Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: MOJA WINNICA w Zach-pom - Winnica Cisowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
LATO 2015 (kwitnienie i veraison) JESIEŃ 2015 (redukcja plonu i pierwsze pomiary)

Tak, Dornfelder "ucieka" w górę...

Dzisiaj kwitnienie na Cabernet Cortis:
https://picasaweb.google.com/11536956903...1369396018

Natomiast wzrost całkiem, całkiem tak jak trzeba - jeszcze nie "ucieka":
https://picasaweb.google.com/11536956903...4401534642
Kwitnienie na Saint Laurent:
https://picasaweb.google.com/11536956903...3542420178
https://picasaweb.google.com/11536956903...3454887954

Zweigelt:
https://picasaweb.google.com/11536956903...3115959490
https://picasaweb.google.com/11536956903...9479018706

Pojawiło się trochę zawijania liści na PN:
https://picasaweb.google.com/11536956903...7097384434
https://picasaweb.google.com/11536956903...6783159874
Regent:
https://picasaweb.google.com/11536956903...1225457890
Cabernet Cortis:
https://picasaweb.google.com/11536956903...2750782242

Tylko na tych trzech odmianach. Ciekawe, że do dzisiaj tylko siódme-ósme liście. Na PN sporo, na dwóch pozostałych - liście pojedyncze. Teraz zaczęły się zawijać wyższe - młode liście. Trzeba będzie chyba zadziałać...

Albo to niedobory albo roztocza; może Calepitrimerus Vitis... Jak ktoś ma jakieś rozwiązanie zagadki - proszę o pomoc.

Sfotografowałem coś takiego - chyba Skoczek Różany - skacze i lata:
https://picasaweb.google.com/11536956903...3830164866
https://picasaweb.google.com/11536956903...6170958434

W zeszłym roku sfotografowałem coś podobnego ale bez skrzydeł:
https://picasaweb.google.com/11536956903...8653781170
Nie wiem jak Wy, ale ja od tego roku przestałem się przejmować ,,pierdołami na krzewach". Pierdołami nazywam np. pogryzione dwa liście na krzewie czy przebarwienia na jakimś dolnym liściu. Ale żeby sprawy z kolorowymi liśćmi nie wymknęły się spod kontroli to stosuję Florovit uniwersalny, siarczan magnezu lub ekolist mikro RB.
Frank1, heh, ja też się nie przejmowałem dopóki zawijanie liści nie zaczęło postępować - w górę... Na większości krzewów jest spoko - kilka liści więc nie ma problemu. Na PN trochę gorzej...

Na dzień dzisiejszy, wydaje mi się, że to chyba czerwcowy atak roztoczy, które musiały niechybnie przenieść się z okolicznych roślin - na przykład z Tui. Takie spostrzeżenia warto zapisać w dzienniku i wtedy jest szansa aby w kolejnym sezonie, spróbować w porę zadziałać...
Jutro zawiozę kilka zawiniętych liści do sprawdzenia pod binokularem.

Hmm, jeszcze pewnie wiele win zostanie wypite, zanim opanuje się całość zagadnienia...

Kwitnienie na PN:
https://picasaweb.google.com/11536956903...0098100770

PNP:
https://picasaweb.google.com/11536956903...8135303282

Hmm... deszcze + 13 stopni + kwitnienie... Co to będzie?

A propos, drzew między szpalerami - jedno drzewo udało mi się "zwalczyć":
https://picasaweb.google.com/11536956903...1384429602
Koniec kwitnienia.
Wygląda na to że wszystko ładnie zawiązane. Ciekawe, że kilka dni równikowych temperatur i te co później wystartowały, lekko nadgoniły.
Te wcześniejsze; Dornfelder:
https://picasaweb.google.com/11536956903...8546730162
Regent:
https://picasaweb.google.com/11536956903...7762548722
i te późniejsze; PN:
https://picasaweb.google.com/11536956903...9735921442
PNP:
https://picasaweb.google.com/11536956903...0428228690

Ogólnie rzecz ujmując; w zeszłym roku kwitnienie: 06 08 - 06 23, w tym roku : 06 14 - 07 05
Około dwa tygodnie dłużej - pewnie ze względu na dosyć niskie temperatury czerwcowych nocy.

