Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Winogronowe - CZERW (Jakie drożdże, ile, kiedy?)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam serdecznie wszystkich :)
Na początku napiszę, że wstyd mi trochę za to, że w ten sposób witam się z Wami ma tym forum. Przejrzałem je trochę przed rejestracja i widzę w was pełno pasji zapału i profesjonalizmu (z których to, nie będę ukrywał, chciałbym skorzystać). Przejdę może do sedna.
Otóż w przydomowym ogródku pięknie udały mi się winogrona i postanowiłem zrobić z nich jakieś wino. Zerwalem wiec je, odgrzebalem mamine przepisy i zrobiłem nastaw. Pech chciał, że po wszystkim zajrzałem do neta i zglupialem - setki różnych przepisów, tysiące różnych komentarzy, wiele sprzecznych ze sobą i w efekcie zdurnialem i nie jestem pewien czy robie dobrze czy źle. Nie chciałbym stracić tych owoców, dopiero dzisiaj wykonałem nastaw, wiec mam nadzieje ze może mnie pokierujecie.
Oto co zrobiłem:
18 kg miazgi z niemytych winogron wlalem do balona, zalalem to 7.2l letniej wody z rozpuszczonym cukrem (3.6kg),zatkalem, postawiłem w ciemnym miejscu o stałej temperaturze.
Proporcje wyliczone - w przepisie podane były ilości dla 10kg owoców.
Dalszy plan był taki:
Czekam 6,7 tygodni fermentacji pilnując aby przebiegała bez zakłóceń, kontrolując poziom miazgi, po tym czasie odcedzam miazge, kontroluje smak (dołączam w razie czego) i zostawiam na dalsze tygodnie fermentacji aż bardzo zwolni.

Czytając wiele przepisów i wypowiedzi, nie jestem teraz pewien czy otrzymam to co chciałem otrzymać (wino posłowie lub polwytrawne), między innymi dlatego, że w tym przepisie nie ma mowy o drożdżach,a z tego co wyczytałam, bez nich wino słabo znosi butelkowanie i można osiągnąć jedynie 9% (nie zależy mi na czyms walacym po głowie, ale chciałbym coś normalnego oscylują ego w granicach 12-14%.


Stąd moje pytanie, a raczej wołanie o pomoc - co teraz zrobić aby wyszło mi chociaż coś podobnego do moich założeń, nadającego się do spożycia w przyszłości? Dodac drożdży? Kiedy, ile, jakich? Wstyd mi o to pytać, bo gdybym wcześniej tu zajrzał pewnie nie miałbym problemu (Polak mądry po szkodzie), ale szkoda byłoby mi tyle takich pięknych owoców. Gdybym poczytal przed, nie miałbym tego problemu - znalazlbym tu napewno niezbędne informacje. Teraz jednak, gdy mam już zmieszane składniki w określonych proporcjach, a przepis nie przewiduje drożdży, które z tego co widzę należy dodać - kompletnie nie wiem co robić. Podejrzewam, że z tego przepisu costam wyjdzie, w końcu maminy, ale chciałbym dołożyć wszelkich starań, żeby ten pierwszy raz był jak najbardziej udany - to mnie zdecydowanie zachęci do bardziej profesjonalnego podejścia w przyszłości :)
Pomożecie? :)
Pozdrawiam
Ja to laik jestem ale zanim ktoś udzieli Ci profesjonalnej odpowiedzi to Ci napiszę, że nie ma przepisu na wino winogronowe bez zrobienia pomiarów i policzenia.
Drożdże należy dodać natychmiast chyba, że na dzikich drożdżach Ci fermentacja ruszyła, tak to pewnie mieszanka Ci kiśnie. Wsypałeś tyle cukru co ja na 3porcje dzielę dla uzyskania 17% w 21litrach. Jak Ci się alkohol wytworzył to jakieś drożdże na restart się dodaje bo do alkoholu matki drożdżowej się już nie dodaje- tu sobie doczytaj bo mogłam źle zrozumieć.
Winogron czerwony fermentuje się w miazdze max 7 dni a nie 6/7 tygodni.
:brawo:
Nauka nie poszła w las!
staram się :uff: :)
Winogrona trzeba umyć, sprawdzić kwasowość i poziom cukru, wtedy wiesz ile wody i cukru musisz dodać do nastawu. Pracują już te dzikusy ? postaraj się dziś skoczyć do sklepu i kupić drożdże fermivin lub enovini WS, są to drożdże aktywne będziesz mógł je jeszcze dziś dodać. Kolega Abi dobrze Ci napisał, trzymaj winogrono od 7 do 14 dni.

Co do obliczeń
Wyjdzie około 22l nastawu (12,6+7,2+2(cukier))

Przyjmyjmy że winogrona miały cukier około 12 BLG (bez niecukrów)
dodałeś 3600 g cukru
BLG startowe 15+12=27 - dość dużo ale da się z tego ruszyć.

