Witam!
Nurtuje mnie pytanie ile dodać kwasku do trójniaka 30L ?
W literaturze oraz na forach różne padają wartości.
Dla przykładu:
- J. Cieślak, Domowy wyrób win, podaje wartość 40 gram/10L
- E. Kwapisz, Wyrób wina i piwa domowego, 25 gram / 10L.
- na forach spotkałem się z wartościami 20 -30 g/ 10 L.
Ja dzisiaj dodałem do brzeczki trójniaka 20 gram kwasku na 30L nastawu. I wydaje mi się, że za dużo dałem, choć może się mylę.
A ile wy dodajecie kwasku do np. 10 litrowego nastawu ?
Od lat piszemy, że max to 20 g na 10 l. Ale tak naprawdę wszystko zależy od tego jaki miód robisz. Ja mam kilka miodów bez dodatku kwasku (owocowe).
Jeśli dałeś 20g na 30 l i smakowo Ci pasuje to dobrze i niech tak zostanie. Jeśli po jakimś czasie miód się "ułoży" i stwierdzisz, że przydało by się jeszcze trochę kwasu to zawsze możesz dodać.
Mnie się wydaje że najlepszym sposobem jest zmierzenie pH brzęczki. Jak pisze Boullii, brzęczka z dodatkiem soku owocowego może nie potrzebować dodatku kwasku bo sok jest na tyle kwaśny że wystarczająco pH obniży. Brzęczka wyłącznie miodowa może tego kwasku potrzebować, więc zmierzenie pH bardzo pomaga w określeniu ilości.
Ja zawsze mierzę i dodaje w zależności od potrzeb. Moim zdaniem pH w przedziale 3.6 do 4.2 jest optymalny.
Kilka dni temu nastawiałem miód panieński na miodzie mesquite. Początkowe pH było 4.5, dodałem 10g kwasku na 25 litrów co obniżyło pH do 3.7.
Ja ze swojej strony nie daję wogóle kwasku. Eksperymentowałem kiedyś na początku i uznałem, że dla szczęśliwości moich kubków smakowych dokwaszanie jest zbędne.
@Goniuś
Możliwe że źle zrozumiałem pytanie @Atlantum ale wydaje mi się że chodzi tutaj nie o walory smakowe a raczej o poprawną fermentację brzęczki. Brzęczka z wysoką kwasowością albo bardzo zasadowa może spowodować trudności w czasie fermentacji.
Dobrze zrozumiałeś, takie jest ogólne zdanie na forum i wielu tak postępuje. Ja osobiście nie lubię kwasku w miodzie, do tej pory nie miałem też komplikacji przy fermentacji trójniaków bez dokwaszania, więc po co? Dwójniaki i półtoraki to inna bajka, ale tu jest mowa o trójniczku.
IMHO jeśli chodzi o fermentację, to drożdże same wystarczająco szybko zakwaszają brzeczkę. Anglojęzyczne książki twierdzą nawet, że pH może nawet za bardzo spaść.
Ja do miodów dodaje kwasek ale pod koniec burzliwej i to tez nie do każdego. Jedynym wyznacznikiem jaki decyduje o dodaniu kwasku są moje kubki smakowe. Już kilkukrotnie mi się zdażyło że miód z tej samej pasieki, tego samego gatunku jednego zbioru był bardziej innego mniej kwaskowy.