Forum Domowych Winiarzy

Pełna wersja: Trójniak z kipiącego miodu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cześć, to mój pierwszy post, a także mój pierwszy miód pitny.
Mam miód z 2015 roku, ponieważ zaczął kipieć, w 2016 zebrałem z niego nadmiar i ponownie zamknąłem. Obecnie na górze jest płynny i nieco ostry w zapachu, w smaku ok. 
Mam 20 litrów takiego miodu, chcę zrobić na początek 20 l trójniaka.

Czy na coś powinienem szczególnie uważać?
Dzięki i pozdrawiam 
Zdjęcie się nie wyświetla. Na takim niepewnym miodzie lepiej abyś zrobił miód sycony, np. korzenny.
Szczególną uwagę przy ciężkich miodach należy poświęcić kondycji i odpowiedniej ilości drożdży oraz zapewnieniu im dobrych warunków fermentacji.
Zostało mi pół wiaderka miodu z odsklepin, z poprzedniego roku. Miód jest niejednorodny, pewnie dlatego że jest to mieszanka różnych odmian tego szlachetnego surowca. Nie do końca podoba mi się zapach, jak by delikatnie zaczynał fermentowac. W smaku trochę ostry ale dobry. Mam jednak pewne obawy żeby nastawić niesycony.
Pytanie, czy trójnik litewski będzie dobrym pomysłem? Macie jakieś "pewniaki" sycone? Nie przepadam za miodami wytrawnymi.
Litewski jest bardzo smaczny i mam do niego sentyment, ponieważ był to mój pierwszy nastawiony trojniak. Przypraw jest niewiele i łatwo je zdobyć. Polecam dać trochę więcej jałowca niż w przepisie.
W podobny deseń polecam ruski, miód fermentujesz normalnie na trójniaka, przy 13-14 blg dodajesz 7 jagód jałowca, polecam macedoński, 1/3 laski cynamonu cejlońskiego i dosłownie 1 goździk, po miesiącu naprawdę pyszny, a mimo że korzenny, to jednak niesycony.

monika7

(23-05-2019, 15:39)Bogi napisał(a): [ -> ]W podobny deseń polecam ruski, miód fermentujesz normalnie na trójniaka, przy 13-14 blg dodajesz 7 jagód jałowca, polecam macedoński, 1/3 laski cynamonu cejlońskiego i dosłownie 1 goździk, po miesiącu naprawdę pyszny, a mimo że korzenny, to jednak niesycony.

Te 7 jagód jałowca i pozostałe przyprawy to na jaką ilość brzeczki?
Na 5 litrów, robiłem taki kontrolny nastaw, bo nie wiedziałem czy wyjdzie, czyli na większy miód odpowiednio więcej.

monika7

(25-05-2019, 07:47)Bogi napisał(a): [ -> ]Na 5 litrów, robiłem taki kontrolny nastaw, bo nie wiedziałem czy wyjdzie, czyli na większy miód odpowiednio więcej.

5 litrów to dla mnie idealna ilość, bo właśnie w takiej wielkości damach robię miody pitne. :D
Miesiąc temu zasiarkowalem miód i zamknąłem balon kapturkiem, mam ten z szeroką szyjką. Mimo zasiarkowania kapturek jest często wydęty, czy to normalne?
Pozdrawiam
Dwie możliwości. Albo nie ubiłeś drożdży i fermentacja nadal trwa albo miód nie jest odgazowany. Po fermentacji dwutlenek węgla pozostaje w nastawie i uwalnia się powoli mimo zakończonej fermentacji.
Albo zmieniła się temperatura otoczenia? Jeżeli tylko czasem jest wydęty to najpewniej to, jeżeli ciągle jest wydęty to patrz post Boulliego.
Jakiś czas było ok, teraz mam taką sytuację: kapturek był wklęsły, nie za mocno. Wyjechałem na jeden dzień, a po powrocie stwierdziłem że kapturek zassał się tak mocno, ze balon się rozszczelnił. Założyłem kapturek prawidłowo, zaczął się znowu zbierać gaz, więc go ostrożnie usuwałem. Teraz znowu robi się podciśnienie, kapturek jest wklęsły. Co mogę zrobić żeby się uspokoił?
Dziękuję i pozdrawiam