29-03-2016, 12:39
Witam serdecznie.
Mam kilka pytań dotyczących wina domowego.
10.10.2015 nastawiłem winko z takich działkowych ciemnych winogron. Niestety nie mierzyłem poziomu cukru w nastawie, więc parametrów początkowych nie mam za wiele. Do moszczu dodałem drożdze szlachetne powiem szczerze że nie pamiętam nazwy chyba " burgunt ".
Wino było 2 razy zlewane z nad osadu. Na chwilę obecną jest dosyć mocne , w miarę słodkie i klarowne. Wyszło mi kokło 14 litrów.
I takie mi by pasowało ale ...
-Chyba jeszcze nie skończyła się fermentacja.W rurce bąbel pokazuje się tak powiedzmy raz na parędziesiąt minut.
Za to jak próbuję tego wina to mocno gazowane jest. Czy to odznaki jakiejś jeszcze szczątkowej fermentacji ?
Jeżeli fermentacja trwa to czy da się ją zatrzymać bez chemii .
Wiem że to oklepane tematy. Dlatego proszę uprzejmie pomóżcie początkującemu.
Mam kilka pytań dotyczących wina domowego.
10.10.2015 nastawiłem winko z takich działkowych ciemnych winogron. Niestety nie mierzyłem poziomu cukru w nastawie, więc parametrów początkowych nie mam za wiele. Do moszczu dodałem drożdze szlachetne powiem szczerze że nie pamiętam nazwy chyba " burgunt ".
Wino było 2 razy zlewane z nad osadu. Na chwilę obecną jest dosyć mocne , w miarę słodkie i klarowne. Wyszło mi kokło 14 litrów.
I takie mi by pasowało ale ...
-Chyba jeszcze nie skończyła się fermentacja.W rurce bąbel pokazuje się tak powiedzmy raz na parędziesiąt minut.
Za to jak próbuję tego wina to mocno gazowane jest. Czy to odznaki jakiejś jeszcze szczątkowej fermentacji ?
Jeżeli fermentacja trwa to czy da się ją zatrzymać bez chemii .
Wiem że to oklepane tematy. Dlatego proszę uprzejmie pomóżcie początkującemu.
