Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Refermentacja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam

Szykuje się do butelkowania drugiej warki swojego cydru. Pierwszą re-fermentowałem 3 gr cukru na 0,5l cydru , nagazowanie było na prawdę słabe. moje pytanie ile powinienem dodać teraz by nagazowanie mnie zadowalało 4gr czy 5 ? Cydr zszedł oczywiście do 0blg.
Standardowo to 4g/0,5l ja tyle daję i jest bardzo dobrze.
Nie zszedł jednak do 0,blg zostało mu 0,5 blg. Jak taki zabutelkuje z 4g cukru to będą granaty ?
Nie będą o ile to wynik z uwzględnionymi poprawkami dla pewności lepiej poczekać trochę niż za szybko (oczywiście też w nieskończoność żeby nie narażać na infekcje trza znaleźć słody środek) A sklarował się trochę?
jest 10 dzień już w fermentacji ostatnio po takim czasie był si. Spodziewam się że w butelkach pewnie dofermentuje do zera. Dlatego pytam się czy będą granaty ? 0,5 blg pewne
(11-01-2016, 21:08)berni3 napisał(a): [ -> ]jest 10 dzień już w fermentacji ostatnio po takim czasie był si. Spodziewam się że w butelkach pewnie dofermentuje do zera. Dlatego pytam się czy będą granaty ? 0,5 blg pewne

Sypałem zawsze 4g na 0,5 litra, ale dwie warki wyszły mi takie, że teraz sypię 3g :)
A zawsze robię tak że przelewam do drugiego wiadra, dodaję cukru i słodzika, mieszam i dopiero taki odgazowany nieco rozlewam do butelek.

Więc jak planujesz wczesny rozlew to nie syp więcej niż 3g.

Żeby potem nie było tak, że się nie napijesz przez dwie godziny bo powoli odgazowywać będziesz (coby osadu nie podnieść).
Jak masz jeszcze 0,5 Blg to wstrzymaj się z butelkowaniem 2-3 dni. Drożdże powinny dofermentować te resztki cukru. Sprawdź też cukromierz w wodzie o temp. 20 stopni, powinno być 0 Blg. Bywa tak, że ta karteczka ze skalą się delikatnie przesuwa i cukromierz robi nas w konia.

8g cukru na 1l cydru nie przekraczaj. To optymalna ilość, a tu nie ma miejsca na eksperymenty. Szkoda zdrowia.

(11-01-2016, 22:45)Winter napisał(a): [ -> ]A zawsze robię tak że przelewam do drugiego wiadra, dodaję cukru i słodzika, mieszam i dopiero taki odgazowany nieco rozlewam do butelek.
Też tak robię i polecam ten sposób :spoko: Masz pewność, że każda butelka będzie tak samo nagazowana i tak samo dosłodzona. Łatwiej też odważyć 80g cukru na 10 litrów, niż 20 razy po 4g na każdą butelkę.
Podepnę się pod temat drodzy użytkownicy, bo mam problem właśnie z refermentacją.

18.11.2015 nastawiłem jakieś 15l cydru, z własnoręcznie odwirowanych jabłek, na drożdżach cydrowych (o tolerancji, wg producenta, do 17%). Blg soku wynosiło około 12. Po jakimś tygodniu ładnie zjechało do 0. Przesączyłem przez gazę (sokowirówka przepuszcza sporo drobinek) i zostawiłem, żeby się trochę wyklarowało.

Niestety, zamówiona przeze mnie kapslownica dotarła po dość długim czasie, dlatego zabutelkować udało mi się ten cydr dopiero 13.12.2015, czyli po prawie miesiącu od nastawienia. Do każdej butelki dorzuciłem po pół łyżeczki cukru (nie dysponuję chwilowo wagą).

Butelki odstawiłem w miejsce, w którym według moich pomiarów jest 19,5 - 20,0 stopni Celsjusza. Dzisiaj mija dokładnie miesiąc od zakapslowania, a butelki przy otwieraniu wydają z siebie ledwo słyszalny syk. Na języku gaz jest prawie niewyczuwalny.

