Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Winnica miodowa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Po kilku latach pracy przy winogronach założyłem sobie winnicę testową u podnóża Roztocza. Żyzna ziemia, bardzo płytkie wody gruntowe, podatność na wysmolenie ogromna. Po trzech latach przyszedł czas na pierwsze zbiory, nazwa winnicy sugeruje główne przeznaczenie owoców. Jutro pierwszy trójniak na własnym soku gronowym z własnego wielokwiatu. Jak coś przetrwa w tej winnicy, to śmiało posadzę w docelowej.
Na tą chwilę jest około 60 krzewów - 15 deserówek, 15 seyval, 15 hibernal i 15 muskatów odeskich, z którymi wiąze najwieksze nadzieje. Dziś zebrałem około 20-25 kilogramów.
Do tej pory obywało się bez agresji patogenów, (chyba że liczyć kury sąsiada) toteż i staram się nie pryskać bez potrzeby.
Dzisiaj testy - oprócz miodków hibiskusowego, malinowego, wiśniowego i z dodatkiem soku z płatków dzikiej róży sprawdzałem tez trójniak z moszczem z muskatu odeskiego. Brzmi dobrze, zszedł z 36 blg na 14, piękny aromat.
Seyval ładnie obrodził, zebrałem w tym roku po przerzedzeniu jakieś 25 kilogramów o blg 19. Bulka, sturm smakuje dobrze.
Muskat kończy fermentrację, 17 blg bo musiałem zebrać ciut za wcześnie z powodu wyjazdu, aromat kwiatowy, będzie trzeba ciut dosłodzić jeszcze i zmierzyć kwasowość, bo ewidentnie płasko.
Ciekawa rzecz, Kolego. Czy to Seyval Blanc tak pięknie dojrzewa na tych zdjęciach ?
Niestety takiego koloru z seyvala nie uzyskałem, a szkoda, to muskat na zdjęciu.