26-09-2018, 18:25
Witam,
Dlugo szukam i nie umiem znaleźć takiej informacji.
Czy jesli dociagniemy fermentacje do konca, tj max alkoholu dla drozdzy, to drozdze faktycznie wygina? Po jakim czasie? A moze one jedynie przestaja pracowac i czekaja na "lepsze" czasy.
Chcialem zrobic wino polwytrawne, ale nie stosowac piro. Wydaje mi sie sensowne ubicie drozdzy alkoholem, ktory same wytworza, a gdy one faktycznie zgina to wtedy mozna wino rozcienczyc do odpowiedniej mocy i ew troche doslodzic. Czy ta metoda bedzie skuteczna?
Nigdzie nie widze takiego sposobu na planowanie mocy wina, ale tez nie ma info, zeby mialo nie zadzialac .
Prosze o komentarz bardziej doswiadczonych.
Pisz poprawnie - TWA.
Dlugo szukam i nie umiem znaleźć takiej informacji.
Czy jesli dociagniemy fermentacje do konca, tj max alkoholu dla drozdzy, to drozdze faktycznie wygina? Po jakim czasie? A moze one jedynie przestaja pracowac i czekaja na "lepsze" czasy.
Chcialem zrobic wino polwytrawne, ale nie stosowac piro. Wydaje mi sie sensowne ubicie drozdzy alkoholem, ktory same wytworza, a gdy one faktycznie zgina to wtedy mozna wino rozcienczyc do odpowiedniej mocy i ew troche doslodzic. Czy ta metoda bedzie skuteczna?
Nigdzie nie widze takiego sposobu na planowanie mocy wina, ale tez nie ma info, zeby mialo nie zadzialac .
Prosze o komentarz bardziej doswiadczonych.
Pisz poprawnie - TWA.