Paulino, mogę ci tylko zazdrościć talentu. Malować nie potrafię i nie lubię.
Witam
Grzechu, trochę wiary w siebie.
Jeszcze krytyka i malkontenctwo Ci wychodzi

Marudzisz. Ciesz się drobiazgami.
Ciągle marudzę. Inaczej nie potrafię.

Nie idź tą drogą. W życiu piękne są tylko chwile............
Czy na nowym silniku jest szansa na utworzenie działu: "Zrzędzenie"?
Specjalnie dla...

@Orwell - ha ha , jesteś super.


Lech
Witam wszystkich bardzo serdecznie

Na imię mam Mateusz i mam 22 lata.
Mam nadzieję, że z waszym forum szybko pogłębię swoją wiedzę.
Witam,
Mienia zawód Liuk. Mam 33 latof i bardzo lubię zamoczyć pysk domowym winem. Jako że ostatnio studiuje na temat produkcji wina i nastawiłem swój drugi nastaw z którym mam niestety problemy, chyba warto być członkiem tego forum. Wielki szacunek dla prowadzących bo jest tu naprawdę kupa wiedzy!
(12-11-2015, 23:20)liuk66 napisał(a): [ -> ]Witam,
Mienia zawód Liuk.
Привет приятель.
(12-11-2015, 23:20)liuk66 napisał(a): [ -> ]Witam,
Mienia zawód Liuk. Mam 33 latof i bardzo lubię zamoczyć pysk domowym winem. Jako że ostatnio studiuje na temat produkcji wina i nastawiłem swój drugi nastaw z którym mam niestety problemy, chyba warto być członkiem tego forum. Wielki szacunek dla prowadzących bo jest tu naprawdę kupa wiedzy!
Witaj, z czego to wino?
Z rosyjskiego, tłumaczy się na polski: mam na imię.
Szczęściarz. Mój rosyjski też nie najlepszy, ale jednak aлфавит уже мы знаем, od lat nie пишем ale od biedy читаем.
Takie śmieci w głowie zostały. Byłyby wartościowe, gdyby nauczane z wyboru i w wolności.
grzechu napisał(a):Mienia to zdrobnienie od jakiego imienia? Wiem, że Fiedzia to od Fiodor, a Wania od Iwan. Jaki to zawód ten liuk?
Nigdzie nie mogę znaleźć o tym informacji. To w cyrylicy to już sam przetłumaczyłem.
Odpowiedzcie i dopiero potem usuwajcie.
Mienia to znaczy moje, w tym przypadku mam na imię Liuk. Moje imię to Liuk.
(13-11-2015, 14:21)tomtato napisał(a): [ -> ]Szczęściarz. Mój rosyjski też nie najlepszy, ale jednak aлфавит уже мы знаем, od lat nie пишем ale od biedy читаем.
Takie śmieci w głowie zostały. Byłyby wartościowe, gdyby nauczane z wyboru i w wolności.
Problem nie w tym, że uczono z przymusu (poznaj język przeciwnika, a uzyskasz nad nim przewagę

) - a w tym, że uczono słabo.
Stąd obecnie niełatwo spotkać kogoś, kto "pa ruski" rzeczywiści jest w stanie swobodnie pogadać - pomimo, że przecież niegdyś bez pudła przechodził z klasy do klasy...

A szkoda.
Np gdy swego czasu szukałem w necie wiadomości nt pielęgnacji winogron - ruskie filmiki okazały się kopalnią praktycznej wiedzy...
Uczono tak jak wszystkiego innego. Tylko nauce tego przedmiotu towarzyszył dodatkowy opór ideologiczny. Z perspektywy czasu, naukę rosyjskiego uważam za przydatną. Nadal znam alfabet, nie muszę korzystać z translatora, a z klientami potrafię się w stopniu podstawowym porozumieć bez słownika.
(13-11-2015, 18:37)marmur napisał(a): [ -> ]Uczono tak jak wszystkiego innego.
Zarówno w mojej podstawówce, jak ogólniaku - i polskiego, i pozostałych przedmiotów uczono na ZNACZNIE wyższym poziomie, niż rosyjskiego.
Widocznie kolega miał więcej szczęścia, niż ja...

