Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Jesteś tu nowy? Przywitaj się z nami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witam wszystkich. Musze się przyznać, że to moje pierwsze w życiu Forum, na którym się zalogowałem, ale jedno z najczęsciej czytanych. Swoją przygodę z winiarstwem i miodosytnictwem zacząłem niedawno- w maju tego roku. Dzieki forum nastawiłem swój pierwszy miód bernardyński, który dojrzewa w garażu :D. Mam też za sobą niewielką ilość wiśniowego i aroniowego. To pierwsze likier a drugie wytrawne. Coż, niedoskonałości w obliczeniach... Teraz robię winogronowe. To tyle o moich dokonaniach.
Jestem z Piaseczna koło Warszawy i mam na imię Tomek. Pozdrawiam wszystkich :helo:
Cześć wszystkim,

Mam na imię grzesiek i od 2 dni fermentuje mi nastaw z czerwonego winogrona. Troche przejrzałe, dość mocno zasiarkowane i za dużo tego w balonie ale za to na drożdżach aktywnych więc może, może...

Mam swój ogródek, własne: jabłka, krzak aronii, trochę wiśnii, śliwek węgierek, winogrona, borówki amerykańskie, orzechy włoskie. W kwestii sprzętu: słój od kiszenia ogórków i stary balon 10L ;)

Za przetwórstwo owocowo-warzywne biorę się trochę z musu. Pasjonatem nie jestem ale żal patrzeć jak się takie dobra marnują. Z drugiej strony aspekt ekonomiczny jest równie motywujący.

Za smakosza się uważam, ale nie mam problemów piciem sklepowych (po)tworów jak i jedzeniem obiadów teściowej. ;) W tym miejscu pragnę pozdrowić mamusie. Szcześliwie poczucia humoru jej Pan nie poskąpił.

Chyba starczy mianem wstępu, bardzo aktywnym forumowiczem nie zamierzam być, bo przecież tyle już zostało napisane. Póki co przeczytałem Cieślaka i bardzo mnie poirytowało ukazanie się nowego wydania w kilka dni po zakupie jakiegoś dinozaura.

Pozdrawiam wszystkich którym coś tam bulgoce (od biedy w brzuchu ;)
Witamy, witamy :lol:
Pijok, problemy z nastawem to trochę nie ten wątek.
Klimon, kartoniki są bardzo dobre na wino dla leniwych, albo nie posiadających ogródka, na pewno będzie ok.
olaf, wytrawne zawsze można dosłodzić wszak, to akurat żaden problem, ale to też nie w tym wątku.
g.d - na razie z musu, a potem Cię wciągnie :chytry:
Pozdrawiamy Mamusię również... :)

PS - kto nie ma w profilu miasta, niech uzupełni.
Witam wszystkich,
Moja przygoda z winem zaczęła się latem, gdy przypadkiem odkryłem balon do połowy wypełniony winem w skrytce pod tarasem. Musiał je zrobić mój Ś.P. Tata przynajmniej 10 lat temu. Przepyszne, klarowne, złociste, półsłodkie zachęciło mnie do uruchomienia własnej produkcji, zważywszy, że jabłek w ogrodzie dużo i tak nie ma kto ich jeść, ani zaprawiać. I tak się zaczęło. Pierwsze nastawy mają 4 miesiące i zapowiadaja się obiecująco.
Pozdrawiam,
Krzysztof
Witam Wszystkich Forumowiczów,

Co prawda swoj pierwszy post popelnilem chwile temu, ale jakos nie zauwzylem końcika, w ktorym można sie przedstawic. Nazywam sie Pawel ( 33blg to znaczy lata) W swoim zyciu zrobilem kilka raczej niezbyt udanych winek. Wtedy wydawało mi się, że jest ok, ale teraz jak poczytałem sobie Forum i dowiedziałem sie tylu nowych rzeczy, to myśle, ze tamte cos nie nazwe winnem nigdy wiecej. Do zajęcia się winami zainspirowały mnie liczne winnice, które znajdują się w okolicy gdzie mieszkam. Co prawda, to nasze twanskie wino nie jest znane, ale przy odrobinie szczęścia można zakupić od profesjonalnych winiarzy calkiem przyzwoite winko np. pinot noir en barrique. Coz za poezja... i ten koperkowy zapach... :slinka: Wlasnie dwa dni temu zaczalem pracowac nad swoim pierwszym gronowym winkiem i jak na razie wszystko wygląda ok chociaz winogronka mialem jakies malo kwasne. 3 g / l i 17 blg, ale radze sobie.