Wczoraj burza. Dzisiaj ma być burza, więc Zato na pomidory sobie poszedł.
Jak Maciek winorośle? U mnie wszystko spoko, chorób nie ma, grona w 95% przypadków ładnie zawiązane. Usuwasz liście pod gronami? Ja regularnie sprzątałem pasierby, a teraz doczytałem, że mogą być przydatne do asymilacji...
Winorośle OK i infekcji, także, na razie nie zanotowałem. Aktualnie wygląda na to, że pomimo dosyć zimnych - wiosennych nocy oraz opadów podczas kwitnienia - groszek całkiem ładny.

Jeszcze nie ogławiałem i nie mam problemu z pasierbami. Wydaje mi się, że pionowe prowadzenie latorośli załatwia te dylematy w dostatecznym stopniu, pomijając; Dornfelder i inne "szalone' odmiany....
Co do "przydatności pasierbów do asymilacji" to nie mam pojęcia. Może tak, może nie... Ludzie różne rzeczy piszą...

Prześwietlanie gron, to raczej dopiero w trakcie Veraison. Nie usuwam na razie liści pod nimi ponieważ... są zielone i na razie, nie mają czego zacieniać.
Tak się złożyło, że przez przypadek zniknąłem swój temat. Całe szczęście, że Witas dał radę to odratować. Witek, jeszcze raz dziękuję!
Jak widać, odratowanie "odbyło się" od siedemnastego lipca i parę wpisów zniknęło... Najbardziej szkoda mi życzeń cierpliwości, dotyczących budowy...
Aktualnie "zbijam" ściany:
https://picasaweb.google.com/11536956903...6661587746

Veraison - 08 05, zaczęły Dornfelder i Cabernet Cortis i Pinot Noir Precoce:
https://picasaweb.google.com/11536956903...6759047026
https://picasaweb.google.com/11536956903...9150040194
https://picasaweb.google.com/11536956903...9215428034

Obecnie przebarwia się, Regent (ten sprawuje się u mnie słabo):
https://picasaweb.google.com/11536956903...4891729378
Pinot Noir:
https://picasaweb.google.com/11536956903...3702878338
Saint Laurent:
https://picasaweb.google.com/11536956903...2612716130
Zweigelt:
https://picasaweb.google.com/11536956903...0811954786

Pinot Noir stanowi piękną "ścianę" (gdyby ściany domu, same tak rosły...). Co ciekawsze, "produkuje" dużo więcej pasierbów niż Saint Laurent, Zweigelt, a nawet Dornfelder. Dzisiaj drugie ogławianie w sezonie:
https://picasaweb.google.com/11536956903...2674515026

Infekcji brak, a ostatni oprysk chemią był 07 05. Od tego momentu, jeden raz - Alkalin 07 29 (interwencyjnie/zapobiegawczo) i siarka - 08 01 (zapobiegawczo). Powtórka, dzisiaj i jutro, po opadzie.
Aktualnie, moja opinia jest taka; trzy wcześniejsze - zapobiegawcze, wykonane w odpowiednim momencie opryski chemią, pozwalają na odpowiednie zabezpieczenie odmian typu VV. Zaznaczam, iż inne "przypadki" czyli mieszańce to inna inszość.

Z wielkim zniecierpliwieniem, czekam na pierwsze wrześniowe pomiary. Niedługo będzie czas, aby rozłożyć siatkę, choć na Pinot Noir Precoce, może należałoby, nawet już:
https://picasaweb.google.com/11536956903...8330925618
Witam,
mam pytania odnośnie tego zdjęcia
http://lh3.googleusercontent.com/-a6fZI0...252529.JPG
Mianowicie jakie są odstępy między krzewami i na jakiej wysokości jest ramię? Planuje w taki sam sposób prowadzić swoje nasadzenia. Jeszcze jedno pytanko, czy przy tej formie prowadzenia łatwo można położyć i zakopczykować winorośl?
Odstęp między krzewami to 90cm, tak mi pasowało na tym odcinku. W pozostałych szpalerach mam sto cm.

