07-06-2017, 04:16
07-06-2017, 06:58
Ty kawalarzu
Chcesz zrobić białe wino ryżowe na drożdżach przeznaczonych do wina czerwonego? a jak świat po tym wybuchnie? A tak poważnie to chyba nie robi większej różnicy jakie zadasz drożdże do wina ryżowego, drożdże liczą się przy winach gronowych - tak uważam, ale niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni forumowicze.

08-06-2017, 11:07
Też tak myślę że nie powinno się nic stać. W niedziele będę robił nastaw na drożdżach aktywnych do czerwonego wina. Mam nadzieję że będzie smaczne?
08-06-2017, 14:40
Będzie smaczne na 100% , jeżeli będziesz uważał na higienę.
08-06-2017, 15:05
A to wino ryżowe to tylko z ryż, czy jeszcze coś
.

08-06-2017, 16:19
Ryż,rodzynki,3cytryny i troszke imbiru
08-06-2017, 17:51
Ryż i rodzynki to raczej standard, natomiast imbir to element który coś wnosi, drożdże w tym przypadku niewiele wpływają na smak, natomiast mają wpływ na procentowość, w zależności od rodzaju, mogą dać wino mocniejsze lub słabsze
.

09-06-2017, 10:15
Droższe mają wpływ na smak przede wszystkim przy winach gronowych. Przy innych winach różnica jest subtelna a przy wermutach praktycznie żadna bo wszystko przykrywają przyprawy.
13-01-2018, 11:11
Witam. Mam szereg pytań, ale zacznę od:
Znalazłem w google:
1. przepis na matkę drożdżową do wina z ryżu: szklanka wody, łyżeczka cukru, szczypta pożywki; podgrzać, rozpuscić, ostudzić, dodać drożdże, odstawić na 2-3 dni w ciemne i ciepłe miejsce;
2. przepis na matkę drożdżową do wina z ryżu: szklanka wody, łyżeczka cukru, szczypta pożywki, umyte i wyparzone rodzynki ok. 30 szt; podgrzać, rozpuscić, ostudzić, dodać pokrojone rodzynki, dodać drożdże, odstawić na 2-3 dni w ciemne i ciepłe miejsce.
Który z nich lepszy?
A kolejne pytanie - przygotowałem MD według przepisu 1. Chyba w jakiś sposób zabiłem drożdże - tak podejrzewam. Zrobiłem nastaw dokładnie 2 dni temu. Czy mogę zrobić nową MD i dodać jeszcze do tego nastawu za 2 dni??? Czy już nie? Dodam, że winko bardzo wolno, ale zaczyna po 2 dobach pracować (na ok. 10 minut raz uwalniają się gazy a rurka szczelnie jest umieszczona na balonie i zawoskowana).
Dodam jeszcze, że w tej dziedzinie jestem absolutnym początkujacym.
Dzięki serdeczne za pomoc. Pozdrawiam. Rafał
Znalazłem w google:
1. przepis na matkę drożdżową do wina z ryżu: szklanka wody, łyżeczka cukru, szczypta pożywki; podgrzać, rozpuscić, ostudzić, dodać drożdże, odstawić na 2-3 dni w ciemne i ciepłe miejsce;
2. przepis na matkę drożdżową do wina z ryżu: szklanka wody, łyżeczka cukru, szczypta pożywki, umyte i wyparzone rodzynki ok. 30 szt; podgrzać, rozpuscić, ostudzić, dodać pokrojone rodzynki, dodać drożdże, odstawić na 2-3 dni w ciemne i ciepłe miejsce.
Który z nich lepszy?
A kolejne pytanie - przygotowałem MD według przepisu 1. Chyba w jakiś sposób zabiłem drożdże - tak podejrzewam. Zrobiłem nastaw dokładnie 2 dni temu. Czy mogę zrobić nową MD i dodać jeszcze do tego nastawu za 2 dni??? Czy już nie? Dodam, że winko bardzo wolno, ale zaczyna po 2 dobach pracować (na ok. 10 minut raz uwalniają się gazy a rurka szczelnie jest umieszczona na balonie i zawoskowana).
Dodam jeszcze, że w tej dziedzinie jestem absolutnym początkujacym.
Dzięki serdeczne za pomoc. Pozdrawiam. Rafał
13-01-2018, 11:31
Hmm, a nie prościej kupić drożdże aktywne i po prostu zrobić ich rechydratację w ciągu 20-30 minut i siup do nastawu
.

13-01-2018, 11:37
Ok. Na to nie wwpadłem. Dzięki, ale czy mogę dodać do nastawu, w którym już coś się robi? Baaaardzo powoli, ale robi.
13-01-2018, 12:57
Moim zdaniem tak, bo to co pracuje to mogą być dzikusy, a wtedy nie wiadomo jqak długo popracują .
13-01-2018, 13:46
Dzieki. Właśnie sporządzam eliksir. Wieczorem się odezwę i powiem co i jak z tym wyczarowałem.
No, przyjacielu, rzekłbym, że jestem Ci piwo dłużny, ale w tej sytuacji, to chyba dobrą szklanę wina
Teraz to nawet i 3 - 4 razy na 10 sekund zabulgocze. Jeszcze raz wielkie dzięki. Sam bym sobie nie poradził.
Pozdrawiam. Rafał.
No, przyjacielu, rzekłbym, że jestem Ci piwo dłużny, ale w tej sytuacji, to chyba dobrą szklanę wina

Pozdrawiam. Rafał.
13-01-2018, 17:02
Nie ma sprawy, piwo to dobra rzecz, o ile z własnego browaru
.
No, winko też godne zainteresowania, i znów o ile własne
.

No, winko też godne zainteresowania, i znów o ile własne
