Witam . Na wstępnie chciałbym się przywitać z forumowiczami . Jestem Rafał i od jakiegoś czasu zajmuję się wyrobem win i nalewek domowych . Niedawno naszło mnie żeby zrobić sobie miody pitne . Pod koniec roku 2018 postawiłem 2 miody, pierwszy był to trójniak z miodów sklepowych z powodu braku dostępu do prawdziwego miodu, ale też ze strachu przed zepsuciem . Był to wielokwiat z dodatkiem miodu gryczanego sycony . Drugi miód jaki postawiłem był też trójniakiem ale już z prawdziwego miodu nawłociowego niesycony . Przy ostatnim zlewaniu znad osadu obu miodów zauważyłem że ten nawłociowy jest dosyć mocno gazowany, dodam że z pierwszym miodem nie miałem takiego problemu . Oba robiłem na drożdżach do miodów pitnych Zamojscy . Byłbym mocno wdzięczny gdyby ktoś pomógł mi z tym problemem . Pozdrawiam .
@Roland_z_Gilead - prosimy o więcej szczegółów na temat rzeczonego trójniaka nawłociowego. Kiedy zakończył fermentację, jaki Blg ma w tej chwili i czy poziom cukru nadal spada, czy jest klarowny, jak przechowywany jest miód (czy trzymasz go pod rurką fermentacyjną czy w zamkniętym balonie) etc.
Na podstawie informacji które podałeś trudno jest powiedzieć coś konkretnego.
Powiem szczerze że blg nie sprawdzałem, zawsze robię nastawy wg proporcji z przepisu . Trzymam go pod rurką, jest idealnie klarowny, osadu zrzuca dosłownie odrobinkę w kilka miesięcy . Smakuje tez bardzo dobrze , tylko przeszkadza jego „szampanowość”.
Niektóre miody potrzebują więcej czasu na "odgazowanie".
Czyli jest to normalne i może dalej dojrzewać w baniaku?
Wygląda na to, że jest OK, trzymaj go dalej pod rurką, odgazuje się z czasem. Radzę jednak zaopatrzyć się na przyszłość w cukromierz. Kosztuje niedrogo, a prowadzenie fermentacji miodów pitnych, zwłaszcza cięższych, bez tego narzędzia, to jak chodzenie w gęstej mgle.
Moje rady co do tego miodu:
1. Kup cukromierz i zmierz Blg miodu (prawidłowo odfermentowany trójniak powinien mieć Blg końcowe nie większe niż 9-10);
2. Pomiar powtórz np. po miesiącu. Jeżeli Blg się nie zmienia, oznacza to, że fermentacja jest zakończona.
3. Dla całkowitej pewności proponuję zasiarkować miód pirosiarczynem w dawce 1g/10l celem stabilizacji. Potem cierpliwie czekać na odgazowanie. Butelkować dopiero po całkowitym odgazowaniu
Jako ciekawostkę dodam, że miałem trójniaka imbirowego, wybitnie oporny, który całkowicie klarowny, nie chciał się odgazować przez ponad cztery lata. Za karę został wypity i nie trafił do butelek.
Super, wielkie dzięki za odpowiedzi . Dziś wieczorem będę miał cukromierz to sprawdzę jak się sprawy mają. A pirosiarczan sypać bezpośrednio do baniaka, czy rozpuścić w wodzie ?
Koniecznie rozpuść w wodzie lub niewielkiej ilości nastawu.
No to Panowie jest pewien mały problem .. miód trochę odgazował, wiec chyba z tym jest wszystko ok . Problem w tym że pokazuje 3 blg, czy to oznacza ze wyszedł mi miód o wiele bardziej wytrawny niż w założeniu ? Czy można go dosłodzić miodem na takim etapie ?
Czasem tak wychodzi. Bllg końcowe nigdy nie jest takie same. Zależy to od wielu czynników. To nie jest problem lecz normalka
Miodu możesz dodać. Do obliczeń przyjmuje się, że jeden litr miodu jest równowartością jednego kg cukru.