Ja uczyłem się rosyjskiego i w podstawówce i w technikum, ale dopiero na studiach dzięki ambitnemu facetów (przez nas studentów znienawidzonego) nauczyłem się rosyjskiego w ciągu dwóch lat w takim stopniu że mogłem prowadzić negocjacje handlowe w latach 90-tych, czyli 20 lat później. Rosjanie bardzo sobie to cenili, mogłem rozmowy prowadzić w języku angielskim, jednak znajomość rosyjskiego była atutem.
Lech
grzechu napisał(a):U mnie w ogólniaku .......
Jak bym nie przeczytał w innym wątku że miałeś już osiemnastkę ...........może fantazjujesz


..........to bym nie uwierzył w ten ogólniak

Myślałem raczej że do gimnazjum dopiero pójdziesz, i to za 2-3 niedziele ............Palmowe

Skoro o russkim wy gawaritie to i ja swoje dorzucę.
Uczyłem się tego jazyka lat temu..... więcej niż wielu z Was ma w metryce.
Tomtato - wybacz staremu, ale nie chrz.... o wolności i z wyboru. Wtedy wszyscy mieli to w .... głębokim poważaniu. Jak był fajny belfer to tak jak w każdym przypadku lubiło się przedmiot lub nie i się go uczyło lub nie, albo jak się miało predyspozycje.... Mnie np. do dzisiaj nikt angielskiego nie nauczył (mimo fajnych belfrów i ich prób od średniej po studia), i russkowo też bo za szybko usunięto go z programów szkolnych, ale życie swoje figle płata.
Jako uczeń wyższej klasy szkoły średniej znalazłem się w sytuacji, że musiałem ratować d.... kolegom w pociągu Przemyśl- Zagórz (via ZSRR) przed lejtnantem i w stresie sam się dziwiłem jak ja ten język znam doskonale.
Po 40+ latach zacząłem słuchać Szufutinskiego (poszukajcie na you.... Dusza bolit) i w ciągu 2-3 lat przypomniałem sobie setki słów, doceniłem zasób znajomości języka i odkryłem dowód na oczywistą prawdę: nieużywany organ zamiera.
Jak ktoś z was zna dzisiaj jakiś język to niech wszelką cenę stara się go używać jak najczęściej.
Rosyjski jest językiem łatwym, trudnym, pięknym (jak się go dobrze zna to niuanse zachwycą) i jedynym na wyrażenie tego co nam w duszy gra. Poczytajcie (i "posmakujcie") choćby zwykły "Cichy Don".
Ot, gadać by dużo, ale przekonanych nie przekonasz...
EDIT: Grzechu "ałfabiet" a nie "alfawiet" j.... jehu mat'. Kak nie znajesz - nie gawari.
@Banita - zgadzam się z Tobą w 100%.
Jednak co do belfra, tego który mnie nauczył rosyjskiego, to miłością do niego nie pałałem bo pierwsze dwa lata studiów uczyłem się tylko rosyjskiego, pozostałe przedmioty tak jakoś mimo woli

do tej pory pamiętam jak się nazywa, a zapewniam że do nazwisk pamięci nie mam, a było to kilkadziesiąt lat temu.
Dopiero po latach doceniłem jego wysiłki.
Lech
Grzechu - miałeś pecha. I tyle.
Z drugiej strony "na cho..... " by Ci się przydała lepsza znajomość russkowo jazyka, więc i żałować nie masz czego.
EDIT. Patrzę na Islandczyków podczas hymnu przed meczem - oni chyba mają go za karę. Takie miny.....
@Banita - oj nie przesadzaj Rosja to wielki i piękny kraj, na Ukrainie, w Rumuni i Bułgarii też się dogadasz ze starszymi ludzmi.
Lech
Proszę o przeczytanie tematu i pousuwanie wpisów z nim nie związanych. Ja swój też usunę.
PS Jak chcecie pogadać o Rosji itp to przenieście się na forum geograficzne albo temu podobne.