Drut prowadzący i ramiona są na wys 30 cm, właśnie dlatego aby w razie czego, łatwo było okryć. Royat na niskim, skośnym pniu to forma łatwa do przygięcia i obsypania ziemią. Oczywiście, nie wiem jak teraz, gdy są już grube pnie - dwa lata nie okrywałem (jedynie kopczykowałem pnie) ale myślę, że nie byłoby problemu.

Zauważyłem, że Twój St. Laurent jest mniej wybarwiony niż ten rosnący w moim ogrodzie. Podobnie, bardziej wybarwione są moje inne blauery : Tauberschwarz, Pinot Meunier, Portugieser, a i zdaje się też Pinot Noir, czy lokalne odmiany. Termin wybarwiania Twoich blauerów jest późniejszy o blisko 10dni- tydzień w stosunku do moich. Czym to jest spowodowane ? Tak widoczna jest różnica między płn. zach. a płd. zach. częścią Polski ?
Największy wpływ na dojrzewanie ma obciążenie krzewów.
Rzeczywiście, coś słabo z dojrzewaniem w Szczecinie. U mnie na południowym wschodzie Regent kończy wybarwianie a u Maćka zaczyna.
No tak, ja też to zauważyłem. Kiedy piszesz o kwitnieniu, u mnie jest właśnie, za około dziesięć dni. Podobnie z przebarwianiem. Jest i zaleta - wiem kiedy prysnąć. Więc nie zapomnij w przyszłym roku...

No cóż, ja jestem troszkę bardziej na północy; słońce świeci pod ostrzejszym kątem i wiosną często-gęsto, jeszcze wieje ze Szwecji. Ciekawe  czy ta różnica utrzyma się do zbioru?
Zbyszku, myślę, że wpływ obciążenia zacznie skutkować - ewentualnie negatywnie - dopiero od teraz, od veraison. Do tej pory nie usuwałem ponadplanowych gron, bowiem w zeszłym roku, podczas wizyty w Winnicy Turnau - pod koniec sierpnia - ze zdziwieniem zobaczyłem dosyć późną redukcję plonu:
https://picasaweb.google.com/11536956903...0743246882
Okazało się, że robią tak dlatego, aby ograniczyć niepotrzebny wzrost krzewów. Tak zrobiłem i ja - w tym sezonie i ogławiałem tylko dwa razy...

Wydaje mi się, że dodatkowy zysk jest taki, iż w przypadku dobrego roku można zostawić nieco więcej...

PS
Frank1, Regent w ogóle, słabo sobie u mnie radzi... Coś mu nie pasuje. Dużo lepiej wyglądają i rosną VV...


25 08 2015

Jako ostatni, Blaufrankisch:

https://picasaweb.google.com/11536956903...1638763138
W trakcie stawianie ścian nie oglądałem krzewów zbyt często. No i wczoraj zoczyłem MP, na jednej z dwóch sadzonek Cabernet Dorsa:
https://picasaweb.google.com/11536956903...7963063250
Ta akurat rosła w cieniu PN i uparta, ciągle kierowała się pomiędzy jego latorośle. Druga, metr dalej (ta po prawej na zdjęciu) czysta. MP od razu "przelazł" na część krzewu PN.

Wczoraj wieczorem, od razu poszedł Alkalin i aktualnie sytuacja wyglądała pozytywnie; sporo zaschniętych, brązowych plam i troszeczkę - w dalszym ciągu - białych. Dzisiaj - niestety na pół godziny przed deszczem - powtórka. Się jutro zobaczy...
Dałem znać sadzonkom, że czas na drewnienie, dolne liście - do pierwszego drutu - usunięte:
https://picasaweb.google.com/11536956903...1149490722

Grona odsłonięte - dwa liście nad owocami, na Cabernet Cortis:
https://picasaweb.google.com/11536956903...9872056690
jeden liść nad, na pozostałych:
https://picasaweb.google.com/11536956903...8929541522

Ten widok jest piękny, choć Veraison jeszcze trwa:
https://picasaweb.google.com/11536956903...2731216802

A redukcja plonu, jak to redukcja... wyciska łzy z oka. Największe i najpiękniejsze grono, z krzewu Zweigelt, leży na ziemi:
https://picasaweb.google.com/11536956903...5487341042

