Wreszcie czas na wino z buraków. Nastaw malutki, bo w butli 2,5 litra.
- buraki, było ich 1,076 grama, po obraniu równy kilogram. Buraki obrałem i umyłem dokładnie, po czym pokroiłem w kostkę o boku około 1 cm.
- sok jednej z mandarynki
- cukier, na razie 2 szklanki czyli około 360 gram, rozpuszczone w cieplej wodzie
MD miałem po winie ryżowym..Spokojnie dociągnie do 15%..Pewnie trzeba jeszcze będzie dodać szklankę cukru, czyli około 180 gram..
Jakie to buraki? Ćwikłowe, cukrowe, czy pastewne?
Ktoś wcześniej pisał, że z ćwikłowych wyszło dobre.
(20-02-2016, 13:24)Zibi napisał(a): [ -> ]- buraki, było ich 1,076 grama, po obraniu równy kilogram. Buraki obrałem i umyłem dokładnie, po czym pokroiłem w kostkę o boku około 1 cm.
- sok jednej z mandarynki
- cukier, na razie 2 szklanki czyli około 360 gram, rozpuszczone w cieplej wodzie
MD miałem po winie ryżowym..Spokojnie dociągnie do 15%..Pewnie trzeba jeszcze będzie dodać szklankę cukru, czyli około 180 gram..
No dobra, a gdzie czosnek, sól i kromka chleba na zakwasie?
Normalne buraki, ćwikłowe z biedronki..Widze ze drożdże zaczynają brać sprawy w swoje ręce. Nastaw malutki, wina będzie z 1,5 litra, czyli około 2 x 0,7
Ciekawam efektu. Podobno wino z buraków ma dobry smak , ale zapach wciąż buraczany i miałabym wrażenie, że piję barszczyk
Zobaczymy, dotychczas nie było takiego przepisu, wiec go opisze aż do końca. Moglem te ilość buraków dać na balon 5 litrowy dodać rodzynek itp, ale wtedy to nie byłoby wino z buraków tylko buraczano/rodzynkowe.
Hmm, ktoś nie tak dawno śmiał sie, że chce zrobić wino z rokitnika - winko się klaruje, zapach super, smak bardzo fajny może lekko kwaskowaty ale całkiem do przyjecia, czekam co z niego wyjdzie.
Może w tym przypadku, dajcie koledze czas na zobaczenie co z tego będzie zanim zaczniecie się naśmiewać.
Mozliwe ze nie wyjdzie, ale wtedy to będzie nauka dla innych aby wino z buraków robić inaczej.
Inaczej zrobiłem tez wino z kawy rozpuszczalnej plus DR.., ale zanim dam opis eksperymentu na forum, poczekam..Na razie jest bez problemu pijalne ale jeszcze pracuje i nie jest klarowne.
A może warto czymś zabić sam zapach, skoro wino w smaku dobre
Ja na razie nie mam zapachu, jak się pojawi napisze jaki jest..Ja nie gotowałem buraków jak wielu którzy robili takie wino. W sumie wino z gotowanych buraków, to wino z barszczu. Byc może przyprawienie goździkiem lub czymś innym byłoby wskazane.
Ja robiłam tylko kwas buraczany - z surowych buraków
Do kwasu nie dajesz drożdży ani cukru (chyba).
Ale idzie mi, że barszcz też na surowych
(20-02-2016, 19:14)Modliszqa napisał(a): [ -> ]A może warto czymś zabić sam zapach, skoro wino w smaku dobre
Z burakiem się czosnek dobrze komponuje.
Ponieważ wino zwolniło i to mocno, dodałem dziś około 175 gram cukru..Zapach wina fajny, zwłaszcza jak ktoś lubi zapach buraków..
Dostałem od Mamy mojej kiedyś galon soku z buraków (krojone surowe buraki, dodatki, skórka chleba itd.). Zapomniałem o nim i przeleżał kilka lat na strychu. Jak otworzyłem okazało się, że zawartość sfermentowała. Efekt jednak nieciekawy, raczej do wylania. Piszę jako ciekawostkę, wiem, że Zibi nie fermentuje zakwasu tylko czysty sok.
(27-02-2016, 07:33)Kondi Krak napisał(a): [ -> ]Efekt jednak nieciekawy, raczej do wylania. Piszę jako ciekawostkę, wiem, że Zibi nie fermentuje zakwasu tylko czysty sok.
Sprawdź sobie co fermentuje, na początku jego wpisów. Sok może bym jeszcze zrozumiał, bo ciekawy pewnie co wyjdzie, ale pokrojone w kostkę buraki ? Przecież żadnego soku nie oddadzą bo są za twarde. Co najwyżej zabarwią wodę na czerwono.
Efekt zresztą będzie taki sam jak u Ciebie. Jest tyle możliwości owocowych żeby zrobić fajne wino, to wciąż trafia się jakiś
marzyciel który myśli że może akurat jemu się uda zrobić z czegoś co do tej pory nikomu się nie udało mimo prób. I rąbią wina z cebuli, pomidorów , buraków, pieczarek. Nawet z arbuza się nie da pomimo oczywistych pozorów.
(28-02-2016, 17:44)TEQUILA napisał(a): [ -> ]Sok może bym jeszcze zrozumiał, bo ciekawy pewnie co wyjdzie, ale pokrojone w kostkę buraki ? Przecież żadnego soku nie oddadzą bo są za twarde. Co najwyżej zabarwią wodę na czerwono.
I tu się mylisz Tequilla
Zakwas buraczany robi się z pokrojonych buraków + woda i zapewniam Cię, że uzykany płyn nie jest zabawrioną wodą - spróbuj
(28-02-2016, 18:47)Modliszqa napisał(a): [ -> ] (28-02-2016, 17:44)TEQUILA napisał(a): [ -> ]Sok może bym jeszcze zrozumiał, bo ciekawy pewnie co wyjdzie, ale pokrojone w kostkę buraki ? Przecież żadnego soku nie oddadzą bo są za twarde. Co najwyżej zabarwią wodę na czerwono.
I tu się mylisz Tequilla Zakwas buraczany robi się z pokrojonych buraków + woda i zapewniam Cię, że uzykany płyn nie jest zabawrioną wodą - spróbuj
Skąd on może o tym wiedzieć? Tymczasem winko pracuje aż milo..
Zibi, na wigilie będzie jak znalazł, zrobisz furorę.
Kto wie, może wcześniej..Wino pracuje ekspresowo, niestety nie wiem jak z klarownością bo butla ciemno brązowa . Zapach fajny, buraczkowy z minimalną nutką winiarską. Jakby takie wino posłać na jakiś zlot z konkursem, konkurencji za wiele nie będzie. Szansa na medal rośnie.
Próbowałem dziś smaku wina z buraków, nawiasem mówiąc pracuje zadziwiająco szybko. Od początku zjadło 0,54 kg cukru i jest wytrawne - dosypałem kolejne 100 gram cukru.
Jak pisałem - próba smaku wina buraczanego - zapach barszczu, a smak raczej średni, bo wino jest prawie wytrawne, a przy buraczanym to chyba niedobra opcja. Alkohol wyczuwalny. Poczekamy dwa tygodnie jak przerobi cukier..Moim zdaniem półsłodkie będzie co najmniej pijalne. Kolor rewelacyjny, bardzo intensywny buraczkowy..
Generalnie wino burakowe idzie jak burza, jeszcze takiego nie miałem - trzeba pilnować drożdże aby miały co robić, bo przy dłuższym postoju może być przykra niespodzianka.