Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Jesteś tu nowy? Przywitaj się z nami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam i życzę udanych "wyrobów". Podejrzewam,że teraz będziesz miał zawrót głowy i nie koniecznie z robieniem wina :spoko:. Ryżowiec jest dobry na początek choć z uwagi na lato możesz wrzucić jakiś owoc.
Oczywiście, że będzie winko z owoców tylko, że w portfelu mam deficyt z wiadomych przyczyn, a na działeczce mały nieurodzaj i jedynie z jabłek może coś wymodzę. Marzy mi się winko gronowe, ale to już troszkę wyższa szkoła, więc zacznę od tego ryżowca.
Pozdro
Cześć wszystkim forumowiczom. Moje pierwsze winka bulkają sobie w balonach, a ja się dokształcam, tak aby przyszłe wina były robione zgodnie z kunsztem winiarskim.

pozdrawiam
roksi
Witam kolege/koleżanke (?) zza miedzy :helo:
Może ten Cie zainteresuje :)
Witam Serdecznie!
Mam na imię Daniel, moja przygoda z winami zaczęła się w 2004, gdy znalazłem w piwnicy balon 40l :podstep: Nastawiłem więc cały balonik z ciemnego winogrona, wyszło rewelacyjne, oczywiście dzięki sumiennemu studiowaniu forum :) Był to czas emigracji zarobkowej, z którą zerwałem niecały miesiąc temu. Forum studiowałem od 2003, ale nie byłem aktywnym jego użytkownikiem. W zeszłym roku udało mi sie zrobić ponownie z winogrona oraz jabłkowe, z głogu i ryżowo ziołowe :polewam: Ten rok zacząłem od wiśniowo-cza.porzeczka, wiśnia-jagoda-cze.porzeczka, obecnie zbieram jeżyny oraz mirabelki - korzystam z ostatnich wolnych chwil przed podjęciem pracy. Próbowałem też zabawy z nalewkami, ale "tworzenie" win większą radość mi sprawia :tancze: Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)))))
Witaj. Ciesze sie, ze ci sie wina udaja, ale nie rezygnuj z nalewek. To tez wielka sztuka i jeszcze wieksze zadowolenie.
Witam Serdecznie,

Mam na imię Paweł. Moją przygodę z winkami zacząłem już kilka lat temu ale nie warto już tego wspominać (trudno opisać co to wyszło). Dwa lata temu ponownie postanowiłem zająć się tym pasjonującym zajęciem. W zeszłym roku zrobiłem 4 winka - 2 z czarnej porzeczki, balon czerwonej i balon wiśni. Winka wg przepisu (dziadkowego) na dzikich drożdżach. Wyszły wg opinii domowników smaczne i mocne. Od jakiegoś czasu pilnie studiuję FORUM i zaopatrzyłem się też w kilka pozycji niezbędnej literatury. Dzięki pomocy "forumowiczów" udało mi się nastawić 2 balony wiśniowego na drożdżach szlachetnych. Fermentacja burzliwa przebiega jak należy i o dalszych postępach będę informował.

Pozdrawiam
Paweł (Paolo)
Życzymy wielu udanych nastawów i cieszymy się, że Ci forum pomogło w ich uszlachetnieniu :polewam:
Forum, to jakby otworzyć nowy rozdział fajnej książki i dowiedzieć się, że akcja tak naprawdę się zaczyna...
No cześć!!!
Znamy się ze Zlotu w Parparach.Przyjechaliśmy z Gdańska nie mając zielonego pojęcia w co się pakujemy.Nie mogło być jednak żle skoro jesteśmy na forum,
które dotychczas tylko przeglądaliśmy.Pozdrowionka dla wszystkich namiotowiczów ze zlotu.
Agnieszka,Mariusz oraz Klaudunia.:helo:
Witam wszystkich na tym forum, mimo iż przeglądam je już od dłuższego czasu (sporadycznie ale zawsze) postanowiłem się w końcu "ujawnić" ;-)

