Macieju, muszę spojrzeć u siebie i zrobić taką retrospekcję zdjęciową. Masz rację, że "dobry rok" to zwrot, który zweryfikują dopiero następne miesiące. Miniony maj jednak odstępował o parę stopni od średniej wielolecia. Bardziej deszczowy był ubiegłoroczny maj, przyczyniając się do presji patogenów. Latem potwierdził to w rozmowie telefonicznej dr Mazurek, który mówił mi, że ekologiczne winnice, po których jeździł alarmowo, miały wielki problem z patogenami już w czerwcu i lipcu.
A propos dobrego roku. Jesienią oglądałem francuski film pod tym tytułem (lub "dobry rocznik") o burgundzkiej rodzinie winiarzy. Szukam go w necie i nie mogę znaleźć. Może Ty wiesz, jaki to film dokładnie?
(31-05-2020, 12:42)maciek1966071 napisał(a): [ -> ]Różnice oczywiście pewne są.
Dokładnie.
Minimalne przesunięcie w czasie raczej nie zaszkodzi.Każdy rok jest inny...
Tak u mnie w 2019 06 .03 zaczęły kwitnąć LM , MF i Solaris.
Dziś dopiero 01.VI...
Zobaczymy czy kwitnienie przebiegnie w podobnym czasie.
O tej porze już, miałem sporą suszę w 2019...
Pięknie!!!

Brawo!

Tymczasem...
Kwitnienie na Pinot Noir. Kwiatostany w tym roku takie wielkie, że ledwo mieszczą się w kadrze... Dwa dni różnicy w stosunku do Zweigelt - dobrze zgrane są te odmiany, jeżeli chodzi o Cuvee!
Liście wszędzie
pięknie zielone, bez jakichkolwiek śladów chlorozy. Jak do tej pory, były dwa zabiegi dolistne w newralgicznym okresie i zapewne już wystarczy...
Mniej więcej... miesiąc nie padało ale teraz burza już wisi w powietrzu. Krzewy zabezpieczone!
(04-06-2020, 22:14)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Tymczasem...
Kwitnienie na Pinot Noir. Kwiatostany w tym roku takie wielkie, że ledwo mieszczą się w kadrze... Dwa dni różnicy w stosunku do Zweigelt - dobrze zgrane są te odmiany, jeżeli chodzi o Cuvee!
Liście wszędzie pięknie zielone, bez jakichkolwiek śladów chlorozy. Jak do tej pory, były dwa zabiegi dolistne w newralgicznym okresie i zapewne już wystarczy...
Mniej więcej... miesiąc nie padało ale teraz burza już wisi w powietrzu. Krzewy zabezpieczone!
Macieju, jak z porównaniem do roku ubiegłego? W tym samym terminie?
(05-06-2020, 03:32)Dolnoslonzok napisał(a): [ -> ] (04-06-2020, 22:14)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Tymczasem...
Kwitnienie na Pinot Noir. Kwiatostany w tym roku takie wielkie, że ledwo mieszczą się w kadrze... Dwa dni różnicy w stosunku do Zweigelt - dobrze zgrane są te odmiany, jeżeli chodzi o Cuvee!
Liście wszędzie pięknie zielone, bez jakichkolwiek śladów chlorozy. Jak do tej pory, były dwa zabiegi dolistne w newralgicznym okresie i zapewne już wystarczy...
Mniej więcej... miesiąc nie padało ale teraz burza już wisi w powietrzu. Krzewy zabezpieczone!
Macieju, jak z porównaniem do roku ubiegłego? W tym samym terminie?
Dokładnie w
tym samym .
Ponadto, około tydzień później niż w
2018-tym i także około tydzień ale wcześniej, w porównaniu do
2017-tego.
Są, są , Macieju. Na jednej starej odmianie mam nawet kwiatostan na pasierbie. Niech zostanie. Jak zdrowotność krzewów u Ciebie? Nie mam jak wstrzelić się w oprysk nawozowy w te dni deszczowe.
Wszystko wporzo. Piękna głęboka zieleń, tak jak na zdjęciu powyżej. Jak do tej pory, tylko dwa zabiegi przeciwko ewentualnej chlorozie. Dzięki zapiskom - odpowiednio wcześniej...
Kwiatostany na pasierbach, moim zdaniem - w przypadku VV - nie mają sensu. Sprawdzałem...
U mnie, praktycznie od bodajże trzech miesięcy, ledwo trochę popadało/pokropiło...
To u nas na odwrót. Czerwiec jest równie deszczowy jak maj. Pasierby zagęszczają i utrudniają przewiew. Teraz usuwam wszystkie przyrosty z pni głównych , z ramion.
Szkoda,że nie macie deszczomierza,zawsze możnaby porównać ilości wody.
U mnie od posadzenia na dziś ok.55mm.
Szalu nie ma jak to mowią ale gleba daje się lepić w kulki w każdej z trzech warstw.
Dołek kopany na ok.1m.
attachment=33129]
Wierzchnia warstwa to żywy piach lub glina twarda jak kamień,wysuszona przez slońce i wiatr.
Kultywator pozatym,że usuwa zielsko,przecina wierzchnią warstwę gleby,co równa się z mniejszym odparowywaniem wody z niższych warstw.
Odpukać! Nie podlewałem,pomijając sadzenie.
Opady nadchodzą!
Polecam korzystać z PWS na
https://www.wunderground.com/
Według mnie to całkiem dobre narzędzie. Jeśli o mnie chodzi, najbliższa stacja znajduje się kilka kilometrów od mojej winniczki, więc dane są dość wiarygodne.
Artur,deszczomierz pokaże ilość opadu dokładnie w danym miejscu.
Tak np: u mnie przy domu opadu 0 a na winnicy 3km dalej 2mm...
Oczywiście bywa odwrotnie.
A w jakiejś stacji gdzieś tam,może być jeszcze inaczej.
Więc najbardziej wiarygodne źrodło to takie namacalne...
Oczywiście to moje zdanie.
Jasne, masz rację. Czasami parę kilometrów robi różnicę.
Ja mając winorośl 100 km od domu korzystam z każdej możliwej pomocy.
Te stacje PWS dają też info o temp. średniej i minimalnej, można obliczyć np. SAT.
Trochę to pomaga przy planowaniu wyjazdów i np. zbiorów
(09-06-2020, 23:07)maciek19660714 napisał(a): [ -> ]Wszystko wporzo. Piękna głęboka zieleń, tak jak na zdjęciu powyżej. Jak do tej pory, tylko dwa zabiegi przeciwko ewentualnej chlorozie. Dzięki zapiskom - odpowiednio wcześniej...
Kwiatostany na pasierbach, moim zdaniem - w przypadku VV - nie mają sensu. Sprawdzałem...
U mnie, praktycznie od bodajże trzech miesięcy, ledwo trochę popadało/pokropiło..
Czym i w jakim terminie dokarmiałeś krzewy przeciw chlorozie?
Dokarmiałem
takimi środkami.
Dokładnych terminów nie ma sensu podawać, bowiem z pewnością, powinny być uzależnione od terroir. Ja zaczynam od fazy BBCH 17...
Pozdrowienia z
wyprawy na rybki.
Jedynie kilka leszczy. Zero Sandaczy - czyli słabo... ale przyjemny odpoczynek był!
Pinot Noir - BBCH 71 (
zawiązki),
Zweigelt - BBCH 71 (
zawiązki),
Chardonnay - BBCH 71 (zawiązki),
Johanniter - BBCH 20 (dziesięć liści),
Regent - BBCH 65 (pełnia kwitnienia).
Krótko mówiąc, jeżeli chodzi o VV - piękna korelacja!
Wczoraj SNL, przed zapowiadanymi opadami. Zapowiedzi niestety się sprawdziły - kropi cały dzień...
Patio pięknie rośnie. Podobnie jak
papryka.
Odrobinę osypywania, pomimo zeszłorocznego
zabiegu Bormax-em jednak wystąpiło;
- jeden (tylko jeden...) krzew Pinot Noir,
osypanie w 80%,
- pozostałe Pinot Noir minimalnie, około 5%
- Zweigelt, zero.
W obliczu takiego rozwoju zdarzeń tę przypadłość - w odniesieniu do zeszłego sezonu - należałoby uznać za możliwą do zniwelowania i raczej niezależną od przebiegu pogody; przymrozki marcowo/kwietniowe, tudzież... zimna wiosna. Tak sądzę...
Zmieniając temat... Dwumetrowe ramię, na dwumetrowym pniu (odmiana
Zweigelt) nad altaną i... zero pasierbów. Fajna sprawa, jeżeli chodzi o pasierby i o ogławianie...
Tymczasem... Jest
pierwsza czerwona papryka!
Macieju, do gruntu nie przesadzasz papryki?
Czy myślisz, ze za osypywanie się kwiatostanów możliwe są mrozy z końca marca? Maj u mnie odpada, bo -1 nie uszkodził ich. Pozostaje zimna wiosna, jak pisał dr Mazurek, no i właśnie pytanie o marzec? Kwiecień z typowymi przymrozkammi do -3 też dorzucił tu swoje, bo winorośl miała koniec fazy wełnistej.
U mnie też na kazdej z odmian występuje osypywanie.Nie jest jakieś wielkie ale jest.Troche smuci.
Co do papryki,to u mnie kiepsko...ale pomidorki idą ładnie!
[
attachment=33201]
Dwa już zjedzone! Pycha!
