Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Jesteś tu nowy? Przywitaj się z nami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć 
Jestem tu nowy i nie trudno domyśleć się, że początkującym winiarzem domowy ?
Pierwszy raz w ogóle na jakimkolwiek forum i nie ogarniam jeszcze tu prawie niczego ??
Trochę się naczytałem i nie wydaje się by robienie wina było trudne jeśli się wie co i jak. Jednak mimo lektur w tym temacie, pojawiło się pytanie, na które nie znalazłem jeszcze odpowiedzi. Dlatego znalazłem się tutaj. 
Może zacznę od tego:
Kupiłem balonik 54 l. z całym zestawem, czyli cukro/alko mierz, drożdże do 16% alko. klar do klarowania winka, korek z rurką, wężyk do spuszczania, pirosiarczany do dezynfekcji sprzętu. 

Robię sok z jabłek, trochę gruszek, białe winogrono i myśle aby dodać jeszcze trochę soku z brzoskwiń. 
Sok robię w sokowniku parowym i mam już zrobione 27 litrów takiego soku (czyli jest już połowa). Sok puki co wlewam gorący w półtora litrowe zakręcanie butelki po winie i jeszcze je pasteryzuje, by sok nie zaczął się psuć zanim nazbieram drugą połowę potrzebnego soku. Wykorzystałem już wszystkie butelki jakie miałem!!! ?

W końcu po krótkim wprowadzeniu was w moją winiarską przygodę doszedłem do tego pytania na które nie mogę znaleźć odpowiedzi. 

Czy mogę wlać ten sok, który już nazbierałam (w butelkach) do mojego balona, dodać drożdże, cukier i zacząć już robić winko z połowy soku jaki potrzebuje do pełnego balona, a za kilka dni jak nazbieram kolejną połowę soku, to czy mogę go dolać do tego co już się by zaczął robić kilka dni wcześniej? 
Czy do tej połowy soku, którym chciałbym zacząć już robić winko mogę dodać całą porcję drożdży jaka jest przeznaczona na 50 litrów, czy powinienem te drożdże też podzielić na pół? 

Mam nadzieję, że nikogo nie przeraziłem długością tekstu jaki tu wyskrobałbym..?
I liczę na waszą pomoc, za którą z samego serducha bardzo dziękuję i czuje się zobowiązany do tego by również pomagać wiedzą (i nie tylko) jaką zdobędę w tej przygodzie z obecnymi, jak i przyszłymi winiarzami.
Możesz zacząć z tym sokiem co masz i z całą ilością drożdży ale...
Robienie win z soków uzyskiwanych w sokowniku to najgorsze rozwiązanie. Sokownik parowy używam tylko do czarnego bzu. Na ciepło to tylko kompot a nie wino. Wystarczyło zmiażdżyć/pokroić owoce, wyliczyć wodę, cukier i sukcesywnie uzupełniać balon lub zamrozić i zrobić za jednym zamachem po uzbieraniu odpowiedniej ilości.
Witam wszystkich ? Miłego dnia i weekendu ?
Czołem brygada, jestem nowy w świecie winiarskim, nie pije alkoholu ale spodobało mi się robienie wina, właśnie robię pierwsze w życiu, może wyjdzie, fajnie by było, pewnie niebawem będę pytał o trochę rzeczy, bo już widzę ze sporo błędów popełniłem.
Pozdrawiam
Witam wszystkich.

Jestem poczatkującym winiarzem (choć sformułowanie 'kandydat na początkującego' bardziej chyba oddaje mój poziom zaawansowania :-) ). Jeszcze 7 dni temu moja wiedza w tym zakresie sprowadzała się do tego, że wino robi się z fermentujących owoców w takich szklanych dużych  balonach.

Aktualnie jestem już w trakcie realizacji pierwszego nastawu (15kg ciemnych /ogródkowych/ winogron) - liczę, sprawdzam poziom cukru, wyliczam %alk, ilość cukru i wody, gromadzę sprzęt-wiedzę i stwierdzam, że to bardzo interesujące zajęcie/hobby :-).

Na razie udaje mi się na wszystkie pytania odnaleźć odpowiedzi na forum, więc moja aktywność jest niewielka.
Cześć!
Jestem Mateusz i ślę pozdrowienia z parowozowego Wolsztyna, a ostatnio również miasteczka country :)

Swą przygodę z wyrobem alkoholi zacząłem kilka lat temu, a były to piwa domowe i nieskromnie mogę powiedzieć że całkiem nieźle mi to wychodziło.  Rolleyes Temat z braku czasu porzuciłem, lata minęły i dojrzałem do decyzji o wyrobie win domowych. Nasadziłem w tym i ubiegłym roku trochę krzaczków, ale nie czekam aż miną lata do normalnych zbiorów, więc próbuje już teraz wyrobu win owocowych, a także winogronowych.
Witaj na forum.
Mam nadzieję, że przed rozpoczęciem tej przygody z winami poczytasz trochę żeby to nie były wina robione na pałę i żebyśmy nie musieli ciągle "gasić pożarów".
Dzień dobry, w zasadzie dobry wieczór.
Mam na imię Franek, mieszkam w Małopolsce. Wino domowe robię od kilku lat, z różnych owoców, najczęściej z ogrodu - porzeczki, agrest, jabłka... wychodzi dobre a czasem nawet bardzo dobre :) Interesuje się elektroniką i informatyką (wykonywany zawód i pasja) - próbuję to połączyć z winoróbstwem, oczywiście dla "ułatwienia" sobie życia.
(13-01-2006, 18:23)s2x napisał(a): [ -> ]hehe juz chcialem napisac witaj, ale widze ze ty stary wyjadacz jestes.