Pozdrawiam bardzo gorąco,

Pawel
Witaj na forum.
Rób wina, rób. Może kiedyś uda ci się zawitać na jakiś nasz zlot to pokosztujemy :P
A gdzie dokładnie są te winnice ?
Witam Pawel P.

Tez jestem Pawel P. :-)

W połowie drogi miedzy Zurichem a Geneva, na zboczach gór Jura nad jeziorem Bienne. Winna twanskie / twanner/ od nazwy miejscowosci Twann. Poludniowe zbocze gory jest dodatkowo naswietlane odbijajanymi promieniami slonecznymi od jeziora. Dominuja grona chasselas i point noir.

Pozdrawiam,

Pawel
Cytat:Wysłane przez expat
... Poludniowe zbocze gory jest dodatkowo naswietlane odbijajanymi promieniami slonecznymi od jeziora. Dominuja grona chasselas i point noir.
...l
Ooo, to poprosimy w wolnym czasie o jakąś fotorelacje z okolicznych winnic :P
Tu: http://wino.org.pl/forum/forumdisplay.php?fid=124
mamy dział na takie recenzje ;)
Trochę nie najlepsza pora na robienie zdjęć winnicom, bo właśnie spadł śnieg. Ale jak tylko będzie zielono i ciepło na pewno załączę parę fotek.

Apropo's wina. W ciągu 48 godzin fermentacji w miazdze ciemnych winogron cukier spadł z 17 blg do zera. Czy te moje drożdże trochę nie przesadziły? Wydaje mi się to podejrzane...

PS: Dodałem już cukru tak ze jedziemy dalej....
Witam wszystkich
Od dłuższego czasu śledzę wypowiedzi i porady i jestem bardzo mile zaskoczony kulturą i fachowością tu panującą. Bywałem na wielu różnych forach i wierzcie mi TO – może być przykładem dla wszystkich. Na pewno ogromna w tym zasługa administratorów a i użytkownicy forum, tworzący te znakomite wina, miody i nalewki – muszą być chyba wyżej duchowo od tych tylko je spijającymi :brawo:. Cała baza postów to ogromna encyklopedia przydatnych informacji w tym temacie – przebijająca niekiedy zbiory książek a problem wyjaśnią zawsze chętni i pomocni.
Proszę wybaczyć mi ten słodki początek (25 Blg.) – ale taka jest prawda i tak to odbieram. :tancze:
Moje początki z winem miały miejsce sporo lat temu (DR 1983 – kilka butelek leżakuje do dziś), lecz ów hobby (tak to traktuje) odżyło obecnie dzięki temu forum w niewiarygodny sposób. Spotkałem się tu z bardzo ciekawymi przepisami i już zaczynam niektóre wypróbowywać. Choć nie jestem wielkim praktykiem w tym temacie – postaram się wspomóc jak tylko będę mógł.

Dołączam do forum i pozdrawiam wszystkich:
Administratorów, Moderatorów i Użytkowników
Pegaz
Witam,
na imię mam Karol. Winiarzem zostałem bardziej z przypadku, choć mnie to ciekawiło. Zaraz po ślubie (lipiec br.) żona zabrała się za robienie konfitur - po wiśniach zostawało dużo soku, który nie bardzo dawał się zagospodarować. Popytałem znajomego winiarza, który dał mi drożdże, pożywkę i przepis i tak powstało nasze pierwsze wino:)))
Od lipca nastawiliśmy z szanowną małżonką jeszcze 7 różnych win, co łącznie daje ok 200 litrów nastawów. Część pracuje u rodziców z powodów lokalowych:( (jak dobrze mieć dom)
Na przyszły rok na pewno powtórzymy te udane.
Forum jest bardzo fajnym miejscem, choć często powtarzają się tematy, ale to nic.
Pozdrówka dla wszystkich:)
Witajcie wśród forumowej braci :polewam: Czerpcie wiadomości z naszego forum i dzielcie się swoją wiedzą dla naszego obopólnego dobra.
Cześć, Radek z Wrocławia, lat dzieści :).
Doświadczenia winiarskie żadne, zasadniczo wolę piwo ale nie nasze polskie szczyny tylko raczej Stout czy Ale.
Jednak powoli przekonuje się do win a dokładnie miodów.
Nastawiłem już trójniaczka jednak zrobiłem to zanim odkryłem forum i kierowałem się danymi ze stron www. Mam nadzieje ze będzie ok.
Jednak winami też się zajmę ale tym razem więcej wcześniej poczytam.


