28-04-2010, 18:11
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117
28-04-2010, 19:48
Witaj Przemku, życzymy udanych nastawów, a także rozwoju litrażu.
Maciej
Maciej
05-05-2010, 08:57
Witam,
Jestem "smart" i mieszkam w Lublinie.
Dziadek był domorosłym "bimbrownikiem" i chyba mam coś w genach bo od jakiegoś czasu dojrzewa we wmnie chęć zajęcia się nalewkami - tak dla przyjemności - wiem, że to nie to samo co robił dziadek, choć i na tym polu miał sukcesy.
...ale do rzeczy...chciałbym zapytać doświadczonych ludzi od czego nalezy zacząć aby trunek wyszedł smaczny. Może na początek jakaś niezbędna literatura.
Jeśli ktoś ma na tyle dużo cierpliwości aby się mną zająć na poczatku i pewnie po raz 100 pisać to samo kolejnej osobie to byłbym bardzo wdzięczny.
Co polecacie na poczatek - jako pierwszy wyrób?
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Smart
Jestem "smart" i mieszkam w Lublinie.
Dziadek był domorosłym "bimbrownikiem" i chyba mam coś w genach bo od jakiegoś czasu dojrzewa we wmnie chęć zajęcia się nalewkami - tak dla przyjemności - wiem, że to nie to samo co robił dziadek, choć i na tym polu miał sukcesy.
...ale do rzeczy...chciałbym zapytać doświadczonych ludzi od czego nalezy zacząć aby trunek wyszedł smaczny. Może na początek jakaś niezbędna literatura.
Jeśli ktoś ma na tyle dużo cierpliwości aby się mną zająć na poczatku i pewnie po raz 100 pisać to samo kolejnej osobie to byłbym bardzo wdzięczny.
Co polecacie na poczatek - jako pierwszy wyrób?
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Smart
05-05-2010, 10:04
Smart witaj nam.
Na początek to od razu biegnij na ogrody i narwij młodych listków czarnej porzeczki (ostatnia pora bo zaczynają przerastać). Jak zerwiesz końcówki młodych pędów z listkami nic krzaczorom złego się nie stanie. Jak już narwiesz (tak aby po uciśnięciu ręki było 1/3 do 1/2 słoika, to je opłucz i zalej spirolem 60-70% (70%= pół na pół wódka ze spirem) do pełnego słoika.
Postaw toto na miesiąc (co kilka dni pokołysz) i po zlaniu zostaw aż owoce dojrzeją. Będziesz miał genialną nalewkę jak owoce cz. porzeczki zalejesz tą listówką.
Jak już nastawisz listki to pomyszkuj po forum.
Na początek polecam ten wątek <-- przeniesione
Jak już tam lookniesz to potem poczytaj Regulamin i już będziesz wiedział, że nie zakłada się nowych wątków z tematami, które już są (mówię o tym, w którym jesteśmy).
Dalej to już jakoś poleci


Na początek to od razu biegnij na ogrody i narwij młodych listków czarnej porzeczki (ostatnia pora bo zaczynają przerastać). Jak zerwiesz końcówki młodych pędów z listkami nic krzaczorom złego się nie stanie. Jak już narwiesz (tak aby po uciśnięciu ręki było 1/3 do 1/2 słoika, to je opłucz i zalej spirolem 60-70% (70%= pół na pół wódka ze spirem) do pełnego słoika.
Postaw toto na miesiąc (co kilka dni pokołysz) i po zlaniu zostaw aż owoce dojrzeją. Będziesz miał genialną nalewkę jak owoce cz. porzeczki zalejesz tą listówką.
Jak już nastawisz listki to pomyszkuj po forum.
Na początek polecam ten wątek <-- przeniesione
Jak już tam lookniesz to potem poczytaj Regulamin i już będziesz wiedział, że nie zakłada się nowych wątków z tematami, które już są (mówię o tym, w którym jesteśmy).
Dalej to już jakoś poleci



