25-07-2004, 23:21
27-07-2004, 12:45
Osobiscie bym raczej nie decydował się na dodawanie jonów amonowych do wina. O ile sód i potas i tak tam w jakichstam ilosciach są, poza tym człowiek wchłania tego tałatajstwa tony soląc sobie obiadki tak czy inaczej, o tyle z "enhaczwórką" bym raczej starał się byc ostrożny. Do ciasta można wspomniany przez ciebie wodorowęglan amonu stosowac z powodzeniem, gdyż po jego rozkładnie termicznym amoniak po prostu się ulatnia. Ale tak do cieczy spożywczej? Brr.
27-07-2004, 13:31
No własnie, obrobke teramiczną znam, dlatego pytam jak to wyglada w napojach dlatego bo kwasny weglan amonu jest zaliczony do regulatorów kwasowosci tak jak potasu i sodu
02-11-2004, 15:52
Byłbym też ostrożny z dodawaniem jonów amonowych. Odczyn wina jest z pewnością kwaśny, dlatego też raczej nie poczujemy zapachu amoniaku z wina, natomiast trzeba pamiętać, że azot (jak i fosfor) jest pożywką dla bakterii. Nie wiem jak to by wpłynęło na ich rozwój.
W dysuksji nad wodorowęglanami lub ogólnie odkwaszaczami zastanawiam się dlaczego nikt nie pisze tutaj o.. węglanie wapnia (kredzie) - sam węglan jest nierozpuszczalny, więc jego nadmiar nam nie zaszkodzi, zaś powstające sole wpaniowe kwasów organicznych też często są nierozpuszczalne, więc opadną na dno i w ten sposób pozbedziemy się ich.
Wiem, że właśnie R. Mysliwiec pisał o kredzie w "Winie z własnej winnicy".
Pozdrawiam,
Nikodem
W dysuksji nad wodorowęglanami lub ogólnie odkwaszaczami zastanawiam się dlaczego nikt nie pisze tutaj o.. węglanie wapnia (kredzie) - sam węglan jest nierozpuszczalny, więc jego nadmiar nam nie zaszkodzi, zaś powstające sole wpaniowe kwasów organicznych też często są nierozpuszczalne, więc opadną na dno i w ten sposób pozbedziemy się ich.
Wiem, że właśnie R. Mysliwiec pisał o kredzie w "Winie z własnej winnicy".
Pozdrawiam,
Nikodem
02-11-2004, 16:09
Cieślak też pisał, więc chyba większość zainteresowanych (i oczytanych) o tym wie 

02-11-2004, 16:14
Cytat:Wysłane przez nikodem
dlaczego nikt nie pisze tutaj o.. węglanie wapnia (kredzie) -
Oj, pisano, pisano. W skrócie sole wapniowe dość niekorzystnie wpływają na smak wina, czego sam kiedyś doświadczyłem.
Pozdr
02-11-2004, 16:16
No kurde, smakuje jakbyś ścianę zlizywał. Trzeba bardzo ostrożnie jej używać.
02-11-2004, 17:17
Wracając do tematu: jeśli jony amonowe są niewskazane, to co z pożywką?
02-11-2004, 19:23
Cytat:Wysłane przez lolo
No kurde, smakuje jakbyś ścianę zlizywał. Trzeba bardzo ostrożnie jej używać.
.. a więc jednak sole wapniowe kwasu szczawiowego, winowego, bursztynowego w takim stężeniu rozpuszczają się w winie i wpływają istotnie na smak... no, dobrze wiedzieć, dzięki za radę

03-11-2004, 12:44
Cytat:Wysłane przez jakoPożywkę zżerają drożdże i w gotowym winie jej już nie ma.
Wracając do tematu: jeśli jony amonowe są niewskazane, to co z pożywką?