Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Winogronniak wytłokowy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wiem, jest kilka wątków, ale wytłokowego winogronniaka raczej jeszcze nie ma.
* Zacząłem 23.09 od wytłoków Oporto, odmiana fajna z cienką skórką, po czasie rozpadającą się ale nie barwiącą intensywnie. Wytłoki zostały zalane 5l wody marki Żywiec Zdrój plus miód Polskiego Pszczelarza (wielokwiat 2 miodobrania - akacja, malina, jeżyna, chabry i trochę spadzi liściastej, przyjemny) w delikatnej ilości, żeby odfermentował do zera. Drożdże Bayanus G995. Pożywki zero i świadomie.
* Po 2 tygodniach odprasowanie, 2x domiodzenie (z dodatkiem wody, żeby miód się rozpuścił), zlanie.
* 20.10 zalanie miodem kolejnych wytłoków - tym razem Regent dla lepszej barwy.
* Dzisiaj lekkie domiodzenie (z dodatkiem wody, żeby miód się rozpuścił), wygląda jak na zdjęciu, smaczek bardzo fajny.
Wody daję tyle żeby docelowo wszystko trafiło do balonika 10l.
W planach końcówki, nie powinien być zbyt słodki, około 3-4blg.
Pardonsik za chaotyczny opis i niezbyt dokładne określenie składników, to taki żywiołowy miodek :D
(22-10-2016, 12:41)Castleman napisał(a): [ -> ] Pożywki zero i świadomie.

  Z jakich powodów???
SO2, po żadnym pozorem nie wolno dawać, ale pożywki? Chcesz zamęczyć drożdże i trochę smrodku mieć w kolumnie?
Osłabić drożdże żeby zareagowały z mniejszą ilością piro na koniec.
Robert, osłabić G995? jaki to ma sens. Można użyć 10 innych słabszych drożdży.
To co Piotrek opisał to dla mnie nic innego jak wsad na kolumnę.
Wino wytrawne z wytłoków na bayanusach to jakiś dziwny pomysł. Ale po Piotrku spodziewam się wszystkiego :D
To nie wino, tylko miód będzie.
Słodki. Spokojnie wszystko przemyślane.
(01-11-2016, 23:16)kilis napisał(a): [ -> ]Robert, osłabić G995? jaki to ma sens. Można użyć 10 innych słabszych drożdży.

No pewnie że można. Ale może nie mamy pod ręką słabszych. Może to eksperyment aby sprawdzić czy osłabione polegną pod mniejszą dawką piro. Sam miałem zamiar zrobić kilka lat temu taka próbę. Na nastaw wina dać bardzo małą dawkę drożdży i zrezygnować całkowicie z pożywki.
Zobaczymy co tam Piotrek wymyślił. Zawsze coś kombinuje, kombinator jeden :D
To fakt, wytłoki wciskać trzeba, ciężko się zapadają, robota ciężka :D
Pojawia się delikatna goryczka, miód zeżarty.
Jeszcze 2 dni i wszystko na prasę pójdzie.

Zauważyłem, że drożdże lepiej zaczynają pracować jak jest fermentacja miazgi.
W sensie lepiej pracują z miazgą niż bez. Mieszać oczywiście miazgę trzeba, a jak jest jej dużo - wciskać.
Paweł, oczywiście o żadnej kolumnie mowy nie ma :P
Robert, piro nie będę dawał. Do miodów nie daję.
Winogronniak dzisiaj wyprasowany.
Zszedł do 1 blg. Wyszło go tyle, ile planowałem.
Po lekkim zrzuceniu osadu (1-2 dni) zostanie zlany i domiodzony.
Do balona i dojrzewać będzie.
Dzisiaj zlewam.
Do 5blg zszedł i to jest fajna wartość.
Klaruje się pięknie, baaaardzo taniczny, już zaczyna fajnie smakować, będzie pycha :slinka:
Za 3 lata minimum :D
Dzisiaj zlałem po raz kolejny.
Pijalny, ale dojrzewać zdecydowanie jeszcze musi.
Zszedł do 4blg i tak mógłby się zatrzymać ;)
Nuty ziołowe się pojawiły, fajnie się zmienia :D
Ubiegłoroczny winogronniak ma nazwę od użytych odmian RCC AD2016.
W tym roku postawiłem następnego winogronniaka wytłokowego TM AD2017.
Jedyny minus to mieszanie, masakra :P
Zapowiada jednak się znakomicie :D
To trochę zakręcone, ale w tym roku jeszcze fermentuje z miazgą winogronniak wytłokowy, będzie ponad 3 miesiące :D