Alkohol

126g/l * 22l = 2772
2772+3600= 6372

Tyle cukru pozwoli Ci na uzyskanie wina
o zawartości alkoholu około 17%
Możesz też zrobić wino mocne, kupując drożdże fermivin PDM, jest to mocny szczep drożdży, wytrzymuje duże stężenie cukru i alkoholu więc myśle że spokojnie wystartują.
Ok, dzięki wam za wypowiedzi, zaraz lecę do sklepu. Mam nadzieje, ze dostanę coś z tych polecanych. Ewentualnie jeszcze jutro będzie miało sens dodanie tych drożdży? Nie jestem pewien czy dziś uda mi się to kupić. No i pytanie klucz - ile ich dodać?

A co dalej po tych 7 dniach? Odcedzac, czy zlecać znad osadu? Jestem świadom, że popełniłem wiele błędów wiec nie krepujcie się z ich pietnowaniem.
(11-10-2015, 09:22)Goger napisał(a): [ -> ]Winogrona trzeba umyć,
:chytry:
(11-10-2015, 12:54)mariuszek napisał(a): [ -> ]
(11-10-2015, 09:22)Goger napisał(a): [ -> ]Winogrona trzeba umyć,
:chytry:

Podłączam się... umyć? Przebrać to tak ale po co rozwadniać...
Abi - widzę ze jesteś z Lublina. Wiesz może gdzie kupie Fermivin lub Enovini?
Fermivin jest w Leroyu na Spółdzielczości Pracy jest na 100% choć kupowałam na wszelki wypadek w środę, pewnie na Witosa też bo biowina Leroy ma.
W leclerku, Practikerze, Obi wydaje mi się, że też biowina mają ale nie wiem czy nie płynne.
Do drożdży trzeba wziąć też pożywkę.
O dzięki Ci - jaka pozywka jest polecana do tych drożdży?
Ja akurat nie rozróżniam ich właściwości ale Goger mi napisał, że mogę dać pożywkę zwykłą do drożdży Fermivin (tzn biowin- pożywka dla drożdży).
Jest jeszcze biowin- pożywka z wit B, co pewnie ta witamina nie zaszkodzi bo uaktywnia fermentację.
I biowin- pożywka kombi ale nie wiem o co chodzi z nią.
Ja bym wzięła zwykłą albo z wit B( u mnie w drożdżach była w zestawie i moszcz chodzi) .
TU coś tam napisali.

(11-10-2015, 12:59)wodzulol napisał(a): [ -> ]Podłączam się... umyć?
Znawcy tematu twierdzą :
wg. enologów, intensywne mycie, szczególnie w cieplejszej wodzie może winogrona pozbawić tzw. prekursorów związków aromatycznych, które znajdują się na skórkach i wino traci na aromatach odmianowych i tzw. terroir.
(11-10-2015, 14:47)mariuszek napisał(a): [ -> ]TU coś tam napisali.
Z tego by wynikało, że każda pożywka jest dobra jeśli nie jest dodana w nadmiarze. A pożywka z wit B jest godna uwagi.

Dobrze ja rozumiem- duże zrzucenie osadu jest cechą pożądaną przy zastosowaniu odpowiednich drożdży i pożywki bo sprzyja klarowaniu?
(11-10-2015, 15:22)Abi napisał(a): [ -> ]Z tego by wynikało, że każda pożywka jest dobra jeśli

Jak opcja TA nie działa to
na tej stronie coś o pożywkach i nie tylko przeczytasz KLICK .
(11-10-2015, 15:36)mariuszek napisał(a): [ -> ]
(11-10-2015, 15:22)Abi napisał(a): [ -> ]Z tego by wynikało, że każda pożywka jest dobra jeśli

Jak opcja TA nie działa to
na tej stronie coś o pożywkach i nie tylko przeczytasz KLICK .
To ja już o nic nie pytam. Pomyliłam dział.
Ok. Udało mi się kupić i dodać drożdże. Bardzo wam dziękuję za pomoc.
Pokierujecie mnie może gdzie mogę przeczytać informacje na temat dalszych czynności? Mianowicie chodzi mi o to:
- kiedy oddzielić moszcz od płynu (po czym poznać ze juz będzie dobrze) i jak - odcedzić, zlac znad osadu?
- czy po tej czynności dodawać jeszcze drożdże i fermentowac to, czy już niech tylko spokojnie sobie stoi i co jakiś czas zlewać znad osadu w celu dalszego klarowania?
-czy dodawać jeszcze wody i cukru?

Tak jak mówiłem, chciałbym uzyskać wino polslodkie lub polwytrawne, jeśli chodzi o procenty, to jak kolega wyżej napisał ze z moich proporcji wyszło 17 to więcej nie mam zamiaru uzyskiwać.
Jeszcze raz pięknie dziękuję wam za pomoc :)
(11-10-2015, 17:06)huss4r napisał(a): [ -> ]Pokierujecie mnie może gdzie mogę przeczytać informacje na temat dalszych czynności?

Wino krok po kroku
FAQ czyli najczęściej zadawane pytania
Wina winogronowe