Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Kwasowosć w miodach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Mam pytanko, jak dokwaszacie?
Logicznie rozumując, jesli chcę osiągnąc kwasowosc rzędu 1g/litr, to czemu Cieslak pisze o sypaniu 40g/10 litrów, czyli 4g/litr?
Cos tu się kupy nie trzyma, napiszcie co o tym myslicie, jak dokwaszacie miodki.
To samo mialem czytajac jego przepisy na roze.
Na razie zrobilem wg CIeslaka a potem bede ocenial jak to smakuje i czy to daje produkt zrownowazny.

Moze glupio zapytam ...
Czy miodek w ogole nie ma kwaskow zadnych?

POZDR K

PS I chyba chcesz 10g/l?
Cytat:Originally posted by KrzychoG

Moze glupio zapytam ...
Czy miodek w ogole nie ma kwaskow zadnych?

POZDR K

PS I chyba chcesz 10g/l?

oczywiscie że 10g/l, sorki...
kwasowosc miodku jakas tam jest, chyba rzędu kilku g/litr.
Cytat:Originally posted by patricus
[kwasowosc miodku jakas tam jest, chyba rzędu kilku g/litr.

No to dodane 4g/l wg Cislaka + kilka z miodku daje te ok 10 nie? Czyli jakby w porzo?
JA sie ciagle boje za malo bedzie a nie lubie niezrownowazonych ulepkow.
Ale jek mowilem, miodek dojdzie to bede testowal i wyciagal wnioski.

POZDR K
Moim zdaniem wszystko zalezy o jakim miodku i o jak slodkim piszemy. Czworniak czworniakowi nierowny... Generlanie przy czrowniakach to na moj smak cieslakowe 4g chyba starcza. Natomiast przy slodkim dwojniaku to juz chyba zdecydowanie za malo.
PS. Jako ciekawostka to Nowicki wogole nie dodaje kwasu:o
Cytat:Originally posted by ShRon

PS. Jako ciekawostka to Nowicki wogole nie dodaje kwasu:o

Oj fuj fuj , to MUSZA byc ulepki!

Dla scislosci Cieskak to radzi rozne porcje kwasku do roznych miodkow. I tak:
4niak 35g/10l
3niak 40g
2niak 40-45g
1,5rak 50 g

Natomist zdalem sobie wlasnie sprawe, ze nawet jesli miod ma kwasku kilka g/l to jest przeciez rozcienczany czyli wyglada na to ze za malo tego kwasku ... Co myslicie?

POZDR K
No własnie opinie są różne, na zlocie zarówno Witek jak i Dzidek mówili o tym że Cieslak trochę z kwaskiem przesadza.
Po moich pierwszych eksperymentach jestem skłonny uwierzyc chłopakom bardziej niż Cieslakowi.
Dlatego jestem ciekaw opinii innych osób.
Czyli co sugerujesz ze za duzo ??
JA sie balem ze za malo nawet!

POZDR K
Taką opinię usłuszałem na zlocie - a propos Cieslaka, sam po nieiwelkich eksperymentach jestem skłonny w nią uwierzyc.
Aby jednak podbudowac moją wiarę chętnie posłucham innych:ksiazka:
W rocznym trójniaczku nie wszystko jeszcze można do końca ocenic, ale 40g/10L, które dodałem, to na pewno nie za mało. Faktycznie obawiam się, czy nie za dużo.
Chceta o kwasach - mata: "Ważną grupę związków pochodzących z nektaru lub spadzi stanowią kwasy organiczne (0,05-1,2%), które w zasadniczy sposób kształtują smak miodu. W największej ilosci występują kwasy: glukonowy, jabłkowy i cytrynowy. Z innych kwasów wymienic należy: mlekowy, bursztynowy, winowy, szczawiowy, masłowy, propionowy, mrówkowy i octowy. Ponadto w miodzie spotyka się 15 innych kwasów, w tym benzoesowy i pirogronowy.
Wzięte z: Miód, cz. I - artykuł doc. dr. Bogdana Kędzi i mgr. Elżbiety Hołderny-Kędzi
Dodaję uprzejmie, że maksymalne 1,2% to 12 g kwasów na 1000 g miodu, czyli jakies 17 g/L. Po rozcieńczeniu do np. trójniaka mamy prawie 6 g/L kwasów z samego miodku.
Przy okazji widac, że w miodzie trzeba by też oznaczac kwasowosc :tak: , bo co jak trafimy na drugą skrajnosc - 0,05% ??!!
Wlasnie mialem Ci Maciej odpowiedziec w tym tonie :)
Ja osobisice bym wolal blizej 1,2%, bo chyba zle by nie bylo, ale ta rozbieznosc mocno mnie niepokoi.
Trzeba by chyba dawac mniej niz przepisy i korygowac z czasem po probach organoleptycznych (najplepiej w towarzystwie znajomych :D)

