Cześć.
Temat jest taki, że z znajoma ma w zamrażarce ok 11kg czereśni zamrożonych z lata. Chce się ich pozbyć, pytanie, czy jest sens podjąć próbę winka z nimi? szkoda mi ich do placka czy innych nie zdrowych dodatków
Nie próbowałem nigdy z mrożonkami, zatem proszę o opinię, dzięki
IJ
Ja robiłem z mrozonej wiśni ostatnio i jest super. Do czereśni najlepiej dodać jakiegoś soku z charakterem bo wino z czereśni jest takie nijakie, puste w smaku. Ja osobiście dał bym kwaśne jabłko lub wiśnie.
Na alledrogo można znaleźć soki 100% bez konserwantów.
Ja ostatnio zakupiłem 3l wiśniowy do rozcieńczenia za mocnej nalewki. Drogo wyszło, ale sok znakomity.
W zapachu brak pirosiarczynu, sok kwaśny, lekko słodkawy, bardzo świeży, nie utleniony, mętny z lekkim miąższem.
Jakbyś gdzieś taki soczek dostał, to 3L na 11 kg czereśni - było by idealnie.
Nigdy, ale to nigdy nie rezygnuj z możliwości zrobienia wina jeśli masz tylko produkt i okazję.
Czereśnia, w tym wypadku nadaje się jak najbardziej i jako produkt i jako nowe doświadczenie.
Sam osobiście robiłem wina z tego owocu, tylko że w lato, więc nie mrożone. Myślę że nie będzie wielkiej różnicy.
Jest tylko jeden warunek niezbędny, czereśnia posiada bardzo mało kwasu, trzeba niestety go uzupełnić.
Proponuję podobnie jak kolega Darek dodać soku lub owocu kwaśnego. Sok jabłkowy, malinowy, porzeczkowy, cytryna , kiwi, lub po prostu sok w kartonie.
Wino z czereśni mocne (16-18%) słodkie robiłem w tym roku. Szybko się sklarowało i wyszło przepyszne.
Niczego poza czereśniami wodą cukrem i drożdżami nie dodawałem. Moim zdaniem warto robić.
Wytrawne jednak raczej nie będzie już tak dobre. Ale to kolegi decyzja!
Zbyszek T faktycznie na alledrogo są takie soki prosto z tłoczni. W życiu by mi nie przyszło na myśl tam szukać i mają na dodatek za 35 zł za 3l soku z mojej ulubionej łutówki, dzięki za podpowiedź, teraz zamiast z suszu nawet w zimę mogę wstawić owocowe.
Ja zawsze przy nastawie wina daje 3/4 owoców świeżych i pektoenzym a po 7 dniach dodaje zamrożone owoce ( oczywiście wcześniej odmrożone) wg mnie wina ma pełniejszy bukiet, czasami przy fermentacji cichej potrafię dodać zamrożone owoce i wg mnie to dodatkowo podbija smak wina.
A co do czereśni to wg mnie wino nie wychodzi dobre. Za to moja żona każe co roku nastawić 5l takiego winka bo bardzo jej smakuje wino z czereśni jako grzane.