Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: MOJA WINNICA w Zach-pom - Winnica Cisowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Żołądek wyłożony blachą mam.

JESIEŃ 2016 (podsumowanie sezonu)

PARAMETRY:

data------------26 08-----06 09----09 09---12 09---17 09---24 09-----------27 09
Pinot Noir------14 Bx-----16 Bx----17 Bx---18 Bx---18 Bx---20 Bx------------22Blg(9g/l)(pH3,6)(3kg/krzew)
Zweigelt-------------------17 Bx----17 Bx---18 Bx---18 Bx---20 Bx-------------22Blg(9g/l)(pH3,6)(2kg/krzew)
Saint L---------------------17 Bx----17 Bx---18 Bx---19 Bx---20 Bx--------------22Blg(9g/l)(pH3,6)(2kg/krzew)
Dornfelder------16 Bx-----18 Bx----18 Bx---19 Bx---19 Bx---20 Bx--------------23Blg(8g/l)(pH3,6)
Cab Cortis------------------18 Bx----18 Bx---19 Bx---22Blg(8,5g/l)(pH3,5)
Pinot Noir P-----------------19 Bx----20 Bx---21 Bx---22Blg(8,5g/l)(pH3,5)
Caberent D------------------19 Bx----20 Bx---21 Bx---21 Bx---22 Bx--------------22Blg(9g/l)(pH3,6)
Regent-----------17 Bx------20 Bx----20 Bx---21 Bx---21 Bx---22 Bx--------------23Blg(8g/l)(pH3,6)
Hibernal----------18 Bx------20 Bx---- 21 Bx---23 Bx---22Blg(8,5g/l)(pH3,5)
Blaufrankisch-----------------------------------------------23Bx---24 Bx--------------24Bx(kilka gron/dwa krzewy)

ZABIEGI

- 2016 04 08 BBCH 03(początek pękania łuski)----(roztocza)--------olej (powtórka 04 18)
- 2016 04 25 BBCH 07(początek pękania pąków)--(Mp, roztocza)---Siarka (3%-30g/l)+olej
- 2016 05 18 BBCH 15(pięć liści)--(Mp, MRz, Antraknoza, Phomopsis)-Siarka+Dithane
- 2016 06 14 BBCH 71(zawiązki)--(Mp, MRz)
- 2016 07 08 BBCH 73(groszek)--(Mp, MRz)
- 2016 07 27 BBCH 81(veraison)--(Mp, MRz)

INFEKCJE I SZKODNIKI

- Brak oprysku na skoczki/wciornastki - w tym roku trochę było ich za dużo.
- Trochę zamierania szypułek, spowodowane najprawdopodobniej, przenawożeniem potasem.
- MRz - na górnych liściach (pod koniec sezonu - trzy razy), zlikwidowane Akalin KB+Si i usunięciem tychże.
- MP - brak.
- Za duże obciążenie Pinot Noir (3kg/krzew) ale kto to mógł wiedzieć - takie duże grona, w tym roku były...

Pinot Noir
[attachment=24542]

Pinot Noir z zamieraniem szypułek
[attachment=24543]

I jeszcze Saint Laurent
[attachment=24544]
Liście zaczynają opadać - zrobiłem żywopłot ze szpaleru - będzie mniej grabienia. Ponadto, sporo mączniaków wszelkiej maści na liściach...

[attachment=24736]

Przy okazji, grono CC znalazłem, na górnych drutach. Refraktometr pokazał 23Bx - czyli.. dalibymy radę, gdyby przymrozki wystąpiły, w maju...

[attachment=24737]

A w winiarni, tudzież w mojej mansardzie (tymczasowej winiarni) degustacja porównawcza Białe 2016 vs Solaris 2015

[attachment=24738]

Primo - WZROK - jak widać, białe to raczej nie będzie. Może niepotrzebnie był Blaufrankisch (tak mi się wdawało, że barwił nieco), może miąższ z czegoś tam jeszcze (może z Zweigelt), a może po prostu brak odpowiedniego filtra... Aga pisała, że pierwsze 12h decydują...

Secundo - WZROK - to pewnie też widać, że jeszcze nie sklarowane odpowiednio.

Tertio - AROMAT - rywalizuje z Solaris i nie jestem pewien co lepsze.

Quatro - SMAK - "Białe" wygrywa w cuglach... Tu warto próbować na przemian... Solaris przed Białe jest OK ale po... jest słabe. Podobnie jak słabe jest vs Riesling...

Pytanie, co by było jakby "Białe" stanęło vs Riesling. Ale może o tym.. niebawem.
Cytat:Przy okazji, grono CC znalazłem, na górnych drutach. Refraktometr pokazał 23Bx - czyli.. dalibymy radę, gdyby przymrozki wystąpiły, w maju...

Przy obciążeniu jedno grono na krzew bez najmniejszego problemu ;)

Poważniej, po majowych przymrozkach nie jest już tak różowo, jak się teoretycznie wydaje.
Roman, z tego krzewu zdjąłem w połowie września dwa kilogramy...
Wiem Maćku, ale to nie znaczy, że po majowych przymrozkach (szron na szybach auta to nie przymrozek robiący jakieś szkody) zebrałbyś tyle samo z odpowiednimi parametrami. W tym roku były przymrozki z końcem kwietnia, może i później w niektórych regionach - zauważyłeś jaki jest wysyp różowych win, myślisz, że gusta tak z dnia na dzień się zmieniają, bo ja jednak myślę, że w większości przypadków to konieczność w tym sezonie.
Nie będę się spierał, ponieważ to siódmy rok bez przymrozków, u mnie. Doświadczenia więc nie mam i jakoś tak... nie marzę o nabyciu takowego.