POZDR K
Wg. mnie (i dzidka chyba tez) dawki kwasku u Cieslaka sa nieco za duze. Tak odpowiednio po 5g/10ltr w zaleznosci od jego zalecen w wypadku roznych rozcienczen miodu.

Ale jesli nalezaloby okreslac kwasy w miodzie... hmm... jest wiec problem.
i tak chyba najbardziej miarodajne okreslelnie kwasu jest organoleptyczne wiec spokojnie :)
Shron - moim zdaniem trafiles w sedno- najlepiej zaufac swoim zmyslom.

Jesli potrzeba kwasowosc zamknac w liczby to z moich doswiadczen i gustu zrównowazony [najlepszy dla mnie:slinka: ] smak jest przy kwasowosci og. okolo 4g/l (kw.cytr) przy okolo 60-80g cukru, 5 g/ l przy 100-120g, 7g/l to juz kswasior i naprawde musi byc duzo cukru by to skompensowac - kolo 180-200 g/l
rzecz dotyczy oczywiscie gotowego produktu.

Podczas fermentacji moga nastapic zmiany kwasowosci z roznych przyczyn, moze obnizyc sie lub wzrosnac.

Mysle, ze wysciowe 4g/l kw.cytrynowego + kw. zawarte w miodzie to optymalna i bardzo uniwersalna dawka dla czworniakow i trojniakow. Po fermentacji mozna jeszcze skorygowac kwasowosc jesli miod okaze sie za malo kwasny;
czyli dochodzimy do poczatkowej tezy ;) - powiedzianej przez Shrona ze najbardziej miarodajne jest okreslenie organoleptyczne
kwasowosc ogolna wyraza sie g/l w przeliczeniu na jakis kwas-
wina owocowe - zwykle na kwas cytrynowy lub jablkowy
wina gronowe - na kwas winowy
miody (nie pitne) bardzo czesto spotykalam w literaturze- na kwas mlekowy (sic) :o

niby nic ale nasze 4 g/l w przeliczeniu na kw. cytryn = 4,18 g/l w przeliczeniu na kw. jabłkowy = 4,69 g/l w przeliczeniu na kwas winowy = 5,63 g/l w przeliczeniu na kwas mlekowy
[Maciej, popraw mnie bo moglam cos przeklamac :D ]

Czesto autorzy uzywaja skrotu myslowego i pisza: "zawartosc kwasow wynosi 3g/l" - zwykle chodzi im o kwasowosc ogolna ale w przeliczeniu na jakie kwasy to juz słodka tajemnica:-)

a jak jeszcze dojdzie kwasowosc wyrazona w procentach wagowych - co podkreslil wczesniej Maciej- to sie robi "kaszanka" :glupek::glupek:
Cieslak to już historia.
M.Wojtacki (Produkty pszczele i przetwory miodowe) zaleca nastepujący dodatek kwasku cytrynowego do brzeczki:
1/4 - 2,0 g/l
1/3 - 2,5 g/l
1/2 - 3,0 g/l

Podaje On także sposoby oznaczania kwasowosci miodu oraz dopuszczalną zawartosc kwasów w przeliczeniu na kwas jabłkowy wg dawnej PN
od 0,7 do 2,7 g/l,
w zależnosci od rodzaju miodu i jego dojrzałosci.