05-05-2010, 11:39
(05-05-2010, 10:04)tata1959 napisał(a): [ -> ]Smart witaj nam.Wielkie dzieki...a listkami zajmę się na 100%
Na początek to od razu biegnij na ogrody i narwij młodych listków czarnej porzeczki (ostatnia pora bo zaczynają przerastać). Jak zerwiesz końcówki młodych pędów z listkami nic krzaczorom złego się nie stanie. Jak już narwiesz (tak aby po uciśnięciu ręki było 1/3 do 1/2 słoika, to je opłucz i zalej spirolem 60-70% (70%= pół na pół wódka ze spirem) do pełnego słoika.
Postaw toto na miesiąc (co kilka dni pokołysz) i po zlaniu zostaw aż owoce dojrzeją. Będziesz miał genialną nalewkę jak owoce cz. porzeczki zalejesz tą listówką.
Jak już nastawisz listki to pomyszkuj po forum.
Na początek polecam ten wątek <-- przeniesione
Jak już tam lookniesz to potem poczytaj Regulamin i już będziesz wiedział, że nie zakłada się nowych wątków z tematami, które już są (mówię o tym, w którym jesteśmy).
Dalej to już jakoś poleci
05-05-2010, 12:43
Cześć Smart.
Czy mógł byś napisać nam gdzie mieszkasz, i czym się zajmujesz na co dzień ?
pozdrawiam i życzę udanych chwil podczas produkcji.
Czy mógł byś napisać nam gdzie mieszkasz, i czym się zajmujesz na co dzień ?
pozdrawiam i życzę udanych chwil podczas produkcji.
05-05-2010, 16:28
12-05-2010, 23:14
witam wszystkich - PONOWNIE.
Nie zaglądałem tu prawie 4 lata. Takie tam życiowe zawirowania.
Dziś akurat porządkowałem piwniczkę. Układałem nalewki na półkach.
Patrzę ci ja a tu ratafia z 2005 roku. Ot taki rarytasik.
Patrzę ci ja a diabełek kusi - popróbuj. Jednak moja silna wola zwyciężyła. Na specjalną okazję zostawiłem.
Patrzę ci ja i przypominam sobie, że kiedyś zaglądałem na takie fajne forum, gdzie kupa ludzi dzieliła się z innymi swoimi doświadczeniami, obawami, że jakaś tam nalewka, winko się nie uda.


Patrzę ci ja i myślę - czemu by nie wrócić.
I JESTEM.
@tata1959 - nie było mnie tu a listki porzeczkowe nastawiłem i pędy sosnowe też. Myślę, że dalej to już jakoś poleci


Nie zaglądałem tu prawie 4 lata. Takie tam życiowe zawirowania.
Dziś akurat porządkowałem piwniczkę. Układałem nalewki na półkach.
Patrzę ci ja a tu ratafia z 2005 roku. Ot taki rarytasik.
Patrzę ci ja a diabełek kusi - popróbuj. Jednak moja silna wola zwyciężyła. Na specjalną okazję zostawiłem.
Patrzę ci ja i przypominam sobie, że kiedyś zaglądałem na takie fajne forum, gdzie kupa ludzi dzieliła się z innymi swoimi doświadczeniami, obawami, że jakaś tam nalewka, winko się nie uda.



Patrzę ci ja i myślę - czemu by nie wrócić.
I JESTEM.
@tata1959 - nie było mnie tu a listki porzeczkowe nastawiłem i pędy sosnowe też. Myślę, że dalej to już jakoś poleci



13-05-2010, 20:09
Witaj ponownie w gronie forumowiczów.
24-05-2010, 15:58
Witam serdecznie całą wspaniała brać winiarzy i miodosytników. 
Mam na imię Przemysław ale przylgnęło do mnie na studiach zgrubienie Przemo.
Z forum korzystam od jakiegoś czasu, na ten wątek trafiłem dopiero przypadkowo dzisiaj.
Wiedza zawarta pomogła mi stworzyć pierwsze winko winogronowe przy "okazyjnym" surowcu. Jak na materiał niskich lotów (podejrzewam iż jest to leciwa ciemna labruska - lekko ulepszona niewielkim dodatkiem soku aroniowego) winko wyszło całkiem niezłe (w opinii nielicznych degustatorów tego młodego 7-miesięcznego wina)
Za wszystkie wyłowione stąd informacje oraz za stworzenie tak wspaniałego miejsca w sieci dla pasjonatów pragnę przy okazji wszystkim zasłużonym winiarzom, moderatorom i pomysłodawcom pięknie podziękować.

Kłaniam się i niech Wam Bachus z Dionizosem sprzyjają
Przemo

Mam na imię Przemysław ale przylgnęło do mnie na studiach zgrubienie Przemo.

Z forum korzystam od jakiegoś czasu, na ten wątek trafiłem dopiero przypadkowo dzisiaj.
Wiedza zawarta pomogła mi stworzyć pierwsze winko winogronowe przy "okazyjnym" surowcu. Jak na materiał niskich lotów (podejrzewam iż jest to leciwa ciemna labruska - lekko ulepszona niewielkim dodatkiem soku aroniowego) winko wyszło całkiem niezłe (w opinii nielicznych degustatorów tego młodego 7-miesięcznego wina)
Za wszystkie wyłowione stąd informacje oraz za stworzenie tak wspaniałego miejsca w sieci dla pasjonatów pragnę przy okazji wszystkim zasłużonym winiarzom, moderatorom i pomysłodawcom pięknie podziękować.