Lekki wysyp różowych, zauważyłem. Będzie też kilka musów. Każdy ratuje się jak może...
Zapowiadają lekkie mrozy niebawem, tak więc przygotowania do zimy rozpocząłem już dzisiaj:

Odkrycie agrowłókniny

[attachment=24837]

Usuwanie korzeni przypowierzchniowych - odkopanie.

[attachment=24838]

Oto, te korzenie - roczny przyrost.

[attachment=24839]

Po usunięciu

[attachment=24840]

Kopczyki osłaniające miejsce szczepienia

[attachment=24841]

Oczywiście nadmieniam, iż w mojej lokalizacji - daleko na północy - mogę sobie pozwolić na niezdejmowanie agro na zimę, a właściwie na... wiosnę.
W Szczecinie plus 7 stopni 0 23:48. O siedemnastej było minus dwa...
Niezłe skoki...
Hmm u nas wczoraj o 19:00 było -15 a o 01:00 w nocy już -2 :) (w końcu bo te mrozy były już nie znośne)
Wydaje mi się, że w przypadku cyrkulacji powietrza z północy, Szczecin chroni - przynajmniej przez pewien czas - zalew szczeciński. Może to taka "poduszka" ciepła nad którą przelatuje zimne powietrze i "spada" w okolicach Poznania. Podobnie dzieje się podczas Zimnej Zośki...
Niestety, na najbliższe dni, nawet tygodnie (nawet do końca stycznia) zapowiadają wiatry ze wschodu i tu już nic nie pomoże... Oby się prognostycy mylili...

Na razie są cztery stopnie...
Nie będzie aż tak źle...:)

A zapomniałem... w Gdańsku ok.0 i opady sniegu.:)
Zima przeszła w Szczecinie bez większych mrozów. Maksymalnie było, chyba siedem kresek. Oby nic się nie zmieniło i szło ku lepszemu/cieplejszemu - w końcu to luty jeszcze...
Tak sobie przepowiadam - chyba w tym roku, start będzie wcześnie. Ciekawe co na to Zośka...

Teraz czytam swój temat. Czynię to zawsze w tym okresie. Polecam, zarówno studiowanie swoich postów, z poprzednich lat, jak i dokładne opisywanie zaistniałych zdarzeń w trakcie sezonu. To pouczające kompendium! Pewne rzeczy, a szczególnie porady, czasami umykają w ferworze.

Narc, czekam na Ciebie - z cięciem - góra do przyszłego piątku.

A tymczasem sałatka mojej Ady https://photos.google.com/share/AF1QipPo...dlQzNJUU5R i degustacje.
Nic nie obiecuję...(doświadczenie)...:)
Chętnie się podszkolę, to rzecz jasna, and dziękuję za zaproszenie!
P.S zamawiam taki zestawik na piątek...:) , no i smacznego!!!
(21-02-2017, 21:49)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]A tymczasem sałatka mojej Ady https://photos.google.com/share/AF1QipPo...dlQzNJUU5R i degustacje.

Białe oba mętne całkowicie, czerwone z pianą, znaczy też gazowane mocno...
Odbiegają od wzorca...
Może w smaku lepsze niż w wyglądzie.
Sądzisz, że podczas produkcji spumante, wina powinny być klarowne?
Drożdże pracują, robią ciśnienie, mącą wzorzec i tak ma być.

Tak, w smaku dobre!
Mętne, nie mętne, a ja się głodny zrobiłem po obejrzeniu fotki.
Nie dziwię się - pysznie wygląda!
Przyznam się, że pierwszy raz zaingerowałem w skład i podczas gdy moja Ada wybierała piersi kurczaka, ja kupiłem łososia, bowiem lubię w sałatce i jedno i drugie. Niestety, nie pasowały razem ale za to na przemian - rewelacja. Krótko mówiąc; miałem dwie sałatki w jednej.
Wczoraj był typowy marcowy garnek; rano dwa stopnie, w południe śnieg i trzy stopnie, około siedemnastej pełne słońce i siedem kresek, a o dziewiętnastej jeden stopień.
Sadzonki zamówione:
- Pinot Noir, klon GM 20-13, podkł SO4, szt 13
- Zweigelt, podkł SO4, szt 5
Jeszcze co do braku sklarowania Białego 2016, czyli tej strasznej mętności (butelkowane przy -1Blg) już jest OK.

[attachment=25392]
Dzisiaj wykonałem cięcie.

Pinot Noir przed cięciem:

[attachment=25393]

Po cięciu:

[attachment=25394]

W piątek ciąłem trochę Regenta z Narc i był od razu płacz łozy:

[attachment=25395]

Pinot jeszcze nie płacze i dobrze...
Już dwunasty marzec i powoli czas zacząć myśleć oprysku olejami przed pękaniem łuski - Faza BBCH 04 (początek pękania łuski). Na przestrzeni trzech lat, od kiedy je stosuję, daty wyglądały tak:
- w 2014 - 03 20
- w 2015 - 03 17
- w 2016 - 04 08

Na razie jeszcze Pinot Noir jest zamknięty

[attachment=25543]

Tak więc tymczasem, sobotni wieczór trójkącików, czyli Ja, Ada i pyszności - tym razem moja produkcja:

[attachment=25544]
Chyba przestaną tu zaglądać, co zajrzę, to się robię głodny i śmigam do lodówki. ;-)
Moje jeszcze w kopcach, więc sobie nie popsikam..
Smacznego!:)
I dobrze. Moje młodziaki też jeszcze przykryte. Minus dwa, przez ostatnie dwie noce było...