Czy ktoś ma może pomysł, dlaczego refermentacja albo się nie udała, albo się tak wlecze? Wiem, że temperatura 20 stopni to nie jest temperatura optymalna dla drożdży, ale z drugiej strony nie powinna też ich jakoś szczególnie usypiać. Do nastawu nie dodawałem cukru, dlatego zawartość alkoholu jest gdzieś na poziomie 5,5%. A może to przez zbyt długi czas między fermentacją a butelkowaniem? Ilość cukru do refermentacji, z tego co widzę na forum, również nie była za mała. Nie mam trochę pomysłu, proszę o sugestie!
Dobry-chłopie - nie sądzę, abyś za długo fermentował cydr bo w tym wątku  cydr średno fermentuje  6 tygodni zanim go zabutelkują. I brak gazu nie świadczy o jego niedoskonałości , a o tym, że cukier został przefermentowany do końca. 
Co prawda nie wiem w jakiej temperaturze fermentowałeś przed butelkowaniem - jeśli w wysokiej to drożdże mogły paść z braku pożywienia i dosładzanie niewiele wniosło. Z drugiej zaś strony piszesz, że jest syk - więc może za mało tego cukru wsypałeś . 
Spróbuj może dodać więcej cukru do jednej z butelek i obserwuj :)
(13-01-2016, 16:46)Modliszqa napisał(a): [ -> ]I brak gazu nie świadczy o jego niedoskonałości , a o tym, że cukier został przefermentowany do końca. 

Absolutna nieprawda.
Gdyby cukier został przefermentowany do końca wytworzył by się właśnie co2 na nagazowanie cydru.
To że nie ma gazu może świadczyć o tym że, za mało było cukru do butelki ( pół łyżeczki to pojęcie względne) lub cukier nie został przerobiony. Trzeba by sprawdzić jaki jest blg w cydrze po zlaniu z butelki.
Zrób tak jak napisała Modliszqa w ostatnim zdaniu.
Kolejna nieprawda to to , że drożdże padają z braku pożywienia. Gdyby to było takie proste nie używano by siarki.
Dzięki za sugestie. Poczekałem jeszcze trochę, cydr się nie nagazował zbytnio, więc zmierzyłem blg w jednej z butelek. Cukromierz wskazał -1, czyli wygląda na to, że dodałem za mało cukru.

Dorzuciłem jeszcze po 3g do każdej z butelek (kapsle nie są drogie ;)). Dam znać co z tego wyszło!
-1 wcale nie świadczy że cukru niema, niecukry zafalszowuja Blg dla czystego soku przyjmuje sie ~4°.

Zobaczymy co Ci da to dodanie cukru.
(21-01-2016, 15:27)dobry_chlop napisał(a): [ -> ]Dzięki za sugestie. Poczekałem jeszcze trochę, cydr się nie nagazował zbytnio, więc zmierzyłem blg w jednej z butelek. Cukromierz wskazał -1, czyli wygląda na to, że dodałem za mało cukru.

Dorzuciłem jeszcze po 3g do każdej z butelek (kapsle nie są drogie ;)). Dam znać co z tego wyszło!

Ja ci powiem, że zawsze dodaje taka solidną łyżeczkę od herbaty i zawsze mi się nagazowuje, jak jest 0 blg. Zgadzam się, że łyżeczka to rzecz względna, dlatego proponuje ci zakup, tego o to urządzenia, które kosztuje około złotówki[Za tyle kupiłem to w supermarkecie]. To raz na zawsze rozwiąże twoje problemy :)
A ja proponował bym wagę jubilerski, kupiłem na allegro za 12 zł z dostawa, przydatna do wielu innych celów.
(21-01-2016, 22:55)lech.kuba napisał(a): [ -> ]A ja proponował bym wagę jubilerski, kupiłem na allegro za 12 zł z dostawa, przydatna do wielu innych celów.

O tak zgadzam się, do odmierzania drożdzy, odżywki i paru innych rzeczy, bezbłędna. Zwykła waga spożywcza, jest zbyt niedokładna. 

Pozdrawiam
(21-01-2016, 16:21)lech.kuba napisał(a): [ -> ]-1 wcale nie świadczy że cukru niema, niecukry zafalszowuja Blg dla czystego soku przyjmuje sie ~4°.

Zobaczymy co Ci da to dodanie cukru.

Ale moment, moment. Poprawka na niecukry ma uwzględniać składniki, które zwiększają czy zmniejszają gęstość soku?

Zawsze myślałem, że chodzi o te, które gęstość zwiększają (i co za tym idzie powodują, że cukromierz wskazuje zawyżone stężenie cukru). Czyli jeżeli i tak już cukromierz pokazuje mi -1, to poprawka biorąca pod uwagę niecukry jedynie potwierdza, że cukru już nie ma (-1° - 4° = -5°).