pozdrowienia dla wszystkich
Winiarz.pl
Witamy, witamy :)
Witam
Dotarłam tutaj wreszcie i ja :big:
Ola 28 wiosen z Warszawy, szczęśliwa posiadaczka, męża, córki i psa (obecnie cała trójka puka sie w głowe na widok kolejnych słojów pojawiających sie w naszym niewielkim mieszkaniu :big: )
Od jakiegoś czasu już pilnie poczytuję forum i tu jeszcze raz dziekuję za wszelkie rady!
Póki co na wino sie nie powrywam bo raz że skomplikowana operacja a dwa że .. za długo trzeba czekaćććć :diabelek: wystaczy mi że już ponad miesiac czekam na wiśniówkę hehe
Pozdrawiam serdecznie użytkowników
Forum świetne i licze na dłuższą współpracę :big:
Witaj Olu. Nie obawiaj sie robic wino. Na dobra sprawe, na dobra nalewke trzeba czekac rownie dlugo. Mysle, ze jedyna przeszkoda moze byc wielkosc mieszkania, ale znam takich, co w 30 metrowym mieszkaniu maja wiecej balonow niz mebli.
Och myśle że prędzej czy później dojdziemy też do win póki co posiedze tu u Was jeszcze troche i sie dokształcę bo nie chce nikogo katować setką oczywistych pytań i ujawniać na kazdym kroku swoją ignorancje ;) ... acha, no i wczesniej musze dobudować jeszcze jeden pokój ;) W kazdym razie póki co sprawdzam czy mam talent nalewkowy :lol: Narazie mój dorobek jest skromy a plany wielkie oczywiście
Jestem miłośniczką wina też dośc krótko bo od jakiś trzech lat Własnie ostatnio zakochaliśmy sie z mężem w gruzińskich .. a Wy jakie najbardziej lubicie i pijecie, pomijając własny wyrób?
Cytat:Wysłane przez olama
Och myśle że prędzej czy później dojdziemy też do win póki co posiedze tu u Was jeszcze troche i sie dokształcę bo nie chce nikogo katować setką oczywistych pytań i ujawniać na kazdym kroku swoją ignorancje ;) ... acha, no i wczesniej musze dobudować jeszcze jeden pokój ;) W kazdym razie póki co sprawdzam czy mam talent nalewkowy :lol: Narazie mój dorobek jest skromy a plany wielkie oczywiście
Jestem miłośniczką wina też dośc krótko bo od jakiś trzech lat Własnie ostatnio zakochaliśmy sie z mężem w gruzińskich .. a Wy jakie najbardziej lubicie i pijecie, pomijając własny wyrób?

Czesc i witaj :-)

Ja z zona lubujemy sie w czeskich winach. mozna trafic na bardzo dobre a conajmniej dobre :-) polecam czeskie wina, ale te bezposrednio od winiarzy nie z polki choc tez sa nie zle :-)

pozdrowienia
Winiarz.pl
Ostatnio hiszpańskie, a następne w kolejce będą australijskie :big: Właśnie z mężem przymierzamy się do eksperymentów degustacyjnych, aby móc zasadzić własne winogrona :tuptup:
Czeskie????? osz kurcze, jak ja nic nie wiem o świecie ... to są takie? nigdy nie spotkałam a zwiedziłam dziesiątki sklepów i winiarni ?!

Hiszpańskie też strasznie lubię
co sądzicie o winach z ameryki południowej? czy tylko mnie sie wydaje że to straszny szit? zawsze jak kupie to sie wypiś nie da .. cierpkie pali w przełyk, smakuje siarką.. tfu
Są różne opinie na temat tych win - jedni mówią, że szkoda na nie przełyku, a inni uważają je za godną alternatywę dla win francuskich i włoskich. Pewnie prawda leży gdzieś pośrodku. Mnie w każdym razie jakoś specjalnie nie uwiodły.
cóż.. moze powinnam się była wykosztować bardziej niż 35 zł, ale jakoś mi sie nie uśmiecha robić potem potrawy z dodatkiem butli siarkio-wina za wyższą cene.. :eyes: poza tym jeszcze mi smak zepsuje..
ale.. zdaje sie że na tym wątku nie powinno sie tak blablać więc chyba sie wyniose już z tymi dywagacjami ;)
Spróbuj commandarii cypryjskiej .Polecam.
Cytat:Wysłane przez olama
Czeskie????? osz kurcze, jak ja nic nie wiem o świecie ... to są takie? nigdy nie spotkałam a zwiedziłam dziesiątki sklepów i winiarni ?!

tak, tak - najlepiej wybrac sie na morawy czeskie - do polski te wina raczej rzadko trafiaja. Ale juz w najblizszym markecie w czechach znajdziesz spory wybor ichnich win. Polecam bardzo fajna winnice Tanzberg http://www.tanzberg.cz/ w wiekszosci marketow czeskich mozna dostac ich wina a sa naprawde bardzo dobre. ale jednak u nich na miejscu jest duzo wiekszy wybor. Poza tym okolice Mikulova to wlasnie zaglebie winiarskie.

pozdrowienia
Winiarz.pl
Jako nowy uzytkownik tegoz forum - witam serdecznie, co jakis czas przegladalem, ale teraz postanowilem sie zarejestrowac, w koncu caly baniak wina w piwnicy dojrzewa ;)

Pozdrawiam
Witam cię winka i życzę przyjemnej i pożytecznej lektury.:ksiazka:A jak czegoś nie zrozumiesz to pytaj na pewno ktoś odpowie.:polewam::polewam:
Witam serdecznie :)

Liczę okrągłe 20 wiosen, na imię mi Sebastian i jestem z okolic Bydgoszczy (40 km to chyba jeszcze okolice? :P ) choć i do Tucholi/Chojnic mam blisko (do Tucholi bliżej nawet :P )
Winka robię od lat mniej więcej dwóch, ale jako "pomagier" mój staż sięga bodajże sześciu (Mama kochana robi odkąd pamiętam:) ). Przyznam się od razu - nie używam drożdży szlachetnych (w ogóle robię wino inaczej niż ludzie z forum), a mimo to winka są super (tylko nie bijcie :P ). Myślę ze kiedyś spróbuję, na razie pozostanę przy "dzikich" i przy "tradycji rodzinnej" :)

Pozdrawiam
Winopijek