(13-01-2006, 18:20)rocker napisał(a): [ -> ]Witamy nowych użytkowników na Forum Dyskusyjnym Domowych Winiarzy! :)

Wątek ten przeznaczony jest specjalnie dla Was. Możecie się tu z nami przywitać oraz napisać parę słów o sobie.

Witam wszystkich jestem nowy

nie wiem za bardzo jak tu sie poruszać

ktos może pomóc w kwestii kwaśnego wina ?
Witam serdecznie wszystkich na forum :)

Nazywam się Mateusz, jestem tutaj nowy. Spacerując po sklepie budowlanym trafiłem na balon. W tym momencie pojawiła się w mojej głowie myśl o tym żeby zacząć robić miód pitny :D Przeglądając strony, filmiki, wkońcu trafiłem tutaj. Wydaje mi się że lepiej trafić nie mogłem :) Na co dzień jestem projektantem konstrukcji budowlanych, głównie stalowych. Jeśli w tym temacie będę mógł komuś pomóc to bardzo chętnie :)
Pozdrawiam :D
Szanowne Grono!
Bardzo mi miło zostać przyjętym w Wasze towarzystwo. Forum podczytuję od ponad roku, od stycznia czekam na doroczną akcję miodową. Trafiłem tutaj z forum Alkoholi Domowych, gdzie szlifuję swój warsztat. W szlachetnym winiarstwie dopiero raczkuję, chociaż wiem, że są i przetestowałem drożdże obniżające kwasowość( na moszczu wiśniowym, bez wody. Z sukcesem, choć ma dopiero rok.
Popularność w rodzinie i wśród znajomych mają też wermuty na bazie wina z jabłek, a mieszanka ziołowa to wariacja na temat Cieślaka, a czasem gotowa, ze sklepu.
Przyszedł czas na miody.
Dzień dobry,

Trafiam po raz następny w jedyne słuszne miejsce do uzyskania wiedzy o podjęciu starań wyrobu wina :) Jako, że moje konto z 2008 roku zagubiło hasło, mail nie działa etc. witam się po raz kolejny jako staro/nowy użytkownik z zapomnianą wiedzą :)
Witam wszystkich

Jestem tu nowy. W winiarstwie też nowy. Pierwszy w życiu nastaw robi się już drugi miesiąc.
Celuję wyłącznie w wina z przetworów. Na razie. Mam ich na tyle dużo, że czas na zrobienie miejsca w piwnicy. Przewiduję zajętość baniaków na najbliższe 2 lata.
Pierwsze winko jest śliwkowo-jabłkowe z kilkoma małymi dodatkami. Z pomniejszymi błędami, na razie dzieje się dobrze, aczkolwiek niezbyt z początkowymi założeniami. Głównie dlatego, że chyba  moje Bayanusy G995 mają słabą głowę. Nie wiem, czy dociągną do 14,5%, zamiast 18.
Cześć Zbynku!
Te 14,5% to z jakichś obliczeń wysnułeś? BLG początkowe?
Cześć Heniek

Początkowy odczyt BLG to 17. Na niecukry założyłem tylko -2, ponieważ przerabiam kompoty, soki, dżemy, które już zawierają dodany cukier. W międzyczasie dodawałem wody, cukier, odlewałem próbki, zlewałem, więc trzeba było dokonać szczegółowych obliczeń. Z własnego arkusza Excela wychodzi, że jestem blisko 14%. Fermentacja już bardzo mocno zwolniła. I robi to nieustannie. Ostatnie 2 tygodnie to będzie ubytek około 0,5 Blg. Za parę dni sprawdzę przy zlewaniu.
Po 15 dniach Blg spadło ledwo o 0,2. Wg wyliczeń jest obecnie 13,9% alko. Jak dobrze pójdzie, to przez następne 2 miesiące Blg spadnie o 0,5. Szału nie ma.
Cześć,
mam na imię Kasia. Przyszłam by zgłębiać praktyczną wiedzę o wyrobie win od już doświadczonych winiarzy ;)
Witaj Kasiu na najlepszym forum winiarskim na świecie.
Witam jestem Irek tak się składa, że jestem pszczelarzem jednak ostatnio sporo szperam w internecie na temat winorośli  zamierzam założyć sobie małą winnicę. Chce kiedyś wyrabiać miód pitny no i wino tak jakby dwie pieczenie na jednym ogniu. Do rzeczy nie znam sie na odmianach choć mam dwa rodzaje winogron do celów użytkowych domowych, jedne to Iza Zalewska czy jakoś tak drugie to granatowe nabyte od brat też dosyć odporne na choroby ale późne podczas jedzenia jakby szczypie w usta, kiedy gniotłem ręcznie na wino az szczypało w ręce chętnie ustaliłbym co to za odmiana może się uda. Wyznaje zasadę,że do odważnych świat należy a co tam.

pozdrawiam Ireneusz 
Witaj na forum. Czy mógłbyś pisać innym kolorem czcionki tzn białym? Bo u mnie jest niewidoczny. Jeśli chcesz zidentyfikować odmianę to na forum winogrona.org jest dział pt "Co to za odmiana" tylko musisz zrobić zdjęcia liścia , koronki i owoców.
Witam wszystkich winiarzy  :D
Witam,

Od paru ładnych lat bawię się w nalewki (wiśnia, czarna porzeczka, aronia, jeżyny), a w tym roku dostałem w spadku balony do wina po teściu, oraz dostęp do winogron (z teściowej działki). Pozostaje rozpocząć przygodę z winiarstwem...