Poza tym, nie jestem przekonany co do tak wysokiej poprawki. Na czystym soku z kartonu miałem odczyt 12°, a z tabeli wynikało, że w soku jest 10,5g cukru na 100ml soku. Czyli około 10,5°, o ile dobrze wszystko rozumiem (w tym przypadku poprawka to najwyżej 2°, a nie 4°).
(26-01-2016, 13:53)dobry_chlop napisał(a): [ -> ]Ale moment, moment. Poprawka na niecukry ma uwzględniać składniki, które zwiększają czy zmniejszają gęstość soku?

Zawsze myślałem, że chodzi o te, które gęstość zwiększają (i co za tym idzie powodują, że cukromierz wskazuje zawyżone stężenie cukru). Czyli jeżeli i tak już cukromierz pokazuje mi -1, to poprawka biorąca pod uwagę niecukry jedynie potwierdza, że cukru już nie ma (-1° - 4° = -5°).

Mówiąc o braku pewności braku cukru przy wartościach ujemnych BLG, Lech miał na myśli drugą poprawkę - poprawkę na alkohol.
Mi najlepiej nagazowanie wychodzi kiedy dodaje soku z koncentratu.  Wlewam 1 cm na dno butelki po piwie . Sok jabłkowy z koncentratu Riva zawartosc cukru 10g.

Robiłem też na sokach z malin, czarnej porzeczki  . Soki z Piotra i Pawła  zawartosc 50% reszta cukier .  Mniej nagazowuja ale daja kolorek i lekki posmak owoców . 

Zawsze dofermentuje do 0 Blg . okolo 10 dni na drozdzach do cydru. Potem okolo 10 dni na cichej w niskiej tem.  8-15 stopni . 

Najlepsze efekty wizualne i nagazowanie osiagam na sokach z koncentratów .Głebokosc smaku i jakosc jest najlepsza na tloczonych 5L z Słonecznej Doliny lub Mauera . Do cichej dodaje wtedy bentonit do klarowania  na ostatnie 3 dni. 

Butelki na 3 dni z sokiem do nagazowania stoja w tem 18-22. Potem daje do lodówki okolo 5 stopni stoja 2 i wiecej tygodni .  Im dłuzej tym lepszy gaz i smak. Zrobiełem juz kilkanascie nastawów i ten system mi najbardzie podchodzi.

i podstawa nie gazuj cukrem , na poczatku robiłem taki blad , okazal sie ze cukie cukrowi nierówny . Niestety cukier jest oszukiwany i zawiera domieszki glukozowo - fruktozowe które nie zachodza w reakcje z drozdzami.

Proszę dbaj o pisownię. Popraw błędy w tym poście. @lukihah
No ja właśnie się zastanawiam czy tydzień na cichej to odpowiedni czas. Z tym sokiem to fajny i ciekawy patent. Oczywiście masz na myśli taki zwykły sok w kartonie ? 
Co do cukru nie wpadłbym na pomysł, że można nawet na cukrze oszukiwać w kryształkach. A może orientujesz się, jaki jest najmniej oszukany ?
(28-01-2016, 14:05)jacek1973 napisał(a): [ -> ].....i podstawa nie gazuj cukrem , na poczatku robiłem taki blad , okazal sie ze cukie cukrowi nierówny . Niestety cukier jest oszukiwany i zawiera domieszki glukozowo - fruktozowe które nie zachodza w reakcje z drozdzami.

Czyli fruktozy i glukozy drożdże nie przerabiają ? Hmm ciekawe.
Mi się wydaje, że przerabiają, ale na alkohol. Mogę się jednak mylić :D
Aha, jeżeli na alkohol, to faktycznie ciężko nagazować. :D :diabelek:
(28-01-2016, 14:05)jacek1973 napisał(a): [ -> ].....i podstawa nie gazuj cukrem , na poczatku robiłem taki blad , okazal sie ze cukie cukrowi nierówny . Niestety cukier jest oszukiwany i zawiera domieszki glukozowo - fruktozowe które nie zachodza w reakcje z drozdzami.
Cukier to sacharoza, która jest zbudowana z glukozy i fruktozy. Oba te cukry są przerabiane przez drożdże na alkohol i CO2.
Po jakim czasie od butelkowania cydr sie nagazuje ? 
Dałem na litr 5 gr cukru i 8 gr ksylitolu. Po 8 dniach otworzyłem jedna butelkę i zagazowanie jest na minimalnym poziomie.
5g na litr to może być mało. W zależności od tego jak mocno drożdże odfermentowały przed rozlaniem w okolicach 14-21 dni bedziesz miał nagazowanie do spożycia
Stron: 1 2