PN, w tym roku - tak naprawdę - jest dopiero na początku veraison. Niby zaczął 08 17, tak aby po chwili, horrendalnie zwolnić:
https://picasaweb.google.com/11536956903...6422451522
Dlaczego tak późno redukujesz owoce?
Redukowanie owocowania w końcowej fazie veraison, przede wszystkim, pozwala na ograniczanie wzrostu krzewów. Wygląda na to, że działała - ogławiałem tylko dwa razy.
Drugi powód, to możliwość dostosowywania intensywności tejże redukcji, do warunków danego od roku.
Ponadto, w tym momencie wyraźnie widać grona, które są opóźnione. Wcześniejsza ocena jest dosyć trudna, czy wręcz niemożliwa, a takie owoce zakwaszają mocno miazgę...
Maciek, jak u Ciebie Dornfelder?

U mnie wszystkie odmiany jeszcze kwaśne, a tymczasem:
Dornfelder - 19 Brix - kwas 7,8 g/l

Prawie już do zbioru się nadaje :-)
Właśnie dzisiaj przeszedłem się po winnicy z refraktometrem. Oczywiście, sprawdzałem już wcześniej ale nie było o czym pisać...

Data------------09 18    
Regent---------18 Bx
Dornfelder-----19 Bx
Pinot Noir------19 Bx
Pinot Noir P----21 Bx
Cab Cortis------22 Bx
Saint Laurent--19 Bx
Zwiegelt---------20 Bx
Blaufrankisch---19 Bx

Kwasów jeszcze nie mierzyłem. Myślę, że zrobię to jak PN i Saint Laurent podskoczą do 22 Bx...

Znaczy się nie jest źle, a są to pomiary po ostatnich opadach... Zaskoczony jestem. Zamierania szypułek, na Cabernet Cortis nie ma i raczej nie będzie - nawożenie do korzenne, siarczanem magnezu i mikroelementami chyba pomogło. Jedynie Regent sprawuje się słabo ale myślę, że to sprawa usuwania korzeni przypowierzchniowych - zobaczę jak będzie w kolejnym sezonie...

A propos opadów, ciepło się zrobiło i u sąsiadów, na okolicznych krzewach, pojawił się MP więc ciachnąłem Alkalinem.

Szkoda tylko, że tych krzewów tak mało się u mnie mieści. Nie mogę się doczekać zakończenia budowy domu i posadzenia - w przyszłym roku - następnych pięćdziesięciu sztuk. W tym momencie mam już swoich faworytów; Cabernet Cortis i  Zweigelt. Regenta to chyba się pozbędę, tak jak Kilis...

No cóż, te kolejne pięćdziesiąt, to i tak mało. Mam już upatrzone dwa-trzy hektary pod Szczecinem, nad Odrą - mała winnica i małe gospodarstwo agroturystyczne. Koń, bryczka, parę krzewów i takie tam... atrakcje, a i jeziorko...
A czemuż to chcesz się pozbyć Regenta? Kilis chyba głównie zrezygnował z czerwonych odmian na rzecz białych (przynajmniej tak pisał). Regent to dobra odmiana, nie rośnie jak chwast, odpornośc na choroby dobra i mrozoodporność. Co do wina to wielu mówi o tych posmakach mieszańcowych, myślę, że to kwestia dojrzałości owocu, odpowiednich drożdży i niezbyt długiej fermentacji w miazdze, ale to dopiero przede mną.
Właśnie w tym celu zrobiliśmy "Szczecińskie Potyczki Winiarzy":
http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...#pid308953

Jednym z celów spotkania, było porównanie win z odmiany Regent i Cabernet Cortis. Materiał braliśmy od najlepszych i Cortis wygrał w cuglach ale takich... powalających na kolana. Jeżeli dodać do tego, obecne osiągnięcia moich owoców - na tej, a nie innej glebie - decyzja jest prosta.
Maciek,a Regent od Turnaua też był niedobry?
U mnie Cortis ma już wysoki cukier 22-24 Brix ale straszny posmak tzw.trawiasty.Najlepsze w smaku jest Rondo,póki co u mnie bije wszystkie na głowę.

Ja ostatni byłem w Chodorowej i Regent zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie: )
Najlepsze czerwone polskie jakie ja piłem było to Rondo :-)