Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Kolejne wino - Wiśnia.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam ponownie,

Wino wiśniowe zlałem znad osadu jednak jak wyczytałem musi być ono pod korek, a że nie miałem mniejszego balonu to wlałem w dwa słoje 4,25l. Zakręciłem na uszczelce i w pokrywce zrobiłem otwór na uszczelkę i rurkę fermentacyjną.

Dosypałem 250g cukru rozmieszanego w ok 200ml wody i wlałem. Mimo to wino dalej nie ruszyło tzn nie ma bąbelkowania, BLG wynosi 3.

Proszę o pomoc co robić dalej?

po kilku dniach widzę w słojach minimalny osad na dnie. Czy wino jeżeli nie pracuje a nie jest zasiarkowane może się zepsuć?

Trzymać aż do całkowitego sklarowania i butelkować, czy dodać jeszcze cukru żeby ruszyć fermentację.
Jeżeli drożdże nie ruszą tych dodanych 250g (plus tego co jeszcze w nastawie było przed dosłodzeniem) to nie ruszą też większej partii cukru. A nawet będzie im trudniej. Dodanie nie jest potrzebne, chyba że chcesz dosłodzić.

Generalnie widziałem na jednym wykładzie na YT że drożdże zabije na pewno 20% alkohol (to jeszcze zależy od tolerancji szczepu), syrop 80 blg lub mieszanka tych obu czynników, wtedy przeliczając alkohol * 4 + blg >80 i drożdże nie mają prawa funkcjonować, żadne drożdże.

Trzymaj, ewentualnie dosłodź trochę do smaku, albo ruszy albo się wyklaruje, wtedy zlejesz z nad osadu.
Co do 20% alkoholu i "pewnej" śmierci drożdży, to g955 mogą o tym nie wiedzieć. Jakby posiedziały nieco w internecie, to wiedziałyby, kiedy mają paść. 80blg i/lub 20volt? W jakim celu? Co później z takim... płynem zrobić?

A do rzeczy: w jakim celu dodałeś cukru? Żeby dosłodzić, czy żeby podbić %?
jeżeli w pierwszym, to zasiarkuj lekko na wszelki wypadek, i niech się klaruje.
jeśli w drugim, to po co zlewałeś znad osadu, przerywając fermentacje?

Pozdrawiam.
Dodałem ponieważ BLG spadło do 0 i chciałem sprawdzić czy drożdże padły czy jeszcze fermentacja ruszy.
Fermentacji nie przerywalem bo jak mówię BLG wynosiło 0 więc i tak nic się tam nie działo, a wino dostało goryczkowy posmak dlatego zlałem.
Czyli dokonałeś dosłodzenia:) Jeśli taka słodycz ok to masz z głowy. Jeśli nie do musisz dosłodzić. Pirosiarczyn potasu dodaje się po to by wino się nie utleniło (dla tego ja bym dał).
(24-08-2016, 11:02)Mikael napisał(a): [ -> ]Co do 20% alkoholu i "pewnej" śmierci drożdży, to g955 mogą o tym nie wiedzieć. Jakby posiedziały nieco w internecie, to wiedziałyby, kiedy mają paść. 80blg i/lub 20volt? W jakim celu? Co później z takim... płynem zrobić?

To warunki brzegowe do ile dobrze pamiętam stabilności mikrobiologicznej wina, mówił o tym, hmm nie przypomnę sobie nazwiska ale starszy doktor na wykładach organizowanych przez Biowin (filmik dostępny na YT). Tak z niego po części zrozumiałem że cukier i % się sumują, Co miało by znaczenie przy drożdżach dobijających do granic swojej wytrzymałości (a te różne w zależności od szczepu), dodatkowe 8 czy 12 blg (przy mocnym dosłodzeniu) może być dla nich wtedy zabójcze.
Panowie powiem Wam, że w życiu lepszego wina nie piłem. Szkoda, że tak mało go zrobiłem :( wyszło raptem 9 butelek zostały już 3. Czy jest opcja żeby zrobić z mrożonych wiśni takich sklepowych równie dobre wino? Czy będzie to jakiś shit?
Stron: 1 2