von Vinentropp! Normalnie się wzruszyłam! Nie dość, że rozwiałeś moje obawy, to jeszcze tak pięknie do mówisz.
Obiecuję, że będę trzymać się ciepło. A jak wrócę, to podam Wam przepis na nalewkę na liściach (sic!) brzoskwini - jest pyszna, zwłaszcza jak ktoś lubi wina likierowe (smakuje podobnie jak takie ponoć ekskluzywne wino hiszpańskie '??? Ximenez - a może Jimenez', tylko ma trochę więcej %). Robię ją zazwyczaj pod koniec lata i rozdaję na Gwiazdkę przyjaciołom (wolę pić wytrawne wina, ale ta nalewka naprawdę jest dobra).
Buziaczki dla wszystkich
Elo!Tak więc na forum jestem od jakiegoś tygodnia, i niestety w przeciwieństwie do reszty świeżo upieczonych forumowiczów nie mam zadnego doswiadczenia w wino- i nalewkotwórstwie... ale to nic, uczę się, nastawilem już dwie dość popularne nalewki, mam nadzieję, że mi się uda tego nie spartolić

.
Tak btw to jestem chyba jednym z młodszych userów ('87), tak mi się bynajmniej wydaje...
Pozdrawiam
Witam wszystkich serdecznie.
Stało się - jestem zalogowany. Wyrobem win zainteresowałem się dwa lata temu. Przed domem rosły sobie winorśle i coś trzeba było z owocami zrobic. Tak powstał moj pierwszy "wyrób winopodobny." Na szczęście dla mnie moja małżonka tez jest amatorką dobrego wina. Dlatego nie nic przeciwko fermentacji.
Jeszce raz witam i dzięki za wszystkie porady.
sqrra
Witam cie serdecznie i zycze powodzenia.

Dzień dobry

-witam wszystkich. Co prawda czytam forum już od września ubiegłego roku jednak teraz dopiero dojrzałem do rejestracji (wraz z moim winem powstałym dzięki forum) Na imię mam Jerzy i już „trochę” wiosen za sobą. Moje zainteresowanie winem zaczęło się jeszcze w podstawówce podbieraniem butelek swojskiego wina ojcu.


W wieku około 20 lat „popełniłem” pierwsze swoje wino (juz nie pamiętam z czego). A że wyszło prawie nie pijalne poszło na

. Po tych doświadczeniach dałem sobie długo spokój, aż do zeszłego roku, kiedy to żona przyniosła do domu ciemne winogrona z poleceniem ” zrób wino”. Będąc świadom swoich pierwszych winnych doświadczeń, szukałem pomocy w necie. I tak trafiłem tu. To właśnie dzięki informacjom tego forum i strony głównej powstało pyszne

(tak mi się wydaje) wino, które niebawem rozleję w butelki. A jako że choroba winna dopadła mnie na całego, to w balonach klarują się wino ryżowe i „jabolek”, a dziś nastawiam 10l z kwiatowego z czarnego bzu. Za sobą mam również trochę różnych nalewek.
To tyle tytułem wstępu i powitania.

Życzę wszystkim udanych i smacznych win

Sobie również

Jako nowy forumowicz witam Cię serdecznie !

Witajcie,
Jam jest Sławuś z Bydgoszczy.*
Obserwuje forum od jakiegos miesiaca, a jako ze wszystkei odpowiedzi na dreczace mnie pytania znalazem, to nie mialem okazji naskrobac czegokolwiek.
Jednakze chcialbym przywitac sie ze wszystkimi i z kazdym z osobna.

Jestem poczatkujacy, to znaczy, narazie raczkuje w kwestiach zwiazanych z winem... oczywiscie od strony teoretycznej jestem jak mniemiam odpowiednio wyedukowany.

Osiągnięć brak... no moze malutkie jedno... stosujac sie do waszych rad nastawilem ryzowe, a co dalej zobaczymy.
Pozdrawiam.
______________________________________________
*- Sławuś... nie mam pojecia dlaczego ciagle na mnie tak mowia... nawyk jakis czy cos... :]


[Edit] Wiek jak najbardziej odpowiedni, wkoncu: "czym skorka za mlodu nasiaknie tym... " Mam nadzije ze moja nasiąknie dobrymi nawykami co do przygotowywania win.
@Sawer, tak jestem pelnoletni, ale na randke sie namowic nie dam.

Witamy Sławku serdecznie,
jak masz już wiek odpowiedni, to wina, miody i nalewki czas zacząc.