Czyli kwas pochadzący od miodu bedzie wynosił w brzeczce:
1/4 - od 0,2 do 0,7 g/l
1/3 - od 0,2 3do 0,9 g/l
1/2 - od 0,3 do 1,4 g/l

Jak widac jest to całkiem znacząca ilosc, ale również możliwa duża rozbieżnosc, stąd ustalenia organoleptyczne mogą byc bardzo przydatne.
Chemicy proszeni o pomoc.

O zawartosci kwasów w miodach jednoznacznie mówi Polska Norma - okresla ona dopuszczalną zawartosc kwasów w miodzie na 10 - 50 mval/kg, lub wg innego żródła 1 - 5 ml/mol.

Oby tylko mógł to ktos przeliczyc bezbłędnie na bardziej przystepne jednostki? (gramy na litr, kilogram?)

Oczywiscie mogą się zdarzac miody nie spełniające normy, ale nadmierne odchyłki dyskwalifikują taki produkt.

Informacja na podstawie linku podanego kilka postów wczasniej mówiąca o zawartosci kwasów w miodzie w ilosci do 1,2% wydaje mi się błędna - co najmniej kilkakrotnie zawyżona lub też dotyczy wyjątkowo ekstremalnych przypadków.
W żadnych innych źródłach nie spotkałem tak duzej wartosci, mówi się najczęsciej o znacznie mniejszych wartosciach
http://www.uwm.edu.pl/pszczoly/kpprodpszcz.htm
http://www.uish.webpark.pl/produkty.htm
O żesz ty !
Ciekawie byloby porozmawiac z autorem normy (może wskaże w tym jakis sens), albo samą norme chociaż zobaczyc.

mval to miligramorównoważnik, czyli masa cząsteczkowa podzielona przez wartosciowosc. Tak więc dla każdego kwasu jego wartosc będzie różna.

A druga jednostka "ml/mol" jest ociupinke bardziej dziwna, albo to ja kompletnie nie rozumiem. "ml" czego - kwasu ? A którego ? Bo wszystkie, których można się spodziewac w miodzie są substancjami stałymi.
A "/mol" czego ? Miodu ???!!! Miód ma masę molową ???!!!
Jak to można skomplikowac prostą rzecz, aż dziw bierze !
Kochani,czubek języka za przewodnika,popróbujcie tych swoich nastawów,i zaraz będziecie wiedzieli czy za kwasne czy jeszcze dodac kwasku.
I proszę się na mnie nie powoływac ,w kwestji miodów nie uważam się za autorytet.Moje zwycięstwo w konkursie tak jak i proces powstania moich miodów były absolutnie przypadkowe i nie do powtórzenia. :glupek:
BTW. O zbyt dużych dawkach u Cieslaka usłyszałem od kogos dużo mądrzejszego odemnie ,i po prostu to powtórzyłem :lol:.To czy się z tym zgadzam czy nie, to już zupełnie inna historia.
Cytat:Originally posted by dzidek
Kochani,czubek języka za przewodnika,popróbujcie tych swoich nastawów,i zaraz będziecie wiedzieli czy za kwasne czy jeszcze dodac kwasku.

W tym sek ze w nastwie to nie za bardzo, lepiej w produkcie koncowym sprawdzac,
Towje byly ok, tylko skad teraz przepis ? ? :D

POZDR K
Pozwolę sobie powtórzyc za naszym autorytetem Agą,że lepiej korygowac nastaw na etapie fermentacji niż po.
Ponieważ laboratoryjne próby w domowym zaciszu są kłopotliwe najlepiej użyc naszego przenosnego laboratorium czyli języka (tu radzę za naszym drugim ekspertem czyli Berniką).
A jakby co to moja starcza pamięc może jeszcze co nie co odtworzyc,jednak jest podatna wyłącznie na stymulatory w postaci dobrych winek(niekoniecznie sklepowych) :D
Akurat! " nie do powtórzenia" :lol: Myslał by kto! Wystarczy poczekac do następnego konkursu!
Cytat:Originally posted by dzidek
Pozwolę sobie powtórzyc za naszym autorytetem Agą,że lepiej korygowac nastaw na etapie fermentacji niż po.

Tak, tak tyllko chodzilo o odkwaszanie....

POZDR K
Stron: 1 2