Kłaniam się i niech Wam Bachus z Dionizosem sprzyjają
Przemo
24-05-2010, 17:02
Witam wszystkich forumowiczów-winiarzy.
Mam na imię Tadek i pochodzę z województwa podkarpackiego.
Winiarstwem zacząłem się zajmować jakieś 5 lat temu, a poźniej była długa przerwa i teraz powróciłem do tego hobby. Na to forum trafiłem dopiero niedawno - jakiś miesiąc temu.
Mam na wyposażeniu balony: 1x34l, 1x20l, 2x15l, 3x10l, 2x5l.
Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów związanych z produkcją wina.
Mam na imię Tadek i pochodzę z województwa podkarpackiego.
Winiarstwem zacząłem się zajmować jakieś 5 lat temu, a poźniej była długa przerwa i teraz powróciłem do tego hobby. Na to forum trafiłem dopiero niedawno - jakiś miesiąc temu.
Mam na wyposażeniu balony: 1x34l, 1x20l, 2x15l, 3x10l, 2x5l.
Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów związanych z produkcją wina.
24-05-2010, 18:21
Witajcie, Przemo i Tadek.
Jak czegoś nie znajdziecie to pytać śmiało.
Jak czegoś nie znajdziecie to pytać śmiało.
24-05-2010, 18:40
Zapraszam wszystkich "nowych" na nasze spotkanie w lipcu! Wątek: FRIDO-SOBÓTKI.
24-05-2010, 19:21
Witajcie
26-05-2010, 19:58
Witam
Chcialem sie przywitac z wszystkimi, ktorzy zagladaja na to forum. Nie ma chyba starszego i tak popularnego hobby jak winiarstwo, wiec ciesze sie ze moge korzystac z wszelkiej wiedzy jaka udastepniacie na tym forum. Zagladalem tu od dawna lecz dopiero teraz odwarzylem sie zarejestrowac.
Dzieki obszernie zaczerpnietej lekturze po raz kolejny stalem sie zoltodziobem w tej dziedzinie, ale wszystko da sie odrobic
Na razie tylko testuje baniak 40l ktory udalo mi sie wydrzec na angielkim targu winem rodzynkowym, bo mniejsza szkodliwosc czynu bedzie jak baniak po zlotej rybce okarze sie nie do urzycia. Dadatkowo zagospodarowalem schowek na koncik winiarski i czeka sobie tam spokojnie 5x5l na wino rodzynkowe, oraz przecudnie pachnace 5l jabkowo-kwiatowo-bzowe winko
.
Pozdrawiam i mam nadzieje, ze szybko bede wstanie wykorzystac cala zawarta tu wiedze na tak odmienne realia angielskiej rzeczywistosci
ale wino wszedzie smakuje tak samo, tylko gdzieniegdzie troszku lepiej wiec powinno byc dobrze.
Chcialem sie przywitac z wszystkimi, ktorzy zagladaja na to forum. Nie ma chyba starszego i tak popularnego hobby jak winiarstwo, wiec ciesze sie ze moge korzystac z wszelkiej wiedzy jaka udastepniacie na tym forum. Zagladalem tu od dawna lecz dopiero teraz odwarzylem sie zarejestrowac.
Dzieki obszernie zaczerpnietej lekturze po raz kolejny stalem sie zoltodziobem w tej dziedzinie, ale wszystko da sie odrobic

Na razie tylko testuje baniak 40l ktory udalo mi sie wydrzec na angielkim targu winem rodzynkowym, bo mniejsza szkodliwosc czynu bedzie jak baniak po zlotej rybce okarze sie nie do urzycia. Dadatkowo zagospodarowalem schowek na koncik winiarski i czeka sobie tam spokojnie 5x5l na wino rodzynkowe, oraz przecudnie pachnace 5l jabkowo-kwiatowo-bzowe winko

Pozdrawiam i mam nadzieje, ze szybko bede wstanie wykorzystac cala zawarta tu wiedze na tak odmienne realia angielskiej rzeczywistosci

ale wino wszedzie smakuje tak samo, tylko gdzieniegdzie troszku lepiej wiec powinno byc dobrze.
28-05-2010, 12:58
Witam wszystkich
Mam na imię Jurek i jestem ze Szczecina. Dopiero zaczynam w tym fachu ( studiuję Forum ponad 2 m-ce) i mam "na koncie" pracujące 2 nastawy - 20 i 34 w odstępach 10 dniowych. Właśnie wczoraj dostałem kolejną 20tke i 6 dam więc poczekam trochę na świeże owoce i do dzieła