Tak czy siak chciałem się przywitać!!
Witam,
jestem w Wrocławia, doświadczenie mam głównie konsumpcyjne (celuje głównie w różowe kalifornijskie) Znalazłem się tu celem resocjalizacji (póki co dobrze idącej) mojego ojca który na stare lata zajął się uprawą winorośli. w zakresie produkcji przyznaje się do 3 nastawów winogronowych ojca w których maczałem palce i jednego jabolka który właśnie rozpoczyna żywot w baniaczku.
Z wytrawnym pozdrowieniem
Marcin:polewam:
Pegaz,
zapraszamy na łódzki zlot. TUTAJ są informacje. Atmoosfera jest zawsze fajna. Nie przejmuj się że nikogo jeszcze nie znasz. Będzie fajnie zapraszamy.

Witam, Pozostałych nowych uczestników. Fajnie że jesteście na forum.
Wielkie dzięki za dobre słowo o tym Forum. Prócz walorów poznawczo-intelektualno-technologicznych mamy coś jeszcze: szczycimy się nadzwyczajnym braterstwem. Wprost żyć nie możemy bez siebie. To rodzaj uzależnienia! Nie dość, że pisujemy sobie a Muzom, to jeszcze cięgiem się spotykamy. Kto tu raz trafił, jest stracon...
kguser
dzięki za zaproszenie - nowicjusza, chętnie się pojawię na zlocie - biorę Ciebie za wprowadzającego ;)

Zdzisławo
idę na stracenie :jupi:
Witam ,wydawało mi się kiedyś że się trochę w tym temacie orientuje ale.... widzie że powinienem się pod stół schować . Masa tutaj ludzi którzy naprawdę z nie jednego balona pili .Widzę tu skarbnice cennej wiedzy i z wiedzy tej będę korzystał teraz jeszcze częściej bo wreszcie postanowiłem się zarejestrować i nie oglądać forum jako gość ,pozdrawiam wszystkich
Dziadeekk,
witaj na forum.
Dopisz w profilu miejscowość z której pochodzisz, będzie nam łatwiej radzić (np. gdzie co kupić) i mamy też taki zwyczaj że wiemy skąd jesteśmy.
Trochę już pisałem, ale się nie witałem,
to się też przywitam
Cześć :helo: :polewam:
Wybaczcie moje niezrozumienie niektórych tematów ;)
Myślę, że to miłe forum, miły klimat i mili ludzie :spoko:, więc od czasu do czasu zagoszczę :tancze:
Witam wszystkich!!!:) Już jakiś czas jestem na forum ale jeszcze tu nie zajrzałęm bo sporo czytałem i troche pisałem, z niekturymi się kluciłem a z innymi zgadzałem :P:drink:.
Więc postanowiłem naprawić ten ( powiedzmy Błąd ) i się przywitać.
Mam na imie Marek mieszkam w takiej małej miejscowości o nazwie Jaworówka która miejści się niedaleko Białegostoku.
Witaj Marek.
Miłej lektury i trunków :]
A i na zloty zapraszamy.
Jak będzie gdzieś w okolicach Białegostoku to napewno zawitam :) Tylko narazie zabardzo nie mam czym się podizelić, znawcy by zapewne je skrytykowali, ale mi i znajomym bardzo smakuje :)
Nie przejmuj się. Każde krytykują, a czasem w duchu zazdroszczą, że "ichnie" gorsze:big:
Do głowy napewno nie będe tego brał jak by ktoś srytykował moje wino. Wystarczająca satysfakcje mam z tego, że smakuje ono moim znajomym i Mi oczywiście. A po drugie samo wytważanie wina to ogromna frajda :)

Pozdrawiam Marek