Przyłączam się do powitań sawera

No to i ja się przywitam.
trzeba przyznać WINKO wciąga. Moich początków było pare. Że mieszkałem na wsi, a ojciec miał sadzik no to sobie pedził. Niestety nigdy nie zdążyło dojrzeć, bo sam wypijał. Potem przestał a ja sobie nastawiłem z wiśni, ale nie pamietam jak smakowało. No a powazniej to zająłem sie tym rzemiosłem dwa lata temu. Nasatwiłem z winogron - jedyne do czegos łużyło to jako dodatek do przyżądzania obiadów. Potem było jabłkowe - za mało cukru - strasznie wytrawne, potem porzeczkowo-morwowe, wiśniowe (pyszniutke), no i teraz ryżowe z którym mam małe problemy, i dzieki nim trafiłem na to forum. Teraz to wieczorkiem przed snem bedę miał co poczytać. pozdrowionka dla wszystkich.

No to i ja sie przywitam, bo co prawda zatejestrowałem sie dobre pół roku temu kiedy powodowałem swoje pierwsze wino. Dowiedziałem się wiele czytając i nie pytając za dużo, no ale przyszedł czas i wypada sie ujawnić.
"Znamy sie mało więc może na początek kilka słów o sobie: urodziłem się w lipcu...."

A tak wogóle to mam na imie paweł ale nie używa go nikt poza moją mamą. Nick iwan nie jest bezpodstawny lecz wywodzi się od mojego rosyjsko-bułgarskiego nazwiska.
Jak już wspominałem spowodowałem 1 wino i przyczyniłem się do 3 spowodowanych przez moich przyjaciół, dodatkowo mogę pochwalić się "rozmnożeniem wina"

które wyszło całkiem znośnie.
Pochodzę z warmińskich terenów miejsko wiejskich jednak obecnie życie upływa mi na studiach w 3-mieście.
ps. ale sie rozpisałem (od matury tyle nie pisałem

)
ps2. od razu przepraszam modów za orty w moich postach ale jestem 100% (jak to ładnie się komponuje) dyslektykiem. Zawsze cytam swoje posty 2 razy ale czasami coś się wymsknie.
Witam wszystkich.
Postanowiłem i ja coś napisać ( mimo organicznej i nieograniczonej niechęci do klepania w klawiaturę

). Tak sobie czytałem to forum od kilku miesięcy no i w końcu przyszła pora.
Różnymi procederami związanymi z tematyką forum zajmuję się od kilkunastu lat . Najstarsze wino jakie mi się jeszcze uchowało (jak ono to zrobiło

?) jest z 98 r. W sumie mam w balonach na pewno dobrze ponad 150 l. wina, a i nalewek by się uzbierało z kilkanaście (zarówno gatunków jak i litrów).
Z dużą niecierpliwością czekam na nowy sezon wegetacyjny, bo mam sporo pomysłów na nowe nalewki,również nietypowe.
Ślubuję nie zaniedbywać winiarstwa, ale nalewkarstwo zaiste w sposób zdumiewający zacieśnia więzy małżeńskie, przyjacielskie, sąsiedzkie i inne

Tak więc, jak mawia ojciec dyrektor, Alleluja i do przodu !!!
Pozdrawiam wszystkich i życzę końskiego zdrowia ( bo przy tej ilości alkoholu ...)
Z radością witam nowego nalewkowicza

Witam
Jestem świeży w temacie jak nastaw jednodniowy

, jednak wyrażam dużą chęć do nauki i pilnego słuchania Waszych porad. Obecnie jestem w fazie zbierania sprzętu. Mam jeden balon 15l, aczkolwiek jest pożyczony od kumpla i strasznie zasyfiony. W związku z moim deficytem sprzętowym, mam pytanie czy w Katowicach jest jakiś sklep ze sprzętem winiarskim? Oprócz Praktikera bo tam kicha i drogo.
Witaj Monolit!
Jeśli masz gdzieś w rejonie Leroy'a Merlina to w nim spróbuj. W Krakowie akcesoria winiarskie są w Leroy'u dużo tańsze niż w Praktikerze.
Udanego winorobienia

U nas, Mordimerze, jest na odwrót...

(przynajmniej jakiś czas temu tak było). A na dodatek w Katowicach nie ma Lerła

Witam , Jestem Xymena . Od czasu do czasu przeglądałam Wasze forum . Teraz może coś mądrego czasem napiszę . Pozdrowienia
Witaj teraz to również Twoje forum.
Uzupełnij profil o miasto w którym mieszkasz.

Cześć Tequila!

Miło było Cię poznać (i podegustować)

Oczywiście, że dostałam

Poza tym robota goni od komputera

ja jestem nowy wiec z chcecia sie z wszelkim szanownym Panstwem przywitam...
od razu uprzedzam ze jestem nie tylko swiezakiem na tym forum ale rowniez w wyrobie napojow wyskokowych metoda domowa...
konsumpcje mam juz dawno za soba

No to życzymy Ci żebyś dzięki forum stał się wszechstronnym ekspertem, nie tylko w dziedzinie degustacji
