Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Wino bananowe - pytanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam, 

Zamierzam zrobić wino bananowe przepis 10L


5 kg. bananów (posiekanych razem ze skórką)
2,80 kg. cukru
0,44 kg. rodzynek
30g. kwasu cytrynowego
4g. pożywki
4g. enzymu pektynowego
1g. taniny
drożdże winne
dopełnić wodą do 10 litrów
Banany kroimy razem ze skórkami, kładziemy na plastikowym sitku. Gotujemy około 4 litrów wody i wkładamy banany na sitku do wrzącej wody i gotujemy je około 30 minut. Następnie wyjmujemy sitko z bananami z wody, dodajemy cukru do wywaru bananowego, mieszamy go. Do ostudzonego wywaru dodajemy resztę składników, dopełniamy wodą do objętości około 10 litrów. Wino ściągamy znad osadu jak najszybciej po zakończeniu fermentacji i drugi raz miesiąc później, jeśli jest klarowne odstawiamy do dojrzewania, jeśli nie, czekamy, aż się wyklaruje i butelkujemy. Zamiast kwasu cytrynowego możemy użyć soku z cytryny i pomarańczy.


Moje pytanie dotyczy czy mogę wrzucic banany bez skórki pokrojone ?? wiele się naczytałem na internecie, że skórki są pryskane środkami chemicznymi i szczerze trochę się przestraszyłem nie chciałbym zrobić trucizny ;d  czy wyjdzie mi wino bez tych skórek ?:)
Możesz wrzucić banany bez skórki lub kupić ekologiczne banany (ponoć nie pryskane) np. w Lidlu.
PS Bananów nie gotuj tylko zaparzaj przez 30 min
Zdradzę ci tajemnicę... Inne owoce też są pryskane.
Ale nie mów tego nikomu;).
Gdzieś trafiłem na informację jak pozbyć się pestycydów ze skórki. Najpierw w wodzie z octem, potem w wodzie z sodą, na koniec opłukać w ciepłej czystej wodzie.
Dziękuję uprzejmie za życzliwe rady : )
czy pulpe z bananów z wywaru można wyrzucić ? czy ma leżeć kilka w dni w balonie inaczej wino nie wypali. Pytam gdyż spotkałem się z dwoma przepisami ale jak w praktyce: ) ?
Ja robiłem tak, środki z bananów rozgniatałem tłuczkiem do ziemniaków a skóry (umyte) pokroiłem w większe części i wrzuciłem do garnka z dodatkiem suszonej skórki pomarańczy, następnie gotowałem ok 20 min i przecedziłem przez sitko. Wywar i "ciape" bananową wlałem do gąsiorka dorzuciłem garść rodzynek i dopełniłem chłodnym syropem cukrowym oraz zakaziłem drożdżami. Jutro postaram się wrzucić zdjęcie. Smak/zapach: bardzo bananowy,brak ściągania w ustach.
Dzięki Karol ja zrobiłem według przepisu bez dodania "ciapy" bananowej , mam nadzieję , że mi wyjdzie wino, jak nie nastawiem drugie kontrolne z tą "ciapą" , ciekawe.
Tylko na tę z "ciapą" uważaj ponieważ lubi uciekać przez rurkę :D a przynajmniej mi uciekało, co wynikało z mojego błędu ze zbyt wielkim nastawem a zbyt małym gąsiorkiem.
Winko przestało pracować, po 6 dniach oddziełilem rodzynki od płynu dodałem reszte cukru no i od wczoraj wieczora cisza nic nie bulgocze ;/ przecież nie zjadły cukru, co jest nie tak?? zrestartowac go ponownei drożdząmi ??
Kupić spławik do mierzenia cukru w roztworze i sprawdzić czy spada lub wróżyć z fusów.
Witam. Mam pytanie odnośnie wina bananowego. Pierwszy raz jak robiłem to winko wyszło bardzo dobre. Drugi raz sytuacja bardzo podobna. Z kolei ostatnie dwie próby niestety nie udane. A wszystko robiłem tak samo... Banany przeciśnięte przez maszynkę, woda z cukrem, troszkę kwasku cytrynowego i pożywka drożdżowa. Nastaw za każdym razem ładnie pracował. I teraz do rzeczy. W dwóch ostatnich sytuacjach podczas zlewania, wino bardzo mocno trąciło jakby octem. Unosił się nieprzyjemny octowy zapach. Ogólnie ciężko to było nawet spróbować... Wie ktoś od czego to może być? Gdzie tkwi przyczyna?
(19-10-2020, 16:54)jaacek napisał(a): [ -> ]Wie ktoś od czego to może być? Gdzie tkwi przyczyna?

Zakażenie nastawu bakteriami octowymi. Najbardziej prawdopodobne to dostanie się muszek owocówek.
(19-10-2020, 22:51)TEQUILA napisał(a): [ -> ]
(19-10-2020, 16:54)jaacek napisał(a): [ -> ]Wie ktoś od czego to może być? Gdzie tkwi przyczyna?

Zakażenie nastawu bakteriami octowymi. Najbardziej prawdopodobne to dostanie się muszek owocówek.

Czyli jak temu najlepiej zaradzić, aby sytuacja się nie powtarzała? Coś zmienić wcześniej w przygotowaniu nastawu?
Pilnuj by te małe dziadostwa nie dostały się do środka. Nie trzymaj balonu blisko owoców. Są różne metody walki z muszkami, ja robię pułapki (do kubka wlewam sok, kubek zakrywam folia i robię dziurki wykałaczka. Muszka dostanie się do środka, ale nie wyjdzie już na zewnątrz. Dodatkowo jak ich jest dużo to odkurzaczem z nimi walczę ;) )
Cytat:Dodatkowo jak ich jest dużo to odkurzaczem z nimi walczę [Obrazek: wink.gif]

Odkurzacz to musisz chyba na balkon wynosić, bo z niego muszki wyłażą i kicha!