Witam
Jako że obdarowano mnie większą ilością Pigwy, postanowiłem przygotować z niej nastaw.
Moim jedynym problemem jest brak wolnego balona, jedyne co mi pozostało to wiaderko fermentacyjne. Pytanie czy warto (można) w takim wiaderku przeprowadzić cały proces fermentacji.
Może ktoś rozwieje moje wątpliwości.
Pozdrawiam
Robiłem wina i nalewki z różnych owoców ale z pigwy robię po raz pierwszy.Lecz do czego zmierzam,otóż najpierw robię z owoców nalewkę(co najmniej dwa rodzaje owoców)następnie po zlaniu nalewki do owoców dodaje cukier i drożdże winne i robię wino.Wino wychodzi smaczne i mocne ponieważ już wcześniej owoc nasączony był spirytusem i wódką.Nie zalecam wzmacniania wina spirytusem czy wódką w inny sposób ponieważ traci smak,a po za tym długo się klaruje,a moim sposobem wszystkim smakuje i nic się nie marnuje. Pozdrawiam i życzę smacznego.
I chcesz powiedzieć , że używając wymoczki po nalewkach uzyskujesz lepsze wino a niżeli z pełnowartościowych owoców? Po drugie alkohol z tych po-nalewkowych nie wpływa na moc końcową wina bo od razy jest rozcieńczony wodą a po drugie drożdże maja określoną odporność na % i nie zrobią więcej bez względu czy dasz spirytus na początku czy nie.
Mój ojciec robił zawsze pigwowe wino jak i nalewki. Mamy na działce z 50 krzewów to jest tego ponad 100 kg owocu co około dwa lata.
Wino jest genialne znacznie lepsze niż cytrynowe moim zdaniem. Na zimę czy takie chłodne klienty jak znalazł.