Pozdrawiam bardzo serdecznie ! ! ! !
Mam na imię Jurek i jestem ze Szczecina. Dopiero zaczynam w tym fachu ( studiuję Forum ponad 2 m-ce) i mam "na koncie" pracujące 2 nastawy - 20 i 34 w odstępach 10 dniowych. Właśnie wczoraj dostałem kolejną 20tke i 6 dam więc poczekam trochę na świeże owoce i do dzieła





Pozdrawiam bardzo serdecznie ! ! ! !
29-05-2010, 09:20
Witajcie i korzystajcie
W razie problemów pytajcie, a my postaramy się wam pomóc 


Plastelinka
29-05-2010, 22:07
hello 
Na imię mam Ewelina
"Zarażona" tematem winiarskim przez mojego chłopaka, muszę podszkolić sie nieco, dlatego to zawitałam w wasze progi
Pojęcie niewielkie posiadam, bo dziadek od kiedy pamiętam robi wyśmienite winka, ale nauki nigdy nie jest za wiele, więc mam nadzieję, że czegoś ciekawego dowiem sie od tak zacnego grona

Na imię mam Ewelina

"Zarażona" tematem winiarskim przez mojego chłopaka, muszę podszkolić sie nieco, dlatego to zawitałam w wasze progi

Pojęcie niewielkie posiadam, bo dziadek od kiedy pamiętam robi wyśmienite winka, ale nauki nigdy nie jest za wiele, więc mam nadzieję, że czegoś ciekawego dowiem sie od tak zacnego grona

29-05-2010, 22:27
Witaj z zacnym gronie. Jak będziesz mieć pytania to wal śmiało.
15-06-2010, 19:11
Witajcie
W internecie zwę się kosi a z Chrztu Łukasz mi
Jestem 30latkiem z Lublina, z niewielkim doświadczeniem winiarskim, bowiem popełniłem w życiu ze 2-3 winka w baloniku 25l (który zgarowałem od rodziców) pod nadzorem mamy (daawny mistrz produkcji z zakładu przetwórstwa owocowo-warzywnego w Kluczkowicach). Rady były dobre ale wina typowo kobiece mocne i baardzo słodkie.
Obecnie zrobiłem swoje 1wsze herbaciano-ryżowo-jabłkowe eksperymentalne winko
pozdrawiam
kosi
W internecie zwę się kosi a z Chrztu Łukasz mi

Jestem 30latkiem z Lublina, z niewielkim doświadczeniem winiarskim, bowiem popełniłem w życiu ze 2-3 winka w baloniku 25l (który zgarowałem od rodziców) pod nadzorem mamy (daawny mistrz produkcji z zakładu przetwórstwa owocowo-warzywnego w Kluczkowicach). Rady były dobre ale wina typowo kobiece mocne i baardzo słodkie.
Obecnie zrobiłem swoje 1wsze herbaciano-ryżowo-jabłkowe eksperymentalne winko

pozdrawiam
kosi
15-06-2010, 20:55
Witaj Łukasz na forum.
Czytaj, pytaj i nastawiaj
Czytaj, pytaj i nastawiaj

15-06-2010, 21:09
Witajcie wszyscy! A szczególnie witam Plastelinkę
Miło, że dołączyła do nas kolejna NIEWIASTA
Wpiszcie w profilu swoje miasta lub wioski to ułatwi przyszłą komunikacje w wielu sprawach .


25-06-2010, 16:13
Witam wszystkich winiarzy.
tyle
tyle

25-06-2010, 16:16
(25-06-2010, 16:13)Łukasz.L.H napisał(a): [ -> ]Witam wszystkich winiarzy.
tyle
Witam w imieniu NALEWKARZY

Andrzej
05-07-2010, 21:19
Witam Wszystkich bardzo serdecznie,
na forum jestem w sumie nowa, od kilku lat podglądam i inspiruję się doświadczeniami innych, teraz jednak dojrzałam do myśli, żeby się dzielić swoimi troskami i przemyśleniami.
Do tej pory mam na koncie kilka niezłych win (ulubione to dr 2006), no i oczywiście jakąś wpadkę typu rozbity balon czy zepsute jabłkowe. Dych drugich zdecydowanie mniej. Ponoć każdemu się może zdarzyć, chociaż każda strata boli...
Pozdrawiam!
Iza
na forum jestem w sumie nowa, od kilku lat podglądam i inspiruję się doświadczeniami innych, teraz jednak dojrzałam do myśli, żeby się dzielić swoimi troskami i przemyśleniami.
Do tej pory mam na koncie kilka niezłych win (ulubione to dr 2006), no i oczywiście jakąś wpadkę typu rozbity balon czy zepsute jabłkowe. Dych drugich zdecydowanie mniej. Ponoć każdemu się może zdarzyć, chociaż każda strata boli...
Pozdrawiam!
Iza
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117