Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Jesteś tu nowy? Przywitaj się z nami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witan:-)
Czytam Was od dłuższego czasu, teraz przyszedł czas na powitanie. Mam na imię Wojtek, mieszkam w województwie kujawsko-pomorskiem z żoną i trójka dzieci. Domowym wyrobem win interesuje sie "od zawsze", ale na koncie mam dopiero kilka prób: wiśniowe - żonie smakowalo, różane i jablkowe - smakowaly nie tylko żonie. Kolejne próby byly mniej udane: ponownie jablkowe - ma juz kilka lat a żona ciagle nazywa je winem grzybowym:D. Bylo jagodowe aroniowe i gronowe, ale każde z nich do niczego:kwasny:
Mam nadzieje ze z Waszą pomocą zacznę robić wina których nie trzeba będzie sie wstydzić:)

Wojtek
Witaj Wojtku :helo: Może ulgę przyniesie Ci fakt, że nawet bardzo doświadczonym winiarzom nie zawsze dobre wino wychodzi :big: Po prostu życzymy wytrwałości :polewam:
Witajcie . Pozdrawiam i dziękuję za dzielenie się z innymi swoją wiedzą . namor
Wuitaj, mam pytanie gdzie jest Kościan???
Cytat:Wuitaj, mam pytanie gdzie jest Kościan???

W byłym leszczyńskim, teraz poznańskim. To takie dalsze peryferie Poznania jak się jedzie na Wrocław, prawie po sąsiedzku Rawicza!

Piorun
Za czasow studenckich (poczatek lat 60-tych), jak jeszcze byl w Polsce popularny auto-stop ( forma transportu) czesto przyszlo mi nocowac na sianie w Koscianie. To byly czasy!
Witam!

Jestem tu od wczoraj i myszkując trafiłem na ten wątek, więc skoro jest dla nowych, to się czuję w obowiązku napisać parę słów o sobie :)

Mariusz się nazywam, lat 26,5, jestem z przedmieść Białegostoku. Pierwsze wino nastawiłem we wrześniu (mam na działce jedną jabłonkę, obrodziła niemiłosiernie, więc pomyślałem sobie: "Nie będę marnował owoców na marmoladę czy sok - kto to będzie jadł??;) Więc zabiorę się za winko"). Zakupiłem 10-litrowy balon, podręcznik Biowinu i zabrałem się za robotę. Dziś mam za sobą dwa wina zrobione (na drugi rzut poszedł ryż z rodzynkami), a dwa właśnie sobie fermentują (dokupiłem drugi balon). Miałem już także przygodę pirotechniczną - ostatnia butelka z pierwszym winkiem (pozostawiona na pamiątkę pierwszego wytworu) eksplodowała na najniższej półce łazienkowej szafy (na szczęście tylko kapturek + korek wylatujący, więc można było część winka musującego zachować i całkiem wkusne było ;))

Na co dzień prowadzę firmę doradczą - pozyskujmy dotacje z UE na inwestycje (przede wszystkim dla firm sektora przetwórstwa rolno-spożywczego z całej Polski). Prywatnie (oprócz winka od niedawna) pasjami podróżuję (Grecja, Rumunia, Ukraina, Włochy, Kenia, Finlandia) i fotografuję (mała próbka w galerii: http://www.trekearth.com/members/Maniek/photos/ )

Mam nadzieję, że moje nowe hobby będzie się rozwijać dzięki WAM - doświadczonym winiarzom :)
Witaj. A fotki przepiekne. Przypominaja mi moje podroze.
jakiego aparatu uzywasz????

witamy !!:sloik:
Canon EOS 300 analog

Cyfrówki jakoś mi nie teges ;)
i wszystko w temacie...:) fotki swietne
Ale jak tak patrzę na tanienie lustrzanek cyfrowych to zaczynam się powoli zastanawiać;)
Witam!
Mam na imie Damian mam 21 lat i jestem z Poznania.Forum znalazlem przypadkowo bo szukalem sklepu z butlami do wina.
Na pomysl robienia wina wpadlem dzis rano i mam nadzieje ze dzieki temu forum za jakis czas moje winka beda dobre:)
Pozdrawiam wszystkich
Wirtualnie jestem z Wami od pewnego czasu , oficjalnie od Barbórki 2006 - pora na powitanie...

Witam Szanowne Panie i Szanownych Panów, Arbitrów i Degustatorów, Sprawczyńców i Obserwatorów!

Mam na imię Wiesław i jestem z lasu (leśniczówka w okolicach Stalowej Woli). Z urodzenia i wykształcenia leśnik (T.L. w Lesku).
Z zawodu energetyk. Pierwsze wina robiłem pod okiem ojca od 17 roku życia (wyłącznie ekologiczne) z naturalnych surowców. Mieliśmy 2 piękne piwnice (tak mi ich teraz brakuje), pasiekę 10 uli i robiliśmy wszystko za wyjątkiem miodów pitnych. Teraz mieszkam w "szuflandii" w Stalowej Woli i mam 2 działki po 3 ary wspólnie z ojcem oraz piwniczkę 5m2. Obecnie "robi się" około 90 litrów różnych win w tym mój pierwszy trójniak żurawiniak (5l). Pozostałe moje pasje to grzybiarstwo oraz skarby jak widać na załączonym obrazku (żona nie wyraziła zgody na swoje foto). Trójkę dorosłych dzieci mam poza granicami kraju.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich !
Witaj Azylancie! Widzę, że niezłą furorę robisz staropolskimi przepisami na nalewki :1miejsce:
Uwielbiam żarcie i napitki wykonywane bez "dodatków specjalnych" , w końcu wychowałem się w lesie gdzie ze sklepu pochodził wyłącznie chleb, mąka i cukier. Nie wspomnę o wspaniałych winkach z leśnych malin słodzonych miodem.

W "staropolskich" wszystko było jak w lesie.
energetyk powiadasz?? a moze cos wiecej...:) bo ja kotlarz-termoenergetyk
Elektrownia Stalowa Wola : zaliczyłem kotły rusztowe i pyłowe, turbiny parowe, automatykę i pomiary oraz urządzenia nawęglania. Obecnie pracownik dozoru i nastawiam właśnie trójniaka czarnobeziaka - bardzo energetyzujące.
Witam szanownych forumowiczow

mam na imie lukasz - studiuje inzynierie srodowiska i energetyki na politechnice slaskiej - winem zaczelem sie interesowac od niedawna - narazie za soba mam jedno wino - ryzowe - wyszlo calkiem niezle ale to jeszcz sie okaze po dojrzewaniu - i powiem szczerze wciagnelo mnie to - nie wiedzialem ze to takie ciekawe - planuje rozwinac sie troche w tej dziedzine i mam nadzieje ze z pomoca tego forum bede robil same dobre wina
Witaj Łukasz!
Ja też studiowałem inżynierię środowiska , tylko zaocznie na polibudzie w Rzeszowie. Z winami zacząłeś i już po tobie. To działa jak hazard, ale dostarcza niezapomnianych wrażeń i nie puszcza tak szybko z torbami.

Pozdrawiam Wiesiek.
Hej Łukasz

Ja też jestem po polibudzie :P nie mów mi tylko ze trzymasz balony w akademiku hehe bo ze swoich doświadczeń wiem ze nawet nie skończą sie dobrze fermentować a już ich nie będzie :diabelek:
Kto tam by sie przejmował klarowaniem czy dojrzewaniem


Pozdro
hehe - niestety nie mieszkm w akademiku - bo mam niewiele dalej do domu niz do akademika - a nawet gdybym mieszkal to nie sadze zebym je tam zostawil - bo by nawet nieodciagnete tam scigneli bezposrednio do gardla :p
:pijemy: stare czasy :) niezapomniane :P szczególnie wątroba pamięta :kwasny:

Pozdrawiam
witam wszystkich forumowiczów i nie tylko
z tego co widać panuje tu całkiem życzliwa i kulturalna współpraca odnośnie zamiłowania :)
z tego też względu chciałem do Waszego grona dołączyć
interesuje mnie robienie "specyfików" na własne potrzeby troszkę eksperymentuje począwszy od wina a skończywszy na trunkach o bardzo wysokiej zawartości alkoholu :P
Pozdrawiam
Witaj Wieniu :polewam: Cieszymy się, że zdecydowałeś się uczestniczyć w dyskusjach w naszym przezacnym gronie :big: