Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Aronia zrywana w listopadzie a wino ?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam
Przy okazji zrywania róży i tarniny zobaczyłem całe pola nieoberwanej i nieobjedzonej aronii. W tym roku cena skupu była tak niska że nie opłacało się jej zbierać.
Nie planowałem aroniowego ale w tych okolicznościach przyrody...
Zasadnicze: czy ktoś z was kiedyś robił z takiego surowca i jakie wrażenia ? Wiele razy robiłem na świeżej ale z listopadowej nigdy.
Aronia jest przesuszona, znacznie mniejsza niż wtedy gdy była świeża czyli jest mało sokowa. Ledwo można ją przełknąć.
Z drugiej strony - mając nieograniczoną ilość surowca mogę wszystko nadrobić.
Warto czy nie warto ?
Ja bym sobie darował zasuszoną aronię na wino, możesz zebrać, zamrozić i partiami robić wywar do picia.
Temat trochę stary ale od siebie dodam tylko, ze nastawiłem w tamtym okresie tj w listopadzie 2015, wino aroniowe z dodatkiem ok 15% soku jabłkowego. Wino w smaku super tylko ze klaruje się w dalszym ciągu a mamy już czerwiec. Postoi do końca roku i zobaczymy co z tego wyjdzie może w końcu przyjdzie czas na butelkowanie. Pozdrawiam.

Zibi

Najważniejsze że w smaku super