszam do pomocy!!!
Dzięki za brawa ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że w precyzję i schludność można się bawić jedynie w przypadku wina garażowego. Sto więcej krzewów niż mam i już podejście musiałoby być inne, bo po prostu czasu by nie starczyło... Przy Twojej ilości Włodek to już ciężka praca. Podziwiam, współczuję i zazdraszczam zapału. Jak tylko będę miał wolną chwilę...
Ej...dbasz o 1 o 2,pojawia się więcej i dbasz
..proste.
Grona faktycznie piękne!
Powodzenia do zbiorów i po!
(28-06-2023, 21:54)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Krzewy ogłowione i prześwietlone maksymalnie - usunąłem wszystkie pasierby.
Chyba dostałem zboczenia na punkcie takich zdjęć estetycznych upraw. Nie wiem, czy to trzeba leczyć, czy to jakiś przejaw smaku i pora szukać ziemi pod pełnoprawną winnicę.
Maćku, co tam wtykałeś przy Johanniterze?
(11-07-2023, 09:26)Pol napisał(a): [ -> ]Ładny widok. Wino jak na Zweigelta dosyć jasne. Jak długo macerowałeś?
Dwa tygodnie. Generalnie licząc... od zbioru, do -2 BLG. Chciałem by było lekkie.
(11-07-2023, 14:29)PaulCraft napisał(a): [ -> ]Maćku, co tam wtykałeś przy Johanniterze?
Jeżeli pytasz o te pionowe listewki w połowie ramienia to... jedynie podpory tychże.
(12-07-2023, 22:16)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Jeżeli pytasz o te pionowe listewki w połowie ramienia to... jedynie podpory tychże.
Nie, nie, bezpośrednio w miejscu, w którym pień wychodzi z ziemi. Coś dosadzałeś?
Aaaa przy pniu... Tak, to dosadzone. W tym szpalerze wymieniam Johanniter na Gewurztraminer. Zdecydowanie mniejsza wydajność ale liczę na więcej w nosie i na języku.
Tymczasem... jest groszek na
Johanniter,
Souvignier Gris,
Hibernal,
Gewurztraminer i
Zweigelt.
Ogórki też niczego sobie, całkiem ładnie
rosną w tym roku. Pierwsze
kiszone nastawione.
Spore ochłodzenie - w nocy 10C...
U nas podobnie...
Mam nadzieję na dłuuuugą złotą polską jesień...
U mnie w nocy 10 w dzień 14. To jest środek lata. Klimat się ociepla.
No to u mnie w ciągu dnia trochę lepiej. Wczoraj 25, a dzisiaj 22 stopnie. Sądzę, że Bałtyk i Zalew Szczeciński, nieco pomogły...
Dzisiaj znalazłem popołudnie wolne od opadów i grubszy zabieg zrobiony. To dosyć newralgiczny - przynajmniej u mnie - okres, aż do Veraison, tak aby MP nie wszedł na grona.
Czasami się
nie udaje...
Rzeczywiście trochę chłodniej w tym roku ale... przynajmniej nie mam aktualnie kłopotu z
poparzeniami i
pomarszczeniem jagód.
Czy inne problemy wystąpią przed zbiorem? Zapewne tak...
Taaak.Zawsze są plusy i minusy w danym roku.Na tyle ile można,trzeba być optymistą.
Optymizm to podstawa!
Z optymizmem otworzyłem butelkę ZW 2022 (Zweigelt) i nie rozczarowałem się. Jedna z kilku butelek z dnia 25 02 2023. Zabutelkowałem kilka sztuk podczas IV zlania, aby po czasie zanotować ile osadu. Jest zero.
W oku,
lekkie - nawet w stronę - różowego wina.
W nosie wiśnie i czarna porzeczka. Intensywnie. Naprawdę duży nos...
Na języku ziołowo i waniliowo. Miło się pije...
Wygląda dobrze.
Trzymaj butelkę na jakiś warsztat,sprawdzimy!
Jeżeli mowa o warsztacie to natychmiast, a także do obiadu tudzież... przede wszystkim do obiadu, sprawdziłem jak się miewa
ZP 2021 (Zweigelt, PN).
Po otwarciu słaby nos. Na języku potężna czarna porzeczka. Potrzeba dwóch godzin aby wino się otworzyło i nos został oszołomiony przez aromaty wiśni i przypraw. Szeleści na podniebieniu jakby było w beczce... Na koniec oko - choć powinno być na początku - bowiem tego oka się bałem podczas butelkowania... Wygląd nie podoba mi się ale to zapewne sprawka Pinota.
Tak czy siak, jest
Veraison na Zweigelt. Odrobinę
później niż w zeszłym roku.
Fajnie aktualnie wyglądają grona Souvignier Gris. Podczas gdy inne się zamykają lub już zamknięte, wygląda na to, że ta odmiana pozostanie przewiewna!
[
attachment=36390]
Trzymaj butelki,trzymaj...Warsztaciki pewnie zrobię,bom głodny spotkania w większym gronie znajomych winiarzy!
A'propos SG,on potrafi być również "spięty"...
[
attachment=36396]
To oczywiście zeszły rok.
Nasz Pinot powolutku się układa i kolorstycznie i aromatycznie.
[
attachment=36397]