Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: MOJA WINNICA w Zach-pom - Winnica Cisowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
I ja, a dodatkowo uczę się.
Narc, mi też nie podobało się to pH i TA. Jednakże pomiary po pierwszym zlaniu pokazały zupełnie przyjazne wyniki...
Cóż, gdybyś miał ochotę spytać, jak to się stało to od razu odpowiem; nie mam bladego pojęcia. Jedynie przypuszczenia. Takie na przykład, że jabłkowy jest zlokalizowany w okolicach skórek, a w soku który cisnąłem lekko rączkami było więcej winowego. Moim zdaniem, jedynie wytrącenie się winowego podczas fermentacji, uzasadnia taki skok...

Jeżeli chodzi o sprzęt - zawsze mierzę dwoma pH-metrami, kalibrowanymi na osobnych buforach i zawsze w odpowiedniej temperaturze. Odczyty pH były więc... raczej poprawne.

Wartości wolnego SO2, o które pytasz - oczywiście według mojej wiedzy - są w tej tabeli.
Będziemy degustować..!
Nowe zabawki przyjechały...
Widzę że dużo nowości  Rolleyes NaOH sam robiłeś?

Macieju jak dodajesz te linki to przekierowuje do głównego albumu a nie do konkret foto  Blush
No tak, sporo w tym roku. Ciekawe jaki będzie efekt... Tak, NaOH sam robiłem z naważki.

Rzeczywiście tak się dzieje na telefonie. Na komputerze jest wporzo. Nie wiem jak to zmienić...

Pomiar po kilku dniach bez opadów;
Regent 22 Bx (rozstrzał 21/23 Bx)
Zweigelt 21 Bx (super, że stoi...) (rozstrzał 20/22 Bx)
Chardonnay 22 Bx
PN 19 Bx (jeszcze chwilka...) (rozstrzał 18/20 Bx)
Ładne wyniki w takim roku.
Pomiar Pinot Noir;
3,1 pH
10 TA
20,5 Bx
Niestety, raczej Blanc de Noir się nie uda. Soczek do pomiaru bowiem, różowy przy tym cukrze już się pojawił... Zastanawiam się co w tej sytuacji uczynić...

Pomiar Zweigelt
3,2 pH
7,5 TA
20 Bx
Wygląda na to, że... czekam kilka dni bez opadów i zbieram.

Grona Pn super czyste. Na Zw podobnie, z tym że w tym wypadku, znalazłem jedną sztukę z Szarą Pleśnią.

Tak czy siak, papryka w tym momencie, stanowi piękny widok...
Nie masz problemu z osami i szerszeniami, Macieju? U mnie w tym roku to jak szarańcza.
Jak myślisz,ile jest jeszcz w stanie PN powisieć w zdrowiu?
Nie mam os i szerszeni.

Pewnie mógłby powisieć jeszcze jakiś czas ponieważ aktualnie jest zdrowy. Jak długo? Nie mam pojęcia... Nie będę się jednak tego dowiadywał - czekam na drożdże odkwaszające.
No u mnie zostal 1 krzew Johanitera,który miał ca.17 Brix na wszystkich gronach.
Zobaczymy co do wisi,a co nie...
To nawt nie test,po prostu nie dojrzewał jak reszta.

Ciekaw jestem co z tym Pinotem u Ciebie.Jak potoczą się jego losy...
Rzecz jasna,3 mam kciuki!
3maj mocno!

Od soboty bowiem, pogoda niby ma się zmienić. Zatem może na PN w środę zbiór. Drożdże odkwaszające już są.

Zweigelt natomiast, z pewnością na czerwone. Dzisiaj w tym wypadku, wszystkie pestki czarne... Jeszcze nigdy tak czarnych nie miałem. To już czas najwyższy...
Kurde cisnął bym tego PN na czerwone...
Redukcja 20-30 % kwasu,nawet z tych 10g,to byłby niezły wynik.
Później FJM.
Pinoty wręcz słyną z wyższego poziomu kwasu.
Można je pić jako młodziutkie wina,bo są naprawdę super ale mogą też leżekawać,ze względu na poziom kwasów.
Sypnąłbym ciut wiórków dębowych do fermentacji...!

Ale... tylko moje przemyślenia...;)
Myślę o tym. Myślę usilnie...

Wiem, że jesteś fanem Burgunda, ja natomiast Moet-a...
Różowy musiak,dlaczego nie!!!

Tylko zmyliłeś mnie,drożdżami redukującymi kwasowość...
W tym wypadku,nie są potrzebne...;)

Z johanka, też chcę kilka butelek musiaka zrobić.
Okazjonalne,swojskie i do tego zaplanowane bomble,są fajniutkie!
Piątek, piąteczek, piątunio - w oczekiwaniu na zakończenie opadów i winobranie...

PZS 2019;
- Kolor bez zmian czyli OK
- Zapach coraz lepiej, teraz już po nalaniu (bez kręcenia) jest całkiem, całkiem.
- Sporo jednak brakuje do doskonałości. Moja Ada stwierdziła, że drożdże czuć coraz mniej ale jednak są nadal w nosie. Na języku nie.
- Według mnie odrobinę za dużo kwasowości pomimo 6 TA i 3,7 pH po pierwszym zlaniu. Zapewne wobec braku FJM, dlatego w tym roku będzie...
Dzień drugi testowania butelki PZS 2019;
- Pół butelki zostawione na noc.
- Po nalaniu do kieliszka moja Ada stwierdziła, że drożdże w nosie zmniejszyły się ewidentnie. Jednakże nie zniknęły...
- W moim odczuciu "braki do doskonałości" uległy także minimalizacji. Nie do końca jednak...
- Zastanawiam się czy dwa powyższe, to nie skutek braku stabilizacji białkowej. W tym roku będzie. Za rok porównam wyniki.
- Ciekawe, że dzisiaj kwasowość mi nie przeszkadzała. Wręcz... była przyjemna.
Tak oto nadjeszła wiekopomna (tegoroczna) chwila... Winobranie! Udało mi się wbić, w trzy dni bez deszczu...

Owoce Pinot Noir, Zweigelt i odrobinka Chardonnay dotrwały w zdrowiu.

PN 2020
- Normalnie masakra! 19 krzewów i w związku z osypywaniem niecałe wiadro...
- Pomiary (3,0 pH)(10 TA)(21 Blg)
- Drożdże HD S62 (odkwaszające)
- Będzie musiak.
- Już pracuje w lodówce.


ZW 2020
- Tutaj całkiem, całkiem. Po zdjęciu siatki, szpalery stanowiły piękny widok...
- Trzy wiaderka...
- Pomiary (3,3 pH)(7,6 TA)(21 Blg)
- Miazga 27 litrów.
- Drożdże HD S135
- Też już pracuje.
Macieju, na to osypywanie się po deszczach w czasie kwitnienia trzeba będzie opryskać borem.
Piknie!
Kolejne doświadczenie.
Trzymam kcuki!
Michał, planuję zabieg Bormaxem w przyszłym tygodniu. Poprawka doglebowo wiosną i jeszcze dolistnie przed kwitnieniem. Taki plan...
Skonstatowałem w tym roku cztery ewentualne przyczyny;
- opady (podczas kwitnienia) u Ciebie,
- upały i susza (podczas kwitnienia) u mnie,
- zimno (podczas kwitnienia) zaczytane tu i ówdzie,
- oraz niedobory wyczytane w literaturze.
Może ktoś jeszcze ma jakieś wnioski?

Włodek trzymaj! Trzymaj mocno, a może będzie co porównywać w styczniu... Już się nie mogę doczekać degustacji w Sierakowie!

Odnośnie winobrania jeszcze... Kurcze, w ferworze zbierania zapomniałem o altanie. Może dlatego, że grona tak wysoko wisiały... Dwa i pół litra miazgi, zasiarkowane i zapożywkowane już stoją w lodówce. Jutro dodam do nastawu. Hmm, czyli... prawie zapomniałem o dwóch butelkach wina.
Macieju jeszcze to, co pisał dr Mazurek, że duży azot powoduje "napędzanie" zielonego i osypywanie "zaniedbanych" w ten sposób przez krzew kwiatostanów.
W przyszłym tygodniu dam glebę z uprawy historycznej do analizy i wtedy zacznę działać.
Ja mam takie wnioski,że trza badania gleby zrobić.

U mnie było zimno z tego co pamiętam.
Osypało się raptem ciut...

Nie mam już zdania.

U siebie zwapnowałem trochę(pierwszy raz,na ślepo) i zglebogryzarkowalem.
W literaturze podają,że zuemia się zakwasza.3 sezony nie robiłem żadnych badań
Wiosną dam obornik.
No to, możliwe przyczyny osypywania:

- opady (podczas kwitnienia) (Dolnoslonzok)
- upały i susza (podczas kwitnienia) (maciek19660714)
- zimno (podczas kwitnienia) (Narc raptem ciut)
- niedobory (niedobór; potasu, boru, molibdenu)
- nadmiar azotu (raczej chyba przenawożenie?)

Tak więc badamy glebę...

Wczoraj, drugiego dnia fermentacji pomiar pokazał 0 Blg. Wyścigi to chyba jakieś! Czyli... w sumie to dobrze, że przeoczyłem te grona na altanie, ponieważ spokojnie mogłem dodać planowaną (drugą) porcję pożywki. Innymi słowy; nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej od czasu do czasu...