18-05-2018, 14:27
Witam serdecznie,
mam miodek nastawiony 1,5 roku temu na miodzie lesnym/spadziowym. 3 litry miodu + 9 litrow wody wiec trojniak. Z dodatkow: kilka gozdzikow i cala laska wanilli (i tu raczej przesadzilem). Nie pamietam jakie drozdze ale to byly suche ze spozywczaka w papierowym opakowaniu, na pewno nie aktywne. Zlewany 2 razy, pierwszy raz po pol roku. Nie sycony!
Troche sie martwie. Miodek jest pieknie klarowny ale raczej niepijalny, wali starymi skarpetami. Stoi w piwnicy w ciemnym i chlodnym miejscu. Plan jest taki zeby odczekac jeszcze rok-dwa. Moze ktos bardziej doswiadczony podpowie co robic... Zapomnialem dodac ze miod robie po raz pierwszy ale mam spore doswiadczenie w winach owocowych.
Pzdr
Bachus
mam miodek nastawiony 1,5 roku temu na miodzie lesnym/spadziowym. 3 litry miodu + 9 litrow wody wiec trojniak. Z dodatkow: kilka gozdzikow i cala laska wanilli (i tu raczej przesadzilem). Nie pamietam jakie drozdze ale to byly suche ze spozywczaka w papierowym opakowaniu, na pewno nie aktywne. Zlewany 2 razy, pierwszy raz po pol roku. Nie sycony!
Troche sie martwie. Miodek jest pieknie klarowny ale raczej niepijalny, wali starymi skarpetami. Stoi w piwnicy w ciemnym i chlodnym miejscu. Plan jest taki zeby odczekac jeszcze rok-dwa. Moze ktos bardziej doswiadczony podpowie co robic... Zapomnialem dodac ze miod robie po raz pierwszy ale mam spore doswiadczenie w winach owocowych.
